Cen minimalnych na produkty rolne nie będzie! Dlaczego?
Komisja Europejska nie wyraziła zgody na wprowadzenie cen minimalnych na produkty rolne zasłaniając się unijną zasadą swobody negocjowania umów. Samorząd rolniczy twierdzi, że na takie rozwiązanie zdecydowali się Hiszpanie, ale ministerstwo rolnictwa zaprzecza.
W sprawie potrzeby wprowadzenia minimalnych cen produktów rolnych napisała najpierw Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza, której zdaniem doprowadzi to do wyeliminowania przypadków sprzedaży produktów poniżej kosztów opłacalności.
„Wicepremier, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi pan Henryk Kowalczyk poinformował, że analizowane są hiszpańskie rozwiązania dotyczące publikacji cen minimalnych, jednak muszą to być precyzyjne rozwiązania. Przygotowanie na wzór hiszpański minimalnych cen oraz kosztów produkcji umożliwi w przejrzysty sposób monitorowanie opłacalności poszczególnych płodów rolnych i uniemożliwi sprzedaż poniżej tych kosztów” – napisał Romuald Tański prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.
Ceny referencyjne? Bruksela mówi nie!
W odpowiedzi przesłanej do Krajowej Rady Izb Rolniczych ministerstwo rolnictwa poinformowało, że w 2019 r. opracowano projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych oraz ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.
Propozycje zmian polegały m.in. na możliwości ustalania przez ministra właściwego do spraw rynków rolnych ceny referencyjnej określonego produktu. Zakup produktu rolnego poniżej ceny referencyjnej mógłby stanowić podstawę do zbadania przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy nie została nieuczciwie wykorzystana przewaga kontraktowa, co groziłoby wymierzeniem kary dla nabywcy. Propozycje zawarte w projekcie ustawy stanowiły pozytywną odpowiedź na postulaty zgłaszane przez producentów, w szczególności owoców miękkich.
Projektowane przepisy były przedmiotem notyfikacji do Komisji Europejskiej, która w październiku 2019 r. przekazała opinię, z której wynikało, że wszystkie elementy umów na dostawę produktów rolnych zawieranych przez producentów, odbiorców, przetwórców lub dystrybutorów, w tym elementy obejmujące cenę do zapłaty za dostawę, są swobodnie negocjowane między stronami.
Pomimo wyjaśnień ze strony polskiej do zaproponowanych rozwiązań, KE podtrzymała w dalszej korespondencji swoje negatywne stanowisko. W związku z powyższym podjęta została decyzja o zaniechaniu dalszego procedowania prac nad projektem ustawy.
Model hiszpański, czyli cena musi być wyższa od kosztów
Hiszpania, implementując unijne przepisy, wprowadziła przepis mówiący, że: „Cena umowy żywnościowej, którą ma otrzymać producent surowców lub jego grupa, musi być w każdym przypadku wyższa od całkowitych kosztów poniesionych przez producenta lub rzeczywistych kosztów produkcji, które obejmują wszystkie koszty poniesione w związku z prowadzeniem przez niego działalności, między innymi koszty nasion i sadzonek, nawozów, środków fitosanitarnych, pestycydów, paliw i energii, maszyn, napraw, kosztów nawadniania, paszy dla zwierząt, kosztów weterynaryjnych, amortyzacji, odsetek od pożyczek i produktów finansowych, prac zakontraktowanych oraz pracy zatrudnionej lub dostarczonej przez producenta lub członków jego gospodarstwa domowego.”
Ministerstwo rolnictwa podkreśla, że w cytowanym hiszpańskim rozwiązaniu prawnym nie ma mowy o wprowadzeniu „cen minimalnych” na produkty rolne. Funkcjonowanie tego zapisu może być związane z obowiązkiem prowadzenia rachunkowości (dokumentowania kosztów, w tym zakupu środków produkcji) przez wszystkie podmioty łańcucha dostaw, w tym przez rolników.
"System podatkowy w Hiszpanii obejmujący rolników jest inny niż w Polsce, co wiąże się z możliwością łatwej specyfikacji i weryfikacji kosztów. Ponadto, w przypadku dużej ilości małych i średnich gospodarstw w Polsce, koszty w każdym przypadku są inne, w szczególności odbiegają od przeciętnej w gospodarstwach wysokotowarowych. Należy również wziąć pod uwagę, że w sytuacji dużej podaży, rolnicy, którzy mają wyższe koszty wytworzenia w stosunku do dużych i zorganizowanych producentów rolnych mogą mieć problemy ze sprzedażą swoich produktów. Ponadto może nastąpić masowy przywóz produktów rolnych z krajów, gdzie występuje niższa cena. Ze względu na fakt, że ww. przepisy weszły w życie w tym roku, nie jest znana skuteczność ich funkcjonowania i egzekwowania oraz stanowiska KE w tym zakresie – napisał w odpowiedzi na wnioski samorządu rolniczego minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, który jednocześnie obiecał, że MRiRW będzie prowadzić analizę skuteczności przepisów polskiej ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi.
wk
fot. envatoelements
Najważniejsze tematy