Ogromny wzrost liczby bobrów w Polsce. Jak rolnicy mogą się bronić przed szkodami wyrządzanymi przez te zwierzęta?
Populacja bobra w Polsce wzrosła pięciokrotnie. W ślad za tym rosną straty, bo spiętrzona na tamach woda zalewa rolnikom pola i łąki. - Nie pomagają nawet 20-metrowe rury pod tamami - żali się nasza Czytelniczka. Jak można bronić się przed bobrami? Czy będzie większy odstrzał tych zwierząt?
Z danych GUS i ministerstwa infrastruktury wynika, że populacja bobra w Polsce wzrosła pięciokrotnie i w 2020 osiągnęła około 142,5 tys. osobników. Mało tego, gatunek ten ulega dalszemu wzrostowi i mocno się rozprzestrzenia.
– Gatunek ten coraz częściej osiedla się w stosunkowo niewielkiej odległości od siedzib ludzkich, a przez swoją działalność zmienia stosunki wodne zarówno w bezpośrednim otoczeniu, jak również na terenach przyległych – poinformował posłów Rafał Weber, wiceminister infrastruktury.
Przez bobry woda zalewa rolnikom pola i łąki. "Nie pomogły nawet 20-metrowe rury pod tamami"
Niestety, nie są to dobre wiadomości dla rolników, bo bobry powodują spore straty na ich polach i łąkach. Zwierzęta te dają się mocno we znaki m.in. naszej Czytelniczce z okolic Płońska, która na 40 ha uprawia czarną porzeczkę.
- Przez olszynę, która przylega do jednej z naszych działek rolnych płynie struga. Miejsce to upodobały sobie bobry i od lat powodują bardzo duże starty. Po pierwsze podgryzają drzewa i je przewracają, a po drugie co kilka metrów robią tamy na strudze. W ten sposób spiętrzają wodę, która zalewa olszynę i niszczy drzewa. Wylewa się też na pola, przez co stają się one nieużytkami, bo nie można tam nic posadzić ani nawet wjechać ciągnikiem, gdyż jest bardzo mokro. A rozwalanie tych tam to iście syzyfowa praca. Bobry dosłownie w jedną noc potrafią je odbudować - żali się nasza Czytelniczka. I dodaje, że wraz z mężem próbowała już wielu metod ograniczających działalność bobrów na ich polu, ale żaden w praktyce się nie sprawdził.
- Nie pomogły nawet 20 metrowe rury, które położyliśmy pod tamami, by przez nie odpływała woda. Bobry w ciągu kilku dni zatkały otwory rur patykami i woda znów zalewała nam pola. Nie na darmo się mówi, że bobry są inżynierami ekosystemu - mówi pani Danuta.
Żuławy żądają szybkiego działania w sprawie bobrów
Na działalność bobrów narzekają także mieszkańcy terenów najbardziej narażonych, czyli Żuław. Apelują oni o znaczne zredukowanie populacji tych zwierząt.
– W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i mienia gmin położonych na terenie Żuław (gmina Gronowo Elbląskie, gmina wiejska Elbląg, gmina Markusy oraz miasto i gmina Dzierzgoń), w związku z agresywną ekspansją bobrów na infrastrukturze przeciwpowodziowej, wnioskujemy o podjęcie szybkich działań zmierzających do zdjęcia ochrony prawnej z bobra europejskiego i znaczne zredukowanie populacji bobra na terenie Żuław oraz ograniczenie jego bytności na terenach depresyjnych czyli terenach położonych poniżej poziomu morza – poinformował posłów z komisji ochrony środowiska Stanisław Sołowiej, główny specjalista ds. zarzadzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Elblągu.
Działanie bobrów stanowi zagrożenie nie tylko dla mienia ludzi, ale także dla zwierząt hodowlanych. Tu na zdjęciu poniżej krowa w zapadniętej norze bobrowej w gminie Markusy.
Wartość odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry wzrosła prawie dwukrotnie
Także ministerstwo klimatu i środowiska przyznaje, że bobry mogą powodować straty w gospodarce człowieka i przypomina, że to Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez wybrane gatunki objęte ochroną, w tym bobry. Z danych GUS wynika, że jeszcze w 2014 r. wartość odszkodowań wypłaconych za szkody wyrządzone przez bobry wyniosła niecałe 17 mln zł. Ale w 2021 r. było to już prawie 30 mln zł.
źródło: MKiŚ
Jak można bronić się przed bobrami?
Fakt objęcia ochroną bobrów nie uniemożliwia podejmowania działań w stosunku do tego gatunku. Regionalni dyrektorzy ochrony środowiska, na wniosek podmiotów, w których interesie jest np. zminimalizowanie szkód, wydają zezwolenia m.in. na:
- płoszenie i niepokojenie,
- umyślne zabijanie,
- niszczenie siedlisk oraz usuwanie żeremi i tam.
Zezwolenia takie mogą być wydane w przypadku zaistnienia przesłanek takich jak konieczności ograniczenia poważnych szkód w odniesieniu do upraw rolnych, inwentarza żywego, lasów, rybostanu, wody lub innych rodzajów mienia.
Porozumienie w sprawie małego odstrzału bobra
W 2016 r., Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz zarząd główny Polskiego Związku Łowieckiego zawarły porozumienie „w sprawie wprowadzenia do stosowania instrukcji określającej reguły postępowania przy ograniczeniu liczebności populacji bobra europejskiego na terenach obwodów łowieckich”.
– Powyższe porozumienie ma na celu kontrolę populacji bobra europejskiego na terenach obwodów łowieckich, dzierżawionych przez koła łowieckie. Redukcja populacji ma w głównej mierze dotyczyć obszarów, w których szkody powodowane przez bobry są najbardziej dotkliwe – m.in. tam, gdzie zwierzęta te uszkadzają wały przeciwpowodziowe czy urządzenia melioracyjne. Ma to z jednej strony zapewnić większe bezpieczeństwo obywateli i ich dobytku, a z drugiej zwiększyć akceptację ochrony tego gatunku – poinformowała Małgorzata Golińska wiceminister klimatu i środowiska.
Niestety realizacja tego porozumienia pozostawia wiele do życzenia.
źrodło: MKiŚ
– Biorąc powyższe pod uwagę, należy przyjąć, że obecność bobra w Polsce jest pożądana, niemniej jego rosnąca populacja wymaga stosowania odpowiednich kroków regulujących ją. Resort środowiska stara się zapewnić odpowiednie ramy prawne, które pozwoliłyby na racjonalne gospodarowanie populacją bobra przy jednoczesnym dochowaniu wymogów płynących ze zobowiązań międzynarodowych – podsumowała M. Golińska.
Jaka jest rola bobra w środowisku?
Resort klimatu i środowiska podkreśla, że bobry wywierają silny wpływ na środowisko, w którym żyją. Wznosząc tamy na ciekach wodnych, podnoszą poziom wód powierzchniowych, co uznawane jest za najważniejszy efekt ich obecności na zasiedlonym terenie. Konsekwencje takiego stanu rzeczy mają bardzo duże znaczenie dla ekosystemu wodnego oraz przylegających do nich środowisk lądowych.
– Obecnie postrzega się bobra jako gatunek wspomagającego tzw. małą retencję wód. Określany jest wręcz mianem sprzymierzeńca, zwłaszcza na obszarach leśnych charakteryzujących się wysokim deficytem wodnym. Bobra cechują unikalne w świecie zwierząt umiejętności przystosowania środowiska do własnych potrzeb. Działalność bobrów jest bardzo korzystna dla przyrody: przywraca właściwe stosunki wodne, zwiększa różnorodność biologiczną, ogranicza erozję, zwiększa tempo samooczyszczania się wód. Z ekologicznego punktu widzenia, obecność i efekty aktywności bobrów w środowisku mają duże pozytywne znaczenie – poinformowała posłów Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska.
wk, fot. envato.com
Najważniejsze tematy