Kiedy dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników będą zrównane z francuskimi czy niemieckimi?
Poprzez unijny mechanizm wyrównywania dopłat i uzupełniające dopłaty krajowe około 97% polskich rolników ma otrzymać dopłaty bezpośrednie równe średniej unijnej. Pytanie kiedy tego doczekamy? Czy to oznacza, że nasi rolnicy otrzymają takie płatności jak farmerzy we Francji czy Niemczech?
Kiedy premier spełni obietnice i wyrównaniu dopłat bezpośrednich dla polskich rolników?
Do kwestii wyrównania dopłat bezpośrednich powróciła grupa posłów opozycji z Koła Parlamentarnego Polska 2050 z Joanną Muchą na czele. Politycy przypomnieli, że 5 lat temu, w grudniu 2017, podczas wygłaszania exposé premier Mateusz Morawiecki mówił:
- Nasz rząd będzie zabiegać o odpowiedni budżet w ramach wspólnej polityki rolnej, taki budżet, który zapewni polskim rolnikom jednolite warunki konkurowania, wyrówna dopłaty do średniej unijnej - wskazywał premier Morawiecki. Nie był to jedyny raz, kiedy premier podjął temat nierówności w dopłatach pomiędzy Polską a krajami zachodniej Europy.
- Zapytajmy też, czy to normalne, żeby dopłaty dla polskich rolników w kolejnej perspektywie budżetowej miały być niższe od dopłat dla rolników francuskich czy niemieckich? Nie. (...) Przekonaliśmy (Europę) do polskiego komisarza rolnictwa i przekonamy do dobrych rozwiązań dla wsi na poziomie europejskim - mówił Morawiecki w exposé z listopada 2019.
Czy da się ustalić unijną średnią dopłat bezpośrednich?
Minister rolnictwa zwrócił uwagę na to, że pojęcie “średniej dopłaty” dla krajów Unii Europejskiej jest dużym uproszczeniem. Dzieje się tak dlatego, że obowiązuje wiele różnych typów dopłat bezpośrednich, które różnią się stawkami.
Dodatkowy kłopot stanowi to, że zdarza się, iż różnice w poziomie wsparcia od UE w przeliczeniu na hektar występują nie tylko pomiędzy państwami europejskimi, ale wręcz pomiędzy regionami wewnątrz jednego państwa. Jest to efekt stosowania różnych modeli systemu płatności bezpośrednich.
Mimo tych przeszkód, można szacować, jakie dopłaty średnio otrzymują rolnicy w UE. Resort rolnictwa podjął się takich wyliczeń. Wynika z nich, że w 2022 roku średnio europejski rolnik otrzyma około 6,2 tys. euro. Kwotę tę obliczono jako iloraz całkowitej puli środków finansowych na 2022 r. po uwzględnieniu transferu środków między filarami, ale bez przejściowego wsparcia krajowego, oraz łącznej liczby beneficjentów w kampanii 2019 r.
Czym jest mechanizm konwergencji i jak działa?
Według ministra rolnictwa, wyrównanie poziomu dopłat bezpośrednich było jednym z najważniejszych postulatów dla Polski w unijnej perspektywie finansowej na lata 2021-2027.
W lipcu 2020 kraje europejskie ustanowiły mechanizm konwergencji zewnętrznej. Służy on do określania tempa i skali wyrównywania poziomu dopłat bezpośrednich pomiędzy państwami UE. Mechanizm konwergencji polega na stopniowym wyrównywaniu dopłat bezpośrednich. Obowiązuje zasada, że we wszystkich państwach członkowskich, w których dopłaty bezpośrednie na hektar wynoszą mniej niż 90 proc. średniej UE, różnica między obecną średnią wysokością ich płatności bezpośrednich a 90 proc. średniej UE zostanie zmniejszona o 50 proc. w sześciu równych etapach, począwszy od 2022 r.
Poziom dopłat we wszystkich państwach członkowskich w 2022 roku ma wynosić co najmniej 200 euro/ha, a do 2027 roku wzrosnąć do poziomu co najmniej 215 euro/ha. Mechanizm konwergencji będzie finansowany proporcjonalnie przez kraje członkowskie UE.
- W wyniku tego mechanizmu średnia wartość wsparcia bezpośredniego w Polsce w przeliczeniu na hektar będzie wzrastać w kolejnych latach. Należy jednak pamiętać, że wiele państw członkowskich postulowało całkowitą rezygnację z procesu wyrównywania płatności bezpośrednich. Istotny wpływ na przebieg ostatnich negocjacji WRF miało również wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE, które wymusiło wprowadzenie ograniczeń także w wydatkach UE na WPR – przypomina minister rolnictwa.
Jak inaczej Polska zwiększy kwoty dopłat bezpośrednich?
Prócz mechanizmu konwergencji, obowiązującego dla państw UE, poszczególne kraje stosują także inne rozwiązania. Jednym z nich jest mechanizm elastyczności, który pozwala na dokonanie transferu środków unijnych. Polska korzysta z tej możliwości już od 8 lat: pula pieniędzy na dopłaty bezpośrednie jest zasilana środkami z PROW w maksymalnej wysokości dopuszczonej przepisami UE.
Kolejnym rozwiązaniem, wykorzystywanym w Polsce, jest Przejściowe Wsparcie Krajowe, finansowane z krajowego budżetu. To właśnie w ramach PWK przywrócono Uzupełniającą Płatność Podstawową. Dotyczy ona roślin uprawnych i gruntów ornych, na których nie jest prowadzona uprawa i objęła ok. 1,17 mln polskich rolników.
Czy dopłaty uzupełniające zrównają sumę płatności polskich rolników z farmerami z zachodu?
Zdaniem resortu rolnictwa, zastosowanie Uzupełniającej Płatności Podstawowej oraz utrzymanie płatności redystrybucyjnej przyczyni się do tego, że już od tegorocznej kampanii dopłat posiadacze gospodarstw o powierzchni od 3 do 30 ha użytków rolnych będą otrzymywać dopłaty bezpośrednie, których średnia przekroczy średnią dla Unii Europejskiej.
Co więcej, utrzymanie rozwiązania, jakim jest UPP, oraz zwiększanie środków na płatność redystrybucyjną i objęcie nią małych gospodarstw o powierzchni 1-2 ha, sprawi, że od 2023 roku 97 proc. polskich gospodarstw będzie otrzymywało dopłaty na poziomie co najmniej równym średniej unijnej. Zgodnie z tymi zapewnieniami, moment, w którym osiągniemy poziom dopłat bezpośrednich porównywalny z rolnikami z Niemiec czy Francji, jest coraz bliżej.
wk
fot. envato elements
Najważniejsze tematy