Z artykułu dowiesz się
- W jaki sposób przyśpieszyć rozkład resztek pożniwnych kukurydzy ?
- Jak działają bakterie rozkładające resztki pożniwne ?
- Jakie inne organizmy rozkładają materię organiczną ?
Z artykułu dowiesz się
Trzeba je mądrze zagospodarować, to znaczy tak, aby nie były problemem dla rośliny następczej, nie prowadziły do wyczerpania azotu N-mineralnego i aby zawarte w słomie składniki pokarmowe dobrze służyły uprawom w zmianowaniu.
Przyśpieszanie rozkładu słomy dodatkami, azotem czy wapnem jest ważne i celowe, ale olbrzymi wpływ na tempo rozkładu ma przygotowanie masy słomy do przyorania (przemieszania) i głębokość orki. Często w tym zakresie są popełniane błędy. Przede wszystkim słoma powinna być jak najmocniej rozdrobniona, potem przemieszana z glebą i przyorana, ale niezbyt głęboko (oczywiście w systemie uprawy płużnej).
Bakterie celuloityczne rozkładające resztki wykorzystują azot ze słomy, a następnie azot mineralny z gleby. Aby zapobiec właśnie biologicznemu związaniu azotu glebowego zaleca się dokarmić bakterie azotem nawozowym, ale ten bardzo podrożał. Raczej nikt nie będzie żywił bakterii azotem mineralnym, ale w gospodarstwach zajmujących się chowem zwierząt warto do tego celu wykorzystać gnojówkę lub gnojowicę. W przypadku słomy kukurydzianej stosunek azotu do węgla nie jest tak szeroki jak w słomie z pszenicy. W praktyce zalecało się stosowanie na rozkład każdej tony słomy od 4 do 8 kg azotu. Najlepiej wykorzystać do tego azot z nawozów naturalnych.
Bez wsparcia bakterii rozkład resztek pożniwnych będzie trwał znacznie dłużej, a ponadto wykorzystają one azot mineralny. Jeżeli planujemy po kukurydzy uprawę roślin jarych, jest to mniej istotne, ale przy późnym siewie pszenicy ozimej ma olbrzymie znaczenie. Pamiętajmy jednak, że są inne sposoby na przyśpieszenie rozkładu słomy, a duży potencjał tkwi w glebie i wcale nie jest tak, że azot jest warunkiem rozkładu słomy. Dostarczony azot sprzyja tylko wybranym bakteriom celuloitycznym a rozkładem słomy (celulozy, hemicelulozy i lignin) zajmują się różne pożyteczne mikroorganizmy.
Pożyteczne organizmy glebowe to nie tylko bakterie celuloityczne. Dostarczony azot pomaga ich rozwojowi, ale inne bakterie rozleniwia. Przy niedoborze azotu do gry wchodzą bakterie wiążące wolny azot z powietrza i intensywniej przekształcają słomę w humus, czyli próchnicę. Są badania potwierdzające, że mogą go związać w tym okresie do ok. 25 kg/ha. Próchnicotwórczy jest też rozkład lignin przez grzyby. Do najważniejszych, najbardziej znanych i widocznych gołym okiem organizmów o bardzo korzystnym oddziaływaniu na glebę należą: dżdżownice, wazonkowce, nicienie, stawonogi i ślimaki. Te największe organizmy spulchniają glebę, napowietrzają ją oraz roznoszą i przemieszczają substancję organiczną gleby.
W glebach nieuprawianych (uprawa ogranicza populację) żyją miliardy organizmów: od 2,5 do 20 tys./g gleby pierwotniaków, od 30 tys. do 11,5 mln/ha dżdżownic, ok. 600 mln/ha wazonkowców, od 7 do 37 mld/ha nicieni. A jeżeli życie biologiczne gleby jest ubogie, to w celu przyspieszenia rozkładu słomy warto zastosować preparaty z wyspecjalizowanymi w rozkładzie i pracowitymi mikrobami. Jest jeszcze jedna opcja wspomniana na początku – zastosowanie wapna.
Wapnowanie resztek pożniwnych przed ich przemieszaniem i najlepiej wapnem węglanowym oddziałuje wielokierunkowo. Tworzy trwałe agregaty glebowe, poprawia warunki powietrzno-wodne, neutralizuje kwasy, a przez to, że poprawia pH, sprzyja właśnie namnażaniu wspomnianych wcześniej bakterii glebowych wiążących wolny azot z powietrza i przez to działa próchnicotwórczo. Na glebach z uregulowanym odczynem w celu przyspieszenia rozkładu słomy wystarczy dawka od 0,5 do 1 t/ha wapna węglanowego w przeliczeniu na CaO. Jeżeli natomiast nasza gleba po kukurydzy na ziarno i tak wymaga uregulowania pH – dawkę powinniśmy odpowiednio zwiększyć, ale to też zależy od wyboru do uprawy rośliny następczej.
Niezależnie od tego czy do przyspieszenia rozkładu resztek pożniwnych wybierzemy nawozy naturalne zawierające wystarczające ilości azotu, produkty mikrobiologiczne czy wapno, to stosujemy je na rozdrobnioną słomę kukurydzy i mieszamy płytko z glebą. A co do nawozów zawierających azot, ważna uwaga – nawozy azotowe mineralne i naturalne płynne na gruntach ornych i tak można było stosować do 25 października i tylko w gminach wskazanych w załączniku nr 3 w tzw. „Programie działań”. Nawozy naturalne stałe można stosować do 31 października. Od tej zasady są pewne odstępstwa, m.in. w sytuacji planowanej uprawy po kukurydzy roślin ozimych.
fot. Marek Kalinowski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 45/2022 na str. 20. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Marek Kalinowski
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”
<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>
Najważniejsze tematy