Jesienna strategia regulacji rzepaku zależy od terminu siewu
30.08.2023
Mokre i „szarpane” żniwa mogą uniemożliwić dobre przygotowanie stanowiska i terminowy siew rzepaku. Jak w takiej sytuacji jesienią prowadzić łan i zaplanować regulację rzepaku?
Z artykułu dowiesz się
Termin siewu rzepaku.
Jesienna regulacja rzepaku.
Jakie substancje czynne do regulacji rzepaku?
Sposoby na rzepak dla spóźnialskich.
Tegoroczne żniwa z powodu przebiegu warunków pogodowych – regularnych i obfitych opadów deszczu, w wielu regionach przedłużyły się i były „szarpane”. Niestety, tam gdzie nie udało się zebrać rzepaku przed okresem deszczowym, zdarzało się, że porastał w łuszczynach na pędzie. Uprawa roli po schodzących z pola roślinach przedplonowych będzie limitowała termin siewu rzepaku ozimego.
Optymalnie, czyli kiedy siać rzepak?
Optymalnie na Suwalszczyźnie, Podlasiu, wschodniej części Mazowsza i Lubelszczyźnie termin siewu rzepaku ozimego przypada między 15–18 sierpnia. Od Pomorza, Żuław i Warmii, przez Kujawy, zachodnie Mazowsze, ziemię łódzką i świętokrzyską po Podkarpacie siewy finalizujemy do 20 sierpnia, zaś na Pomorzu, ziemi lubuskiej, w Wielkopolsce i nizinnej strefie Śląska należy je ukończyć do 25 sierpnia.
Różnice i nieznaczne odchylenia w poszczególnych regionach limitowane są biologią rzepaku, który należy do roślin dnia długiego i do rozwoju wymaga siewu w pełni lata, kiedy temperatura jest jeszcze odpowiednio wysoka, a poziom nasłonecznienia pozwala wytworzyć przed spoczynkiem zimowym roślin rozetę minimum 8–10 liści. W praktyce okres jesiennej wegetacji powinien trwać ok. 75–90 dni przy średniodobowej temperaturze powyżej 5°C, a suma temperatury powietrza powinna wynosić 800–900°C. Od pierwszej pary liści właściwych każde 150°C daje kolejną fazę rozwojową – odpowiednio BBCH 12 (2 liście), BBCH 14 (4 liście), BBCH 16 (6 liści). Przy takim przebiegu fenofaz rzepak może wytworzyć dobrze ulistnioną rozetę (10 liści i więcej), z silnym korzeniem palowym oraz grubą szyjką korzeniową, w której gromadzone są składniki pokarmowe, wykorzystywane do odbudowy rozety na wiosnę.
Rzepak kiełkuje po około 5 dniach, przy czym nie potrzebuje do tego wysokiego uwilgotnienia gleby, ponieważ jego nasiona pobierają zaledwie 50% wody w stosunku do swej suchej masy. Agrotechnicznym problemem w okresie wchodów jest zaskorupienie gleby po silnych opadach deszczu, skutkujące zasklepieniem gleby, co w efekcie powoduje nierównomierne wschody i znaczne zróżnicowanie faz rozwojowych roślin w obrębie jednej plantacji.
Pogoda zdecyduje o siewach
Rolnicy, obawiając się niekorzystnych warunków pogodowych oraz ich nieprzewidywalnego przebiegu wraz z ekstremami zmian klimatycznych, często nieznacznie przyspieszają termin siewu, co z punktu widzenia plonowania jest korzystniejszą praktyką w stosunku do opóźniania siewu, choć w tym roku sytuacja może być zgoła inna. Pamiętajmy jednak, że rzepak z wczesnych terminów siewu ma tendencję do wybujałości i skłonność do wydłużania pędu głównego, z hamowaniem zawiązków pąków rozgałęzień bocznych, co jest niekorzystne dla jego zimotrwałości. Dodatkowo zmienna pogoda w tym okresie, częste nawroty ekstremalnych warunków – od suszy po ulewne deszcze, czy brak przejściowych okresów między porami roku, np. stopniowego spadku temperatury jesienią oraz przedwiośnia wolno rozhartowującego rośliny przed właściwym ruszeniem wegetacji nie sprzyjają kondycji roślin.
W warunkach dostępności do wody rośliny wykazują wyższe uwodnienie tkanek okrywających, przewodzących i wzmacniających, co jest czynnikiem stymulujących skuteczne, jesienne infekcje patogenami. Długa, jesienna wegetacja roślin z naturalnie notowanym w październiku czy listopadzie wzrostem i przemiennym spadkiem temperatury może przyczyniać się do redukcji zawartości zmagazynowanych w korzeniu składników pokarmowych, wydelikacając tkanki, wzmagając stres i obniżając zimotrwałość roślin.
Jesienna regulacja rzepaku
W obu opisanych scenariuszach jesienną regulację powinniśmy traktować jako obligatoryjną, ponieważ modeluje naturalne mechanizmy metabolizmu roślin. Zabieg stymulatorem i regulatorem wzrostu będzie skutkował zmianą kąta ustawienia liści w rozecie, wpływając na poziom syntezy fitohormonów z grupy giberelin. W efekcie szerzej rozchylone starsze liście odsłaniają pąk wierzchołkowy. Takie działanie substancji aktywnych regulatorów decyduje o dostępie światła do pąka wierzchołkowego i ograniczaniu jego wynoszenia ponad rozetę liści, z równoczesną stymulacją rozwoju pąków rozgałęzień bocznych pierwszego rzędu.
Uruchomiona kaskada procesów fizjologicznych rośliny inicjuje produkcję auksyn (fitohormonów), które decydują o wzroście tempa gromadzenia suchej masy i odwadnianiu roślin, co jest elementem hartowania i dobrego zimowania rzepaku ozimego. Dodatkowo działaniem regulatorów wzrostu jesienią wzmacniamy szyjkę korzeniową i jej osadzenie w glebie przez indukowanie wzorca jego pokroju z unikaniem m.in. esowatych wygięć tkanek. Deformacja kształtującego się systemu korzeniowego może jako czynnik stresowy inicjować wydzielanie w ryzosferze i ryzoplanie (zewnętrzna powierzchnia korzeni roślin wraz z powierzchnią przylegających cząsteczek gleby) substancji, będących sygnałem chemicznym mobilizującym do infekcji patogeny i szkodniki glebowe.
Ten argument jest niezwykle istotny po analizie kondycji roślin z poprzedniego sezonu wegetacyjnego, ponieważ przecięte wzdłuż pędy bez zewnętrznych symptomów chorób ujawniały korelację uszkodzeń powodowanych przez śmietki i chowacze, z nasilaniem infekcji grzybami powodującymi suchą zgniliznę kapustnych, werticiliozę i czerń krzyżowych.
Jesienne nawożenie azotem także może wpływać na podatność rzepaku na żerowanie szkodników i infekcje mikroorganizmami, co nasila się zwykle w okresie ciepłej wegetacji jesiennej. Roślinne ściany komórkowe po aplikacji wysokich dawek azotu stają się cienkie i delikatne, tym samym stanowią słabą mechaniczną barierę przed patogenami, takimi jak:
grzyby Leptosphaeria maculans,
L. biglobosa,
Phoma lingam (sucha zgnilizna kapustnych),
Botrytis cinerea (szara pleśń),
Alternaria (czerń krzyżowych) czy grzybopodobny organizm Hyaloperonospora parasitica (mączniak rzekomy).
Oprócz bilansu azotu, również zawartość mikroelementów, takich jak żelazo, mangan, miedź i bor decyduje o mniejszej podatności roślin na infekcje grzybami. Bor ma również wpływ na tempo podziału merystemów wierzchołkowych oraz mechaniczne cechy pędów, a puste przestrzenie w zdeformowanej szyjce korzeniowej, będące objawami niedoboru tego mikroskładnika, często zasiedlane są właśnie przez grzyby.
Jakie substancje czynne do regulacji rzepaku?
Do dyspozycji mamy dwie grupy substancji, tj. o działaniu wyłącznie regulującym oraz fungicydy mające jednocześnie działanie regulujące wzrost.
Wykorzystanie regulatorów zawierających takie substancje, jak:
trineksapak etylu,
chlorki mepikwatu i chloromekwatu
oraz proheksadion wapnia będą głównie decydowały o biochemii tkanek i pokroju roślin, zaś uzupełnione o triazole (fungicydy): - metkonazol, - difenokonazol, - paklobutrazol czy strobilurynę: piraklostrobinę, będą dodatkowo wykazywały działanie fungistatyczne (grzybobójcze), co jest korzystne w kształtowaniu zdrowotności roślin w okresie jesiennej wegetacji oraz ma wpływ na potencjał wiosennego rozwoju roślin.
Triazole stosowane zapobiegawczo oraz interwencyjnie niszczą błony komórkowe grzybów i mają szerokie spektrum działania względem patogenów, zaś piraklostrobina należąca do strobiluryn, blokuje w mitochondriach grzybów transport elektronów w łańcuchu oddechowym, upośledzając możliwość wytwarzania przez patogeny energii niezbędnej w procesie infekcyjnym oraz innych funkcjach życiowych. Dodatkowo tej strobilurynie przypisuje się zdolność do ograniczania skutków reakcji stresowych i właściwości przeciwstarzeniowe przez hamowanie wydzielania etylenu. Dostępne na rynku regulatory wzrostu i pokroju pozwalają na przemienne zastosowanie fungicydów o odmiennych mechanizmach działania, co wpisuje się w strategię antyodpornościową.
Sposoby na rzepak dla spóźnialskich
W tym roku pogoda do połowy sierpnia była deszczowa i opóźniła żniwa w wielu regionach kraju. Dlatego należy liczyć się z tym, że siew rzepaku będzie realizowany w granicznych terminach lub będzie opóźniony w stosunku do optymalnego. Dobrą praktyką byłoby wówczas zwiększenie normy siewu (o ok. 10–15%), która zrekompensuje mniejszą liczbę liści wykształconych przed zimowaniem, a tym samym przyszłych rozgałęzień produktywnych. W takich warunkach zazwyczaj lepiej radzą sobie odmiany mieszańcowe rzepaku, które cechuje szybki rozwój początkowy i efektywna siła ssąca systemu korzeniowego.
Opóźniony siew nie oznacza rezygnacji z regulacji. W sytuacji, gdy jest prawdopodobieństwo, że rośliny wykształcą 8–10 liści właściwych przed zimowaniem, ograniczamy aplikację regulatorów, których głównym celem jest wyciszanie metabolizmu części nadziemnej roślin (chlorki) oraz równoważymy odchwaszczanie, stosując herbicyd o jak najniższym wskaźniku efektu fitotoksycznego (dotyczy to także graminicydów), aby nie hamować rozwoju roślin.
Rekomenduję stosowanie mieszaniny chlorków z triazolami lub aplikację jedynie triazoli, aby zabezpieczyć rośliny przez patogenami, z równoczesnym kondycjonowaniem kształtującego się systemu korzeniowego. Regulatory wzrostu stabilizują osadzenie szyjki korzeniowej, kształt i osadzenie merystemu stożka wzrostu pędu, a metabolizm cukru jako materiału zapasowego ogranicza ryzyko wymarznięcia.