32 odmiany kukurydzy zasiane na polu w Starym Kozłowie

26 listopada 2022 r. już po raz kolejny uczestniczyliśmy w koszeniu poletek kukurydzy u Marka Zgleca w Starym Kozłowie w gminie Somianka. Impreza przy współpracy gospodarza organizowana jest przez firmę Mifarm Michała Wiecha z Wyszkowa. W tym roku porównano plony odmian kukurydzy z takich firm jak: Dekalb, Pioneer, Ragt, KWS, Lidea i jednej z HR Smolice.

– Spodziewam się tutaj plonu na poziomie 7 do 8 t z ha. W tym roku w naszym rejonie plony mokrej kukurydzy wahają się od 4 do 10 t z ha, ale te 10 t z ha są rzadkością. Kosiłem też plantacje, które plonowały 11 i 12 t/ha. Jednak było tam wyjątkowo dobre i zadbane stanowisko oraz bardzo dobre odmiany. Uważam, że średnia wynosi u nas 7 t z ha mokrego ziarna kukurydzy. Za Ciechanowem kosiliśmy kukurydzę i tam plony dochodziły do 15 t z ha – powiedział przed zbiorem Marek Zglec.

Tegoroczny zbiór kukurydzy z poletek przeprowadzony był za pomocą dwóch kombajnów Claas Tucano 450 i Claas Lexion 405. Każda odmiana po omłocie trafiała do wozu paszowego z wagą, dzięki której określano wagę ziarna, a następnie mierzono jego wilgotność. Po zakończeniu zbioru dla każdej odmiany obliczono wielkość plonu mokrego oraz suchego przeliczonego na wilgotność 14%.

Jak plonowały poszczególne odmiany kukurydzy na Mazowszu?

Średni plon z poletek w Starym Kozłowie wyniósł 10,7 t z ha ziarna mokrego, co w przeliczeniu na plon ziarna suchego dało 8,6 t z ha.

Najlepiej plonującą odmianą na polu Marka Zgleca była P 9889 z firmy Pioneer, której plon mokrego ziarna wyniósł 14,6 t z ha, a suchego 11,4 t z ha. Druga była odmiana Dragonstone (ESZ20204) z Lidea, której plon ziarna mokrego wyniósł 13,4 t z ha, a suchego 10,5 t z ha. Trzecią wydajność ziarna mokrego 12,3 t z ha uzyskały dwie odmiany ES Midgard z Lidea i P 9042 z firmy Pioneer, jednak plon suchego ziarna odmiany ES Midgard wyniósł 10,0 t z ha, a w przypadku P 9042 było to 9,8 t z ha.

• Niektóre odmiany obroniły się przed omacnicą 

• Marek Zglec

Obserwacja to podstawa w uprawie kukurydzy

– Już od kilkunastu lat zakładamy poletka i robimy pokazy u Marka Zgleca. Robimy to, żeby pokazywać poszczególne odmiany i efekty stosowanych zabiegów agrotechnicznych i ochrony roślin. My też zdobywamy informacje odnośnie genetyki, z którą mamy obecnie do czynienia. Dzisiaj rynek rolny jest bardzo rozbudowany, dzięki czemu mamy u siebie rozwiązania i technologie całego świata. W związku z tym wybór odmian trzeba popierać obserwacjami. Nie każda odmiana nadaje się na nasze stanowiska i do naszego rejonu. Potwierdza się to także przy zbożach. Przykładowo, w okolicach Wyszkowa jedna z odmian owsa rośnie i plonuje pięknie, a 50 kilometrów dalej już się nie sprawdza. Dlatego informacje z doświadczeń powinny mieć ogromny wpływ na to, co do państwa trafi. W tym roku warunki pogodowe były trudniejsze niż w poprzednim. Po niekorzystnej wiośnie widać jak poszczególne odmiany zareagowały na warunki stresowe. Dodatkowo na poletkach w tym roku obserwujemy skutki żerowania omacnicy prosowianki i mamy dokładny obraz, jak porażenie wyglądało na danych odmianach. Jedne mają łodygi wyprostowane, a inne rosnące obok niemal w całości są połamane – powiedział Michał Wiech.

– Mamy tutaj słabszą przepuszczalną glebę klasy IVb i V. Ze względu na występujące chłody opóźniliśmy termin wysiewu do 5 maja, a ilość wysiewu nasion wyniosła standardowo 80 tys. roślin na ha. Przedplonem kukurydzy była u mnie mieszanka gorzowska, która posiana została rok wcześniej. Ze względu na to, że mieliśmy mało trawy w gospodarstwie, po zebraniu pierwszego pokosu zdecydowaliśmy, że zostawiamy ten użytek dłużej i łącznie kosiliśmy go 3 razy. Po mieszance gorzowskiej zastosowaliśmy obornik w dawce około 55 t/ha i wykonaliśmy orkę zimową. Na wiosnę zastosowaliśmy uprawę przedsiewną i wysialiśmy nasiona – powiedział Marek Zglec.

Oprócz obornika zastosowano dwa nawozy mineralne Neosol w dawce 115 kg/ha i Explorer w podsiewaczu w dawce 120 kg/ha. Natomiast nawożenie azotowe przeprowadzone zostało w 2 dawkach. Do obu gospodarz wybrał RSM 32%. Pierwsze nawożenie RSM-em przeprowadzono bezpośrednio po siewie, a drugie w ostatnim momencie, w którym dało się wjechać w plantację. Pierwsza dawka kształtowała się w granicach 200 kg RSM na ha, a druga 160 kg/ha.

• Uczestnicy pokazu

Omacnica prosowianka wyrządziła sporo szkód

– Udało nam się dwa razy podlać tę kukurydzę za pomocą deszczowni. Nie były to jednak duże ilości. Pierwszy raz około 12 do 13 l/m², a drugi około 15 l na m². Mam już studnię głębinową przeznaczoną do podlewania pól, ale deszczownię w tym roku pożyczałem. Wkrótce planuję zakup własnej. Przy siedlisku mam około 20 ha w jednym kawałku, więc będę chciał wykorzystać ten atut przy nawadnianiu plantacji – dodał Marek Zglec.

Wcześniej na polu Marka Zgleca nie obserwowaliśmy objawów żerowania omacnicy prosowianki, a w tym sezonie szkodnik ten wyrządził sporo strat.

– Nie wiem co wpłynęło na takie nasilenie występowania omacnicy. Podejrzewam, że wpływ miała pogoda, a dokładnie susza. Gdy uprawiałem wcześniej kukurydzę, to po zbiorze ściernisko zawsze było mulczowane. Naocznie przekonaliśmy się, że duże znaczenie przy występowaniu tego szkodnika ma odmiana kukurydzy. Są takie, których omacnica prosowianka w ogóle nie ruszyła – wyjaśniał Marek Zglec.

• Od lewej: Michał Wiech, Bogdan Dzieliński

• Od lewej: Roman Staniszewski, Sylwester Kuchta

Kukurydza na kiszonkę udała się średnio 

Obecni na pokazie rolnicy także nie są do końca zadowoleni z tegorocznych plonów kukurydzy.

– Kukurydza na kiszonkę udała się u nas średnio. Z 9 ha plantacji na ziarno skosiłem 1,3 ha, z czego plon wyniósł 8,8 t z ha ziarna o wilgotności 30%. Wybrałem odmiany o FAO 240. Susza spowodowała, że rośliny trochę przyschły, co wpłynęło na redukcję plonu zarówno kiszonki, jak i ziarna. Musieliśmy interweniować, żeby nie doszło do całkowitego przyschnięcia roślin. Jedną plantację podlaliśmy raz, a drugą założoną na stanowisku po mieszance gorzowskiej dwa razy, gdyż tam bardziej brakowało wody – powiedział Sylwester Kuchta, który w miejscowości Jasieniec prowadzi gospodarstwo o powierzchni około 40 ha. Gospodarz utrzymuje 30 krów mlecznych, a surowiec dostarcza do zakładu Mleks w Wyszkowie.

– Kukurydzę wysiałem pod koniec kwietnia. U mnie na 9 ha wydajność ziarna z ha wyniosła około 8,3 t. Odmiana Ostinaty CS miała podczas koszenia wilgotność 25%, a Gedimaxx 29% – wyjaśnił Roman Staniszewski z miejscowości Skorki.

W numerze 41 TPR opisywaliśmy organizowaną przez Michała Wiecha mleczną akademię w Chrostowie-Zalesiu u Ewy i Bogdana Dzielińskich, podczas której poletka kukurydzy prezentowane były w czasie wegetacji. Po skoszeniu średni ich plon wyniósł 15 t z ha ziarna mokrego i 11,4 t z ha ziarna suchego.

– Różnica w plonie z poletek w Chrostowie-Zalesiu i w Starym Kozłowie spowodowana była głównie trzema czynnikami. Po pierwsze, stanowisko w Chrostowie-Zalesiu było lepsze, po drugie, bardziej sprzyjające były tam warunki pogodowe. Trzecim czynnikiem różnicującym plony było wystąpienie w Starym Kozłowie omacnicy prosowianki, która na niektórych odmianach doprowadziła do sporego obniżenia plonu. W Chrostowie-Zalesiu zastosowano kruszynka, co ochroniło plantację przed inwazją omacnicy prosowianki – podsumował Michał Wiech.

• Średni plon z poletek w Starym Kozłowie wyniósł 10,7 t z ha ziarna mokrego 

fot. Józef Nuckowski

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 51/2022 na str. 32. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.