Kiedy pryskać rzepak na płatek?
Ostatnie lata pokazały wyraźnie, że jeden zabieg, tzw. na płatek, który chroni głównie przed zgnilizną twardzikową, nie zawsze wystarczy. Wymaga to zmiany myślenia i strategii – wykonania niekiedy kolejnego opryskiwania fungicydem o odmiennym mechanizmie działania na sprawcę choroby. Jak podejść w tym roku do ochrony kwitnącego rzepaku w tym roku?
Myśląc o zabiegu na płatek w rzepaku najczęściej mamy na myśli ochronę rzepaku w fazie kwitnienia przeciwko zgniliźnie twardzikowej, ale tan zabieg chroni rzepak także m.in. przed suchą zgnilizną kapustnych, szarą pleśnią, czernią krzyżowych. Zagrożenie ze strony zgnilizny twardzikowej w kolejnych sezonach i straty w plonach na naszym rodzimym podwórku są zmienne. W 2016 r. wystąpiła ona epidemicznie, a w kolejnych, suchych latach – jej presja była zdecydowanie niższa. W 2020 r. presja patogenu wzrosła, co związane było z przebiegiem pogody – przedłużającej zarodnikowanie i proces chorobowy.
Pamiętajmy, że faza kwitnienia rzepaku jest skorelowana z biologią dojrzewania infekcyjnych zarodników sprawcy zgnilizny twardzikowej (Sclerotinia sclerotiorum) w owocnikach. Jeśli w tym czasie temperatura wynosi 10–12°C oraz rośnie wilgotność powietrza, dochodzi do najwyższych strat plonu nasion, które mogą wynieść 60%. Okres uwalniania zarodników z owocników może też być rozciągnięty w czasie, co obserwowaliśmy w sezonie 2020, kiedy długotrwałe późnowiosenne przymrozki ograniczały zarodnikowanie i opóźniały występowanie typowych objawów choroby. Dochodziło jednak do infekcji, a po ociepleniu i wzroście opadów, grzyb w szybkim tempie rozprzestrzeniał się, powodując intensywne zamieranie pędów. Znaczne obniżenie poziomu plonowania rzepaku było efektem uszkodzenia łodyg, utraty ich wytrzymałości mechanicznej (wylegania) oraz zdolności transportu wody i składników pokarmowych do łuszczyn i nasion.
Kiedy wykonać zabieg?
- Zabieg powinniśmy wykonać w wąskim oknie czasowym, tj. od fazy żółtego pąka do pełni kwitnienia (BBCH 59–65), kiedy 50% kwiatów jest otwartych, a najpóźniej do momentu opadania pierwszych płatków. W aktualnych zaleceniach stosuje się: azoksystrobinę, boskalid, difenokonazol, dimoksystrobinę, fluopyram, flutriafol, piraklostrobinę, protiokonazol, tetrakonazol, tebukonazol solo lub w mieszaninach substancji o różnych mechanizmach działania (strobiluryn, triazoli, anilidyn). Rejestrację uzyskał także fludioksonil, reprezentujący fenylopirole. W związku z rekomendacją programów dwuzabiegowych w ochronie rzepaku, jest to korzystne, ponieważ pozwoli na stosowanie strategii antyodpornościowej, której głównym założeniem jest stosowanie s.cz. o różnych mechanizmach działania – podkreśla dr hab. Marta Damszel z UWM w Olsztynie.
Do ochrony można także zastosować preparaty biologiczne, jak np. Polygreen Fungicide WP, zawierający oospory Pythium oligandrum, hamujące nasilenie suchej zgnilizny kapustnych oraz zgnilizny twardzikowej. Oligandryna produkowana przez ten organizm dodatkowo stymuluje odporność rzepaku. Mikroorganizm ten wykazuje światłowrażliwość, dlatego zabiegu nie należy wykonywać w pełnym nasłonecznieniu oraz przy temperaturze gleby poniżej 12°C. Z tego też powodu aplikacja w warunkach chłodnej wiosny lub późnowiosennych przymrozków może obniżać skuteczność zabiegu.
Jeden czy dwa zabiegi?
Wszystko zależy od przebiegu pogody, a także m.in. od podatności odmiany, częstotliwości uprawy rzepaku na danym polu czy systemu uprawy gleby (bezorkowa uprawa sprzyja presji).
W takich warunkach dwuzabiegowe programy ochrony rzepaku przed sprawcą zgnilizny twardzikowej dają większą gwarancję w ograniczaniu nasilenia objawów choroby i strat plonu.
- Warto przypomnieć sobie rok 2020, podczas którego patogen długo zarodnikował, a skuteczne infekcje trwały od późnego pąkowania do końca kwitnienia. Wtedy sprawdziła się strategia dwuzabiegowa. Pierwszy zabieg należy wykonać w fazie BBCH 59–60, kiedy otwarte są pierwsze kwiaty, a drugi w czasie kwitnienia (BBCH 62–65), gdy na głównym kwiatostanie otwarta jest już połowa kwiatów, a starsze płatki opadają. Jedynie w warunkach płynnego przebiegu faz rozwojowych z równomiernym kwitnieniem rzepaku oraz krótkim okresem infekcji, można polecać jeden zbieg do ochrony rzepaku przed zgnilizną twardzikową. Wykonujemy go wówczas zwykle na początku opadania płatków kwiatowych – radzi dr hab. Marta Damszel.
mw
dr Maria Walerowska
zastępca redaktora naczelnego, szef działu Uprawa
Najważniejsze tematy