Skąd się wzięło powiedzenie "gapi się jak cielę na malowane wrota"?
"Gapić się jak cielę na malowane wrota" - często powtarzamy to powiedzenie. Oznacza ono, że dana osoba przypatruje się komuś lub czemuś intensywnie i bezmyślnie. Skąd się ono wzięło?
"Gapiące się" cielęta
Cielę widząc coś po raz pierwszy zachowuje się specyficznie – nie obwąchuje, nie trąca raciczką. Stoi i patrzy. A właściwie gapi się. A, że kiedyś malowane wrota były rzadkością, nawet zwierzę na ich widok miało prawo się zdziwić. Jednak tradycja, która zrobiła z cielęcia symbol bezmyślności trochę przesadziła – choć krowa może i nie jest tak inteligentna jak świnia, ani tak ciekawska jak koza, ale na pewno nie jest głupia.
Krowa - inteligenta i pamiętliwa
Pozazdrościć jej możemy imponującej pamięci – świetnie rozpoznaje każdego członka swojego stada, choćby nie wiadomo jak było wielkie. Bez problemu kojarzy drogę z pastwiska do domu i wcale nie potrzebuje człowieka za przewodnika. Co bardziej ciekawskie osobniki lubią sobie zrobić wycieczkę, ale nigdy się nie gubią. Zdarza się, mućka że sprzedana do innego gospodarstwa ucieka i po długiej wędrówce trafia do macierzystej obory. Dobra pamięć ma też i złe strony – krowa latami pamięta wyrządzoną krzywdę i potrafi się śmiertelnie obrazić, a nawet zemścić na krzywdzicielu.
Zdjęcie: Archiwum
Najważniejsze tematy