Z artykułu dowiesz się
- jakie są ceny tuczników w wadze żywej i poubojowej w poszczególnych zakładach?
- jakie są prognozy na najbliższy czas dla rynku trzody chlewnej?
- czy wyższe ceny utrzymają się dłużej?
Z artykułu dowiesz się
Długo wyczekiwany wzrost cen tuczników przyszedł z początkiem lutego br. Wcześniej niewiele zapowiadało obecną sytuację. W styczniu bowiem, mimo że mówiono o rosnącym zapotrzebowaniu na wieprzowinę i niskiej podaży, ceny zamiast rosnąć, spadały. Dlatego producenci świń tracili już wiarę w prognozy, mówiące o dynamicznym wzroście cen skupu tuczników. Ten nadszedł i faktycznie był dynamiczny.
Świnie zdrożały w ciągu jednego tygodnia o blisko 1 zł/kg żywca i ok. 1,5 zł/kg wagi poubojowej. U naszych zachodnich sąsiadów poprzez dwie podwyżki na giełdzie VEZG stawka wskoczyła na historycznie wysoki poziom 2,2 euro/kg w klasie E, natomiast w licytacjach ISW stawki były jeszcze wyższe i zbliżały się do 2,4 euro/kg w klasie E – tam po kilku wzrostowych notowaniach przyszła stabilizacja na nawet niewielkie korekty, jednak to zdaniem ekspertów nie powinno na tym rynku zaburzyć ogólnej sytuacji, która w najbliższym czasie powinna wskazywać tylko na wzrosty stawek za tuczniki.
Według analityków rynkowych jest to efekt redukcji pogłowia trzody chlewnej w całej UE oraz nieco ożywionego popytu w okresie wczesnowiosennym. Wszelkie dostępne dane statystyczne mówią o spadku produkcji wieprzowiny, np. w Niemczech w zeszłym roku o blisko 10%, w naszym kraju ta redukcja może być jeszcze większa. Mniej tuczników w 2022 roku wyprodukowano niemal w każdym kraju unijnym. Produkcję zredukowano także w Wielkiej Brytanii, gdzie spadek pogłowia loch i loszek jest również dwucyfrowy, co z kolei wróży kolejne spadki produkcyjne w bieżącym roku.
jbr
Fot. archiwumJan Bromberek
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ekonomiki gospodarstw i rynków rolnych.</p>
Najważniejsze tematy