W najnowszym sierpniowym raporcie szacunki konsumpcji są podwyższane, ale zużycie pszenicy w skali roku jednak spada. Pomimo tych wieści w niektórych regionach świata z zapasami robi się niebezpiecznie.

Rekordowe zbiory

W najnowszym sierpniowym raporcie USDA globalna produkcja pszenicy wynosi 779,6 mln t. Jeśli to stanie się faktem,  to zbiory przekroczą o 360 tys. t ubiegłoroczny rekord wszech czasów. Ma się tak stać głównie dzięki wyższej produkcji w Rosji, Australii i Chinach.

Produkcja w Rosji w odniesieniu do lipcowego raportu wzrasta o 6,5 mln t, do rekordowych 88 mln t na podstawie plonów podanych przez rosyjską agencję statystyczną Rosstat. Nie wiemy tylko, czy Rosjanie w większej powierzchni i w swoich statystykach, jak to oni potrafią, nie ujmują teraz okupowanych przez nich terenów Ukrainy. Wtedy raport powielałby ilości w rosyjskim i ukraińskim bilansie.

Za to australijska produkcja pszenicy wzrasta o 3 mln t do 33 mln t, gdyż sprzyjające warunki pogodowe wskazują na szansę na wyższe plony.

Podobnie o 3 mln ton rosną prognozy zbiorów pszenicy w Chinach, tym razem zdaniem amerykańskich ekspertów dzięki większej powierzchni zbóż jarych wyniosą one 138 mln ton, czyli nieco powyżej 1 mln t więcej niż przed rokiem.

Część z tych wzrostów zostanie jednak zredukowana gorszymi zbiorami pszenicy w Indiach i UE.

Produkcja w Indiach ma być obniżona w stosunku do lipcowego raportu o 3mln t i wynosząc już tylko 103 mln t, będzie aż o 3,6 mln t niższa od zbiorów w sezonie ubiegłym.

O 2 mln t USDA obniża szacunki zbiorów pszenicy w UE do 132,1 mln. Dzieje się tak głównie w wyniku redukcji produkcji dla Węgier, Hiszpanii i Rumunii, spowodowanych efektami suszy. Zbiory będą aż o 6 mln t niższe od ubiegłorocznych, ale o 5,4 mln t większe od zbiorów w sezonie 2020/21.

Konsumpcja jednak spada

Prognozowana przez amerykańskich ekspertów w sierpniowym raporcie poziom światowej konsumpcja w sezonie 2022/23 wzrasta w porównaniu z lipcowymi szacunkami aż o 4,4 mln t, do 788,6 mln ton, zużycie będzie jednak o 4,6 mln t niższe niż w sezonie poprzednim. 

Wśród najwięcej wykorzystujących pszenicę krajów zużycie w odniesieniu do poprzedniego sezonu spada o 4 mln t w Chinach – do 144 mln t, Indie zużyją o 5,4 mln t mniej – już „tylko” 104,5 mln t, a UE swoje zużycie skoryguje o 1,25 mln t – do 107 mln t. Zdecydowanie rośnie natomiast zużycie w Rosji, o 2,25 mln t, do 44 mln t, do czego przyczynia się większe wykorzystanie na paszę.

Aktywizuje się eksport

Przewidywany przez USDA wzrost światowego handlu w sezonie 2022/23 w stosunku do lipcowych prognoz wzrasta o 3,2 mln t, do 208,6 mln t, co daje już 6 mln t obrotu więcej w skali roku. Eksperci zakładają wyższy eksport z Rosji, Australii, Ukrainy, Kanady i Stanów Zjednoczonych, który z nawiązką rekompensuje niższą sprzedaż z UE i Argentyny.

Dane eksportowe z Rosji zostały podniesione do rekordowej ilości 42 mln ton w związku z konkurencyjnymi cenami eksportowymi, u których podstaw może leżeć zwykła kradzież ukraińskiej pszenicy lub rabunkowa gospodarka na okupowanych terenach.

Ukraiński eksport wzrastając w aktualnych szacunkach o 1 mln t do 11 mln t, wciąż jest dramatycznie, bo aż o 7,8 mln t niższy niż przed rokiem.

W bieżącym raporcie zredukowany o 2 mln t do 33,5 mln t został eksport pszenicy z Unii Europejskiej, ale i tak będzie to jeszcze o 1,75 mln t więcej niż w ubiegłym sezonie.

Zapasy wciąż maleją

Co prawda tym razem przewidywania światowych zapasów na koniec sezonu 2022/23 są redukowane bardzo nieznacznie (–200 tys. t), ale wynosząc 267,3 mln t, są o niemal 9 mln t niższe od końca ubiegłego sezonu i są najniższe od 6 lat.

Największy spadek zapasów rok/roku nastąpi w Indiach. Tutaj zapasy spadną wręcz dramatycznie, bo aż o 40% – do 11,5 mln t.

Także UE zmniejszy swoje zabezpieczenie żywnościowe, zapasy pszenicy na koniec bieżącego sezonu mają wynieść 10,2 mln t tzn., że będą one niższe o 22% w stosunku do roku ubiegłego i wystarczyłyby na 1,5 miesiąca unijnej konsumpcji.

oprac. Juliusz Urban fot. archiwum taP