Jak sobie radzić z niewielkim stadem krów mlecznych, żeby nie zamknąć gospodarstwa?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Jak sobie radzić z niewielkim stadem krów mlecznych, żeby nie zamknąć gospodarstwa?

15.11.2019autor:

Stosunkowo niedawno produkcja mleka w gospodarstwie Justyny i Romana Nowackich stanęła pod dużym znakiem zapytania. Rolnicy byli skłonni całkowicie ją zlikwidować, ale... ostatecznie dali sobie jeszcze jedną szansę.

Z artykułu dowiesz się

  • Co wpłynęło na wzrost wydajności mlecznej krów państwa Nowackich?
  • Jak można rozwiązać problem zalegania po porodzie?
  • Z jakim problemem zmagają się gospodarze w kwestii upraw kukurydzy?
Samodzielne gospodarowanie rozpoczęli 13 lat temu, kiedy to postanowili produkcję mleka uczynić źródłem dochodu dla swojej rodziny. W przekazanym przez rodziców gospodarstwie starali się jak mogli, by pogłowie zwiększyć. I udało się, niemal dwukrotnie. Niełatwe warunki gospodarowania i coraz mniejsza rentowność produkcji sprawiły, że Justyna i Roman Nowaccy mocno zastanawiali się nad jej zaprzestaniem.

Zlikwidować najprościej, odtworzyć prawie niemożliwe

Wydaje się, że dziś widzą światełko w tunelu, bowiem zdecydowali się zmienić podmiot skupowy i dziś są dostawcami mleka do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu.

r e k l a m a
Byliśmy już bardzo zrezygnowani, ale z drugiej strony, mieliśmy świadomość, że zlikwidować stado jest bardzo łatwo, ale ponownie je odtworzyć jest prawie niemożliwe – mówi Roman Nowacki. – Postanowiliśmy więc dać sobie jeszcze szansę.

Obecnie gospodarze utrzymują 20 krów dojnych, objętych oceną użytkowości mlecznej, a średnia wydajność wynosi ok. 7000 kg mleka od sztuki.

Nowaccy marzą o lepszej oborze. Dziś pracują bowiem w wysłużonym budynku, w którym – jak mówią – ciężko wprowadzić jakiekolwiek udogodnienia.

Nie wjedzie do niego żaden paszowóz ani nawet ładowarka. Wszystko musimy robić ręcznie – dodają.

Okazuje się jednak, że nie jest tak do końca, bowiem w niedużej, uwięziowej oborze hodowcom udało się zamontować zgarniacz obornika, a 3 lata temu wyposażyli ją w dojarkę przewodową.

Na wąski korytarz paszowy uwięziowej obory – niestety – wjadą tylko... taczki
  • Na wąski korytarz paszowy uwięziowej obory – niestety – wjadą tylko... taczki

Żywienie krów według zaleceń

Stosunkowo niedawno hodowcy zmienili zasady żywienia swojego stada. Wszystko za sprawą szkoleń, w których pan Roman chętnie uczestniczy.

- Zdecydowałem się zastosować do większości zaleceń, a najważniejszym z nich jest zadawanie wszystkich pasz objętościowych (zarówno rano, jak i wieczorem) razem – tłumaczył gospodarz. – Wcześniej rano zadawaliśmy kiszonkę z kukurydzy, a wieczorem trawy. Niby drobna zmiana, a okazuje się, że mleka w zbiorniku przybyło. Może nie tak znacząco, ale wzrost jest widoczny.

Pasze treściwe wykonywane są na bazie własnych śrut i zadawane indywidualnie, każdej sztuce, wedle zasług. Jak przyznali hodowcy, największe problemy w stadzie związane są ze skutecznym zacieleniem krów, szczególnie w okresie letnim. Swego czasu wiele krów zalegało po porodzie. Na te kłopoty znalazło się jednak rozwiązanie, a jest nim stosowanie bolusów (zawierających w swoim składzie wapń, niacynę i witaminę D3) przed i po porodzie.

Inwestycje i problemy z dzikami

W miarę finansowych możliwości, Nowaccy starają się inwestować. Ostatnią inwestycją była wiata na maszyny. Taki przynajmniej był początkowy zamysł przedsięwzięcia. Wiata oczywiście powstała, ale dziś zajmuje ją bydło.

Pogłowie się zwiększało i zdecydowaliśmy się przystosować wiatę do odchowu młodzieży, która utrzymywana jest tam na głębokiej ściółce – tłumaczy Roman Nowacki. – Obiekt dał nam również możliwość odchowywania buhajków, które kiedyś sprzedawaliśmy. Mamy dziś miejsce, paszę, jakoś dajemy sobie radę, więc czemu pozbawiać się dodatkowego dochodu.Dużo naszych łąk położonych jest na obniżeniu terenu, więc – nawet pomimo suszy – całkiem dobrze plonowały. Gorzej w tym roku wygląda sytuacja z kukurydzą, ale zapas ubiegłorocznej kiszonki sprawia, że o zaplecze paszowe nie musimy się martwić.

Pomimo tego, zapewnienie odpowiedniej ilości paszy na pozór tylko nie stwarza problemów. Podobnie jak wielu rolników w kraju, tak i państwo Nowaccy zmagają się ze szkodami spowodowanym głównie przez dziki. Z każdej strony gospodarstwa praktycznie są lasy. Z ponad 8 ha kukurydzy zasianej w tym roku, hektar został całkowicie zniszczony. Wysokość odszkodowania to zaledwie 200 zł – wyjaśnia pani Justyna. – Często grodzimy część upraw pastuchami, ale te, z kolei zrywają przebiegające sarny i dziki mają wolną drogę. Gdy są bardzo głodne, to często podchodzą pod siedlisko i niszczą pryzmy. Jednym słowem łatwo nie jest, ale jak na razie, staramy się nie poddawać i...

Z pewnością dodatkową motywacją stanie się dopłata ilościowa do mleka, kiedy poziom dostaw mleka przekroczy 10 tysięcy litrów miesięcznie.



Justyna i Roman Nowaccy prowadzą typowe, rodzinne gospodarstwo mleczne w miejscowości Trutnowo, w gminie Lubiewo (powiat tucholski).

  • Justyna i Roman Nowaccy prowadzą typowe, rodzinne gospodarstwo mleczne w miejscowości Trutnowo, w gminie Lubiewo (powiat tucholski).

Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Funkcjonalność dla hodowcy i komfort dla zwierząt

Kiedy przed laty Mariusz Chełstowski zdecydował, że zainwestuje w nową oborę, poświęcił wiele czasu, by  jej projekt spełniał wszystkie oczekiwania i co ważne – miał możliwość rozbudowy w przyszłości.  Praktycznie sam zaprojektował budynek, który – jak mówi – nie ma żadnych wad i dziś zbudowałby dokładnie taki sam.

czytaj więcej

Wypas krów to więcej mleka i mniej problemów z racicami

Coraz rzadziej można spotkać pasące się na pastwisku krowy. O zaletach pastwiskowania  wszyscy wiedzą, jednak przy większych stadach wypędzanie krów jest bardzo uciążliwe. Produkcji mleka bez wypasu nie wyobraża sobie Grażyna Markiewicz.

czytaj więcej

Dziki okradają producentów mleka

Hodowcy bydła mlecznego z terenu gmin Stężyca, Ryki i Trojanów mają problem ze szkodami na polach i łąkach. Dziki niszczą kukurydzę i zielonkę. Już 5 lat temu opisywaliśmy problem szkód na terenie tych gmin. Obecnie rolnicy są zdesperowani i mówią, że tak źle, jak w tym roku, jeszcze nie było. 

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)