- W jaki sposób można poprawić dochodowość gospodarstwa i ograniczyć koszty produkcji mleka?
- Czy robot do podgarniania paszy może wpłynąć na wzrost wydajności krów?
- Dlaczego hale udojowe typu bok w bok charakteryzują się wysoką wydajnością?
6 listopada 2019 roku do Gruduska, w powiecie ciechanowskim, na spotkanie zjechało wielu hodowców bydła mlecznego. Wysoka frekwencja najlepiej potwierdza, że temat długowieczności staje się dla producentów mleka coraz ważniejszy, bowiem przedłużenie czasu produkcyjności krów i zwiększenie ich wydajności życiowej to jeden ze sposobów na poprawę dochodowości gospodarstwa i ograniczenie kosztów.
Długowieczne krowy tylko w dobrostanie
Wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom, firma DeLaval cyklicznie organizuje szkolenia, seminaria i konferencje dla hodowców. Gwarancja wysokiego poziomu merytorycznego prelekcji oraz dodatkowo możliwość zwiedzenia nowoczesnej obory w ramach Dnia Otwartego (tym razem na Mazowszu) sprawia, że na tego typu spotkania nikogo nie trzeba namawiać. Tak też było i tym razem. Temat długowieczności krów, ich dobrostanu i zdrowia referowali przedstawiciele firmy DeLaval. Obszernie tematem długowieczności zajęła się dr Renata Kubiak-Włodarczyk. O zdrowotności racic, profilaktyce oraz skutkach kulawizn opowiadała Anna Taźbierska, natomiast Paweł Chupało wyjaśniał hodowcom jak duży wpływ na zdrowotność i wydajność krów ma oświetlenie. Szczegółowo do tych niezwykle ciekawych tematów poruszanych podczas seminarium, powracać będziemy w kolejnych wydaniach naszego tygodnika.
- Frekwencja na organizowanych przez DeLaval seminariach jest zawsze wysoka
Nowoczesna obora wolnostanowiskowa dla 300 krów
Po teoretycznej części spotkania, jego uczestnicy mogli zwiedzić, użytkowaną od niespełna roku, nowoczesną oborę w gospodarstwie Grzegorza Stryjewskiego – dostawcy mleka do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Giżycku, do której miesięcznie sprzedaje obecnie 90 tys. litrów mleka. Pan Grzegorz gospodaruje na 70 ha ziemi własnej i 30 ha dzierżawionej, gdzie uprawia wyłącznie kukurydzę i trawy. Utrzymuje obecnie 300 sztuk bydła, w tym 131 krów dojnych, o średniej wydajności 8500 kg mleka od sztuki. Wolnostanowiskowa obora docelowo przeznaczona jest dla 140 krów dojnych.
- Przed zwiedzaniem obory Grzegorz Stryjewski (z prawej) opowiedział gościom o swoim gospodarstwie. Na zdjęciu obok hodowcy Anna Taźbierska – członek zarządu DeLaval sp. z o.o. oraz Sławomir Okoniecki – regionalny dyrektor sprzedaży
Szeroki na 5 m korytarz paszowy dzieli budynek na dwie części. Większa przeznaczona jest dla krów laktacyjnych. Po przeciwległej stronie korytarza zaplanowano miejsce dla młodzieży oraz sztuk zasuszonych. Zwierzęta odpoczywają na wygodnych legowiskach wyłożonych komfortowymi materacami. Grzegorz Stryjewski pracuje w oborze praktycznie sam. Przechodząc z uwięziowego utrzymania krów na dużo większy obiekt wolnostanowiskowy wiedział, że musi zadbać o nowoczesne jego wyposażenie, które pozwoli nie tylko na samodzielną obsługę znacznie zwiększonego pogłowia bydła, ale równocześnie zapewni zwierzętom odpowiedni dobrostan. I tak też się stało. Hodowca postanowił maksymalnie zrobotyzować prace przy codziennej obsłudze stada. Posadzkę rusztową czyści tutaj robot zgarniający, który poprzez regularne usuwanie obornika, wpływa nie tylko na poprawę higieny, ale przede wszytkim stan zdrowia racic.
- Użytkowana od roku obora w Grudusku, to budynek o wymiarach 70 x 26 m, w którym Grzegorz Stryjewski dołożył wszelkich starań, by zwierzęta miały zapewniony jak najwyższy dobrostan. Obiekt wyposażony został m.in. w aktywne czochradła, liczne mieszacze powietrza, a legowiska wyłożono komfortowymi matami zachęcającymi krowy do bezproblemowego kładzenia się i wstawania
Robot do podgarniania paszy a wydajność krów
Na stole paszowym pracuje robot OptiDuo, który regularnie, 3 razy na dobę, wyjeżdża na oborę i podgarnia paszę, przez co jest ona lepiej dostępna dla krów. Ale to nie jedyne zadanie urządzenia. Przed przesunięciem paszy robot OpitDuo najpierw ją odświeża poprzez przemieszanie.
Jak zapewniali przedstawiciele DeLaval, prowadzone obecnie w Holandii i Belgii badania jednoznacznie wykazują, że inwestycja w robota do podgarniania paszy umożliwia wzrost wydajności o około 3%, przez to, że robot dostarcza krowom przemieszaną paszę, o odświeżonym zapachu i wyglądzie, dzięki czemu zwierzęta chętniej jedzą, a na stole pozostaje również mniej odpadów.
- Robot do czyszczenia posadzki rusztowej jest w stanie wyczyścić niemal każdy kąt w oborze w wybranym, odpowiednim czasie
Jedną z najbardziej czasochłonnych czynności w mlecznym gospodarstwie jest dój. Grzegorz Stryjewski, który sam zajmuje się dojem, początkowo marzył o robotach. Ostatecznie zdecydował się na zamontowanie dojarni, która – jak sam przyznaje – zapewnia szybki i efektywny proces doju. Wybrał halę udojową bok w bok 2 x 10 stanowisk. Tego typu hale charakteryzują się wysoką wydajnością, gdyż m.in. maksymalnie skrócony jest w nich czas tzw. nieproduktywny, czyli wejścia i wyjścia krów. Dzieje się tak m.in. dlatego, że krowy mają tu krótki odcinek drogi do pokonania, a wyjście krów następuje grupowo i szybko. Na koniec hodowca przyznał, że dój całego stada zajmuje mu 2 godziny, ale nie wyklucza, że w przyszłości miejsce hali zajmą jednak roboty.
- W nowoczesnej dojarni bok w bok, 2 x 10 stanowisk, dój 130 krów zajmuje hodowcy 2 godziny
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska