Jesień to dobry czas na zabiegi herbicydowe
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Jesień to dobry czas na zabiegi herbicydowe

08.10.2020autor: Natalia Marciniak-Musiał

Długa, ciepła, często wilgotna jesień sprzyja wykonywaniu zabiegów herbicydowych, poza tym rolnicy coraz częściej zauważają, że jesienne zabiegi są najbardziej skuteczne. Jesienią najłatwiej walczy się z miotłą, z chwastami uciążliwymi i odpornymi. I mamy szansę zrobienia poprawki wiosną, jeżeli zajdzie taka potrzeba.

Z artykułu dowiesz się

  • Na jakie odmiany pszenicy ozimej stawia rolnik z Runowa ?
  • Jakie środki ochrony roślin poleca Pan Mariusz ?
  • Dlaczego rośnie odporność miotły zbożowej na herbicydy ?
Jesienią mamy długi okres stosowania herbicydów, bo jedne można stosować przedwschodowo, a inne powschodowo i nalistnie, więc jest czas, żeby trafić w odpowiednie warunki pogodowe.

Sprawdzone odmiany pszenicy

Mariusz Szałaj z Runowa specjalizuje się w produkcji roślinnej. W strukturze zasiewów dominują zboża. W rozpoczynającym się sezonie wegetacyjnym rolnik wysieje ponownie dwie sprawdzone odmiany pszenicy Euforie na ok. 15 ha i na 25 ha Hondie. Nie szuka czegoś nowego, bo te odmiany po raz kolejny zdały egzamin, dając w zakończonym sezonie średnio ok. 9 t/ha, poza tym miały wzorcowe parametry. Gleby w gospodarstwie nie są łatwe do uprawy, co prawda przeważa klasa IVa, znajdziemy też klasę III, ale gleby są mozaikowate. Właściciel gospodarstwa mówi, że na jednym polu ma glinę, nad rowami iły, miejscami torfy i nawet piasek.

r e k l a m a
Dlaczego te same odmiany?

– Hondia daje wysoki, stabilny plon i ma wysoką jakość ziarna, często o parametrach na poziomie pszenic elitarnych i rzeczywiście tak to wygląda nawet biorąc do ręki ziarno Hondi i innej pszenicy widać tę różnicę w grubości ziarna. Ziarno jest pięknie wyrównane. MTZ wynosi 48,7 g, dla porównania masa tysiąca ziaren dla odmiany Achim wynosi 48 g, dla Eufori 44,3 g, a dla LG Juta 41,1 g – wylicza pan Mariusz.

Druga odmiana, czyli Euforia, jest idealna na te północno-wschodnie tereny ze względu na wysoką zimotrwałość, poza tym wysoko i stabilnie plonuje przy zmiennej pogodzie, nawet okresowe niedobory wody nie obniżyły plonowania. Kolejna ważna cecha wpływająca na jakość to wysoka odporność na porastanie ziarna w kłosie, dzięki temu rolnik ma możliwość uzyskania zadowalających parametrów jakościowych nawet podczas mokrych żniw.

Mariusz Szałaj wraz z żoną Agnieszką prowadzi gospodarstwo rolne w miejscowości Runowo (pow. lidzbarski), gmina Lidzbark Warmiński. Specjalizują się w produkcji roślinnej. Gospodarstwo przejęli po rodzicach w sierpniu 2007 r. Uprawiają 100 ha, w strukturze zasiewów dominują zboża, 40 ha pszenicy ozimej, rzepak 25 ha, bobik 25 ha, na pozostałym areale wysieją wiosną jęczmień jary.
  • Mariusz Szałaj wraz z żoną Agnieszką prowadzi gospodarstwo rolne w miejscowości Runowo (pow. lidzbarski), gmina Lidzbark Warmiński. Specjalizują się w produkcji roślinnej. Gospodarstwo przejęli po rodzicach w sierpniu 2007 r. Uprawiają 100 ha, w strukturze zasiewów dominują zboża, 40 ha pszenicy ozimej, rzepak 25 ha, bobik 25 ha, na pozostałym areale wysieją wiosną jęczmień jary. 

Ważne jest zaprawianie nasion

Rozmówca podkreśla, że myśląc o wysokim plonie nie można zapomnieć o zaprawianiu, które zapobiega występowaniu chorób odnasiennych, odglebowych, a niektóre zaprawy ograniczają również wystąpienie patogenów porażających liście.

– Częściowo sieję swoje zboża, wtedy wiem co sieję, materiał jest dobry, bez zanieczyszczeń i zawsze stosuję zaprawy nasienne. W tym roku stosowałem zaprawę grzybobójczą Baytan Trio 180 FS, niestety po raz ostatni, bo zaprawa jest już wycofywana, dobrze, że kupiłem ją dużo wcześniej to jeszcze mogłem zastosować – wyjaśnia rolnik.

Baytan Trio 180 FS w pszenicy ozimej zwalcza zgorzel siewek, pleśń śniegową, choroby liści: mączniaka prawdziwego zbóż i traw, septoriozę liści choroby kłosa: śnieć cuchnącą.

Przygotowanie pola do siewu to czysta przyjemność, rozmówca podkreśla, że w jego gospodarstwie bardzo dobrze sprawdza się w kultywator ścierniskowy Cultimer L 300 firmy Kuhn. Sprzęt uniwersalny i skuteczny, wykonujący wiele różnych zabiegów uprawowych w zależności od potrzeb. Można wykonać powierzchniową uprawę ścierniskową na głębokość 3–7 cm, mającą na celu pobudzenie chwastów. Można też uprawiać głęboko do 35 cm, zastępując orkę. Cultimer głęboko rozluźnia glebę poprawiając jej warunki wilgotnościowe, wszystko to przy mniejszym zużyciu mocy.

– Tak naprawdę orkę wykonuję tylko pod rzepak, bo pod rzepak zawsze idzie obornik, resztę uprawek wykonuję kultywatorem ścierniskowym. Pod zboża po bobiku uprawiałem na głębokość ok. 20 cm, warunki były idealne, był zapas wilgoci. Nie sieję nigdy zboża po zbożu – dodaje rolnik.

Siew pszenicy rozpoczął się 19 września, pod korzeń poszło 200 kg nawozu azotowo-fosforowego UltraDAP black NP (S) 18-46 (7).

– W tym roku posiałem pszenicę trochę rzadziej, Euforii ok. 280 ziaren kiełkujących na 1 m2, wcześniej siałem ponad 300, a Hondii ok. 350 ziaren kiełkujących na metrze. Myślę, że tak będzie lepiej, bo roślina ma więcej miejsca na właściwe rozkrzewienie się i wzrost, lepiej wykształci się kłos. Nie będzie drobnych niewykształconych ziaren – wylicza rozmówca.

Rolnik obniżył ilość roślin na metrze, bo w ubiegłym roku pszenice były bardzo rozkrzewione, dlatego wiosną zastosował mocznik zamiast saletry, żeby już się nie dokrzewiała. Na pierwszą wiosenną dawkę poszło 180 kg mocznika na hektar, później dopiero saletra i saletrzak na kłos.


Kultywatorem ścierniskowym można wykonać powierzchniową uprawę ścierniskową na głębokość 3–7 cm (w celu pobudzenia chwastów) albo można uprawiać głęboko do 35 cm, zastępując orkę. W tym przypadku po bobiku przygotowywane jest  stanowisko dla pszenicy. Kultywator ścierniskowy Cultimer L 300 pracuje na głębokości ok. 20 cm. Warunki były idealne, a gleba optymalnie uwilgotniona
  • Kultywatorem ścierniskowym można wykonać powierzchniową uprawę ścierniskową na głębokość 3–7 cm (w celu pobudzenia chwastów) albo można uprawiać głęboko do 35 cm, zastępując orkę. W tym przypadku po bobiku przygotowywane jest  stanowisko dla pszenicy. Kultywator ścierniskowy Cultimer L 300 pracuje na głębokości ok. 20 cm. Warunki były idealne, a gleba optymalnie uwilgotniona 

Pszenica Euforia zaprawiona zaprawą nasienną grzybobójczą Baytan Trio 180 FS, niestety po raz ostatni, bo zaprawa jest już wycofywana, ale zboża zaprawiać trzeba
  • Pszenica Euforia zaprawiona zaprawą nasienną grzybobójczą Baytan Trio 180 FS, niestety po raz ostatni, bo zaprawa jest już wycofywana, ale zboża zaprawiać trzeba

Rośnie odporność miotły zbożowej na herbicydy 

Do jesiennych zabiegów herbicydowych trzeba się przyłożyć i trzeba je wykonywać. Taki zabieg to zagwarantowanie prawidłowego wzrostu zbóż ozimych od samego początku wegetacji. Po dobrze wykonanym zabiegu roślina nie musi konkurować z chwastami o substancje odżywcze, światło, wodę. Zabiegi doglebowe nie są tak wrażliwe na temperaturę, bardziej są uwrażliwione na wilgotność gleby, oczywiście pomijam gleby zmrożone, bo tu temat jest już zamknięty.

Pan Mariusz wyznaje, że z miotłą zbożową jakoś sobie radzi, większym problemem jest dokuczliwa stokłosa i chaber. Choć w wielu gospodarstwach na terenie województwa warmińsko-mazurskiego obserwujemy rosnący problem odporności miotły zbożowej na herbicydy z grupy B (ALS). Walczyć z tym zagrożeniem możemy poprzez stosowanie herbicydów z innych grup chemicznych. Najbardziej efektywne jest zwalczanie miotły już jesienią, stosując takie substancje jak np. flufenacet (grupa HRAC K3). Jest to również substancja, która w najwyższych dawkach dość dobrze działa na wyczyńca.

Przez ostatnie trzy, cztery lata długa, ciepła jesień trwająca do grudnia spowodowała, że jesienią zaczęły pojawiać się mszyce na oziminach. Jesienne zwalczanie mszyc stało się koniecznością. Właściciel gospodarstwa w Runowie monitoruje swoje pola regularnie, a na mszyce wystawia co roku tablice lepowe czeka i sprawdza, czy jest nalot mszycy i czy trzeba będzie wykonać zabieg. Rozmówca przypomina, że nawet po wykonaniu zabiegu, a właściwie do wystąpienia mrozów, trzeba monitorować plantacje, bo dopiero przy temperaturach poniżej minus 6oC mszyce giną.

Nowe substancje o szerszym działaniu

– W tym roku jesienią będę stosował na pszenicę Expert Meat 56 WG i diflufenikan. Na stanowisku po rzepaku po raz ostatni zastosuję na samosiewy Glean 75 WG. Chlorosulfuron, czyli jedna z najpopularniejszych substancji aktywnych jesiennych herbicydów zostaje wycofana z rynku i można ją stosować tylko do końca sierpnia 2021 roku, a szkoda, bo sprawdzała się i niewiele kosztowała – wyjaśnia rozmówca.

Marcin Bystroński, menedżer ds. upraw rolniczych z firmy Innvigo uspokaja rolników i wyjaśnia, że nie muszą się martwić, ponieważ chlorosulfuron można zastąpić substancjami o szerszym spektrum zwalczanych chwastów – np. metsulfuronem metylu, który nie zalega w glebie tak długo jak chlorosulfuron.

– Kolejną substancją jest florasulam, który skutecznie walczy jesienią z takimi uciążliwymi chwastami dwuliściennymi jak chaber bławatek, mak polny, przytulia czepna czy chwasty rumianowate – wylicza ekspert.

Planując wykonywanie zabiegów herbicydowych trzeba pamiętać, że obie wyżej wymienione substancje działają powschodowo, z tym że metsulfuron metylu – doglebowo i nalistnie, a florasulam tylko nalistnie. Często rolnicy boją się, że jesienny, późny zabieg nie zadziała tak jak powinien. Trzeba dokładnie czytać etykiety, bo część środków nalistnych działa już przy temperaturach 5oC, a takie temperatury z reguły jesienią mamy. Eksperci zajmujący się środkami ochrony roślin wyjaśniają, że największym ograniczeniem w stosowaniu herbicydów są fazy chwastów, bo jeżeli zabieg wykonujemy później, to automatycznie chwasty są większe, to samo dotyczy wiosny. A przy większych chwastach zwalczanie ich będzie zawsze mniej skuteczne. Tak że im szybciej, tym lepiej, przy czym optymalny i najbardziej popularny termin w pszenicy ozimej, jeżeli chodzi o zastosowanie herbicydów jesiennych to faza trzeciego liścia.


Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz 

Zdjęcia: Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz 

autor Natalia Marciniak-Musiał

Natalia Marciniak-Musiał

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Shiro i Grando w uprawie buraka cukrowego z nowymi zezwoleniami

Przegląd substancji czynnych środków ochrony roślin trwa i często zaskakuje rolników to, że sprawdzone i dobrze działające produkty znikają z rynku. W przyszłym roku wygaśnie możliwość stosowania produktów zawierających: tiofanat metyli, bromoksynil, benalaksyl, beta-cyflutrynę, tiachlopryd.

czytaj więcej

Późny siew pszenicy – kiedy mija ostateczny termin?

Z licznych doświadczeń wynika, że opóźnienie siewu wpływa niekorzystnie na wszystkie elementy struktury plonu – liczbę kłosów, liczbę ziaren w kłosie i masę tysiąca ziaren zbóż. Regułą jest, że łany zbóż wysianych w terminie opóźnionym są słabiej rozkrzewione, mają słabiej rozwinięty system korzeniowy i są bardziej podatne na czynniki stresowe związane z niedoborem wody, składników pokarmowych i patogenów.

czytaj więcej

Fertiactyl SD zaprawi pszenicę ozimą

Firma Timac Agro znana z wielu innowacji w dziedzinie produkcji nawozów z biostymulacją nawiązała współpracę z polskim producentem kwalifikowanego materiału siewnego – Centralą Nasienną w Warszawie. W ramach wspólnego projektu powstał produkt o wyjątkowym potencjale plonowania. To dobrze znana polskim rolnikom i jedna z najlepiej sprawdzających się w naszych warunkach klimatyczno-glebowych pszenica ozima Euforia zaprawiona nawozem Fertiactyl SD. 

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)