Z artykułu dowiesz się
- Jakie są zalety uprawy kukurydzy pod folią ?
- Czy warto postawić na uprawę kukurydzy pod folią ?
- Jakie są różnice w uprawie kukurydzy pod folią a tradycyjną metodą ?
Z artykułu dowiesz się
Obiecałam, że wrócimy do tematu, a Marek Nowicki sprawujący nadzór nad plantacją zadeklarował, że podzieli się wynikami po zbiorze kukurydzy. Technologia budzi wiele skrajnych emocji, najczęściej rolnicy z góry przekreślają ten sposób uprawy, bo słyszeli, że folia biodegradowalna jest bardzo droga.
W kolejnych lustracjach plantacji kukurydzy towarzyszył mi dr inż. Marek Nowicki, który w latach 2005 – 2021 roku był kierownikiem odwiedzanego gospodarstwa. Pan Marek podczas poprzedniego spotkania wyjaśnił, że siejąc kukurydzę pod folią liczyli przede wszystkim na szybszy zbiór i niższą wilgotność ziarna. Naturalne zbicie wilgotności pozwoliłoby zmniejszyć koszty suszenia, bo gospodarstwo sprzedaje tylko kukurydzę suchą. Oczywiście im wyższy plon, tym lepiej, ale zbicie nadmiernej wilgotności kosztuje. Możliwość szybszego zbioru kukurydzy pod folią ma duże znaczenie z uwagi na planowany siew pszenicy ozimej.
Przypomnijmy, że doświadczenie przeprowadzono na SY Calo FAO 220 – 230. Ciekawa odmiana tolerująca wczesne siewy i gleby wolniej nagrzewające się wiosną. Wyróżniająca się wysokim i stabilnym plonem ziarna nawet przy zmiennych warunkach pogodowych. Na jednym polu obok siebie w ramach doświadczenia 24 kwietnia 2022 r. wysiano powyższą odmianę w technologii uprawy pod folią – 35 ha i obok tradycyjnie. Kukurydza uprawiana jest w monokulturze trzeci rok, gleby głównie klasy IV b.
Siew wykonał Paweł Madej, syn właściciela Agro-Sieć Sp z o.o. dysponujący przystosowanym do siewu kukurydzy pod folią sprzętem, posiadający doświadczenie i praktykę, ponieważ wykonywał takie siewy usługowo w wielu gospodarstwach w Polsce.
Jeżeli chodzi o siew i rozkładanie folii, to cała technologia rzeczywiście trwa chwilę dłużej niż tradycyjny siew, bo siewnik w tym przypadku wykonuje jednocześnie kilka zadań. Nie tylko sieje nasiona, ale od razu wykonuje oprysk herbicydowy środkiem Lumax 537,5 SE w dawce 4 l/ha i dopiero na koniec rozkłada biodegradowalną folię, która obejmuje swoją szerokością 2 rzędy kukurydzy.
Podczas lustracji plantacji 10 sierpnia rośliny miały porównywalną wysokość. Kukurydza na folii 280 – 290 cm, a kukurydza bez folii ok. 270 – 280 cm wysokości. Największą różnicę widać było w wykształceniu kolb. Kukurydza bez folii miała zawiązki i niewielkie wykształcające się dopiero kolby, a kukurydza siana pod folią miała już pięknie zawiązane i wykształcone kolby.
– Kukurydzę sianą pod folią zbieraliśmy od 4 do 11 października 2022 r., uzyskaliśmy plon na poziomie 11,89 t/ha, przy średniej wilgotności ok. 28,4%. 11 października w ramach sprawdzenia omłóciliśmy dokładnie jeden hektar kukurydzy uprawianej tradycyjnie i plon wyniósł 8,62 t przy wilgotności 46,8% – wylicza agronom.
Pozostały areał kukurydzy sianej tradycyjnie skoszono 16 listopada, czyli ponad miesiąc później uzyskując podobną wydajność 8,61 t/ha, ale nieco niższą wilgotność, bo 44,6%. Rozmówca potwierdza, że ich założenia sprawdziły się, bo różnica w plonie wynosiła średnio 3,28 t/ha, a w wilgotności różnica sięgała aż 16%. Łatwo przeliczyć o ile niższy był koszt podsuszenia ziarna do wilgotności 14 – 15% startując z wilgotności poniżej 30%. Niestety, w zakończonym sezonie wegetacyjnym kukurydze miały bardzo wysoką wilgotność podczas zbioru, mimo że rolnicy czekali jak najdłużej z koszeniem, to rośliny i tak nie doschły i nie oddały wody.
Agnieszka Nowicka zarządzająca gospodarstwem w Bemowiźnie jest zadowolona, że w trudnym dla kukurydzy ziarnowej roku udało się uzyskać tak dobre plony. W wielu dobrych gospodarstwach, gdzie zwykle osiągano wysokie plony, w tym roku koszono średnio nieco ponad 8 t/ha kukurydzy o wilgotności ponad 40%.
– Na taki wynik złożyło się wiele czynników, między innymi susza, najgorzej na tym terenie było w lipcu, jak kukurydza zaczęła kwitnąć. Kukurydzy spod folii to nie zaszkodziło, bo ona wiechowała nieco wcześniej. Różnica w zawiązywaniu i wielkości kolb na korzyść tej spod folii była wyraźnie widoczna już w sierpniu i do końca wegetacji nie została wyrównana i nadrobiona, co przełożyło się na znacznie wyższy plon – wylicza Agnieszka Nowicka.
Przeprowadzone doświadczenie potwierdziło, że folia przyspiesza wzrost i rozwój kukurydzy, w związku z tym dr inż. Marek Nowicki myśli, że można byłoby spróbować siać kukurydzę o trochę wyższym FAO.
– Wydaje mi się, że przy folii 10 – 15 kwietnia spokojnie można startować z siewem, bo folia skutecznie chroni rośliny przed wiosennymi przymrozkami. W kolejnym sezonie przetestujemy wcześniejsze siewy. Planujemy 100 procent kukurydzy siać pod folią, będzie to ok. 129 ha – deklaruje plantator.
Rok 2022 pokazał, że opłacało się siać kukurydzę pod folią, nawet przy dodatkowym koszcie samej folii w wysokości ok. 1300 zł netto na hektar. W gospodarstwie rolnym Bemowizna udało się osiągnąć zaplanowany i założony cel, a nawet uzyskane parametry miło zaskoczyły i wyszła uprawa z dużym plusem. Gospodarstwa w innych częściach Polaki korzystające z powyższej technologii także były zadowolone z tegorocznych plonów, a przede wszystkim z niższej wilgotności.
Na opłacalność znacznie wpłynął także termin sprzedaży ziarna kukurydzy. Za tonę można było uzyskać nawet 1450 zł, później odnotowano obniżki i w skupie płacono ok. 1220 –1350 zł/t. Znaczne obniżki w ostatnich tygodniach odnotowano w cenach mokrego ziarna, za które jeszcze niedawno rolnicy mogli otrzymać nawet 1000 zł/t, a pod koniec ub.r. ceny spadły do ok. 650 – 680 zł/t i punkty skupujące nie wykazywały zainteresowania mokrą kukurydzą.
– Ja patrząc od strony agronoma, a wcześniej wieloletniego zarządcy gospodarstwa widzę, że technologia uprawy pod folią jest bardzo dobrym rozwiązaniem zwłaszcza w dużych gospodarstwach. Tu pracy zawsze jest dużo więcej, terminy gonią, okna pogodowe uciekają, a trzeba się wyrabiać z kolejnymi siewami, kolejnymi zabiegami. W tej technologii za jednym przejazdem załatwiamy kilka tematów, bo siejemy, wykonujemy oprysk herbicydowy i na zakończenie przykrywamy folią. Poza tym odchodzą koszty paliwa, koszty pracowników, bo jest to jeden przejazd wykonywany przez jednego doświadczonego operatora – wylicza pan Marek.
Rozmówca podpowiada, że myśląc o siewie kukurydzy pod folią trzeba naprawdę bardzo dobrze uprawić ziemię. Musi być idealnie, pole bez grudek, gładkie i wyrównane. Jeżeli rolnik o to nie zadba, kukurydza będzie miała problemy już na starcie. Po wcześniej skoszonej kukurydzy spod folii według planu udało się zasiać pszenicę Fenomen, która wygląda rewelacyjne, jest idealnie rozkrzewiona i w takim stanie weszła w okres zimowego spoczynku.
– Jeżeli chodzi o siew pszenicy to wiele osób mówiło, że po kukurydzy musimy bezwzględnie wykonać orkę, żeby przykryć wszystkie pozostałości i przygotować stanowisko. Zrobiliśmy to trochę inaczej, było talerzowanie, poszedł gruber i agregat uprawowo-siewny Horscha i wyszło idealnie – podsumowuje ekspert.
fot. Monika Kopaczel-Radziulewicz
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 3/2023 na str. 22. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz
redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu agronomii i hodowli bydła
redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu agronomii i hodowli bydła
Najważniejsze tematy