- W jakiej temperaturze należy utrzymywać pisklęta?
- Czym może grozić utrzymywanie zbyt chłodnej posadzki?
- Jak powinno wyglądać żywienie piskląt w pierwszych dniach?
Własny chów to gwarancja zdrowego mięsa
Obecnie zakup piskląt do gospodarstw nie jest już na takim poziomie jak dawniej. Zainteresowanie kupnem i chowem zmniejsza się z roku na rok. Są jednak rolnicy, którzy nie wyobrażają sobie, żeby nie mieć kur w gospodarstwie dla własnych jajek, lub chętnie kupują pisklęta brojlerów, by mieć zdrowe mięso drobiowe z własnego chowu. Krzyżówki kur nieśnych są genetycznie przystosowane przede wszystkim do znoszenia dużej liczby jaj przy stosunkowo niskim zużyciu paszy, dlatego niejako nie nadają się na tucz mięsny. Ponieważ zjadają mniej paszy, nie przyrastają w takim tempie, jak typowo mięsne brojlery.
Bardzo korzystnie jest natomiast odchowywać razem z kurkami także pisklęta brojlerów. Warunki odchowu i rodzaj paszy dla obu typów piskląt przez pierwszych pięć tygodni życia mogą być takie same.
Gdy kurczęta są starsze, łatwo odróżnimy typowo mięsne brojlery od kurek po wielkości czy kolorze upierzenia. Kurki na chów przydomowy są zwykle kolorowe, natomiast kurczęta brojlery mają białe upierzenie.
Temperatura i wilgotność powietrza są kluczowa w rozwoju piskląt
Szczyt lęgu piskląt w zakładach wylęgowych przypada na marzec. Jaja w aparacie wylęgowym przebywają przez 18 dni, przy czym po 10 dniach przeprowadzane jest tzw. świetlenie, czyli sprawdzenie, które jaja są zapłodnione. Z reguły straty nie są wielkie. W aparacie lęgowym utrzymywana jest temperatura 37°C i wilgotność powietrza 52–55%. Pisklęta jednodniowe są tańsze w momencie ich zakupu, ale wymagają potem troskliwej opieki i zapewnienia właściwych warunków wychowu, zwłaszcza w okresie pierwszych 2–3 tygodni życia. Potrzebują wysoko wartościowej paszy, czasami chorują i padają, co zwiększa koszty wychowu. Jeśli nie chcemy się tego podejmować, możemy kupić w późniejszym okresie odchowane kurki w wieku 6–8 tygodni.
Po przywiezieniu jednodniowych piskląt do gospodarstwa należy zapewnić im temperaturę 32–33°C, a w całym pomieszczeniu powinna być ona na poziomie około 24–26°C. W ten sposób pisklęta w późniejszym okresie będą miały pełną swobodę wybrania dla siebie najbardziej odpowiadającego im miejsca pobytu. Najczęściej do dogrzewania piskląt wystarczy odpowiednia żarówka i najważniejsze, aby obserwować ptaki, jak się zachowują. Jeżeli mają wystarczającą ilość paszy i wody oraz ciepło i sucho – będą spokojne. Każde popiskiwania powinny natomiast być dla nas sygnałem, że coś jest nie tak.
Pomieszczenie dla piskląt albo specjalnie wydzielone miejsce w budynku powinno być starannie przygotowane jeszcze przed zakupem ptaków i przywiezieniem ich do gospodarstwa. Aby pisklęta się nie pogubiły, a także by łatwiej było nam obserwować ich rozwój, wydzielone miejsce do ich wychowu odgradzamy płytami pilśniowymi o wysokości około 50–60 cm. Pisklęta przez pierwsze 2–3 tygodnie odchowujemy zawsze w kręgu. Podłoże dokładnie wyścielamy pociętą i suchą słomą, najlepiej pszenną. Nie może ona być wilgotna lub spleśniała, gdyż łatwo wtedy o rozwój choroby grzybiczej wśród ptaków.
Skaza moczanowa jest powszechną przyczyną wczesnego upadku piskląt
Bardzo ważne jest, aby pomieszczenie, w którym odchowujemy ptaki, było suche, ale o właściwej wilgotności powietrza. Jeśli powietrze będzie suche i gorące, pisklęta dość szybko się odwodnią. Jeśli jest za sucho, warto polać wodą posadzkę wokół kręgu, ale trzeba to zrobić tak, aby nie zmoczyć słomy. Po pierwszym tygodniu można z powodzeniem zmniejszyć wilgotność powietrza.
Warstwa słomy powinna mieć co najmniej 10–15 cm grubości, aby pisklęta nie wyziębiały się od zimnej, betonowej posadzki, co jest najczęstszą przyczyną zachorowań. Chłodna posadzka sprzyja na przykład przeziębieniu nerek, co szybko prowadzi do powstania skazy moczanowej – jednej z najbardziej powszechnych przyczyn wczesnych upadków piskląt.
Właściwe żywienie piskląt
Na słomie wewnątrz kręgu rozstawiamy poidełka odwracalne z czystą, świeżą i ciepłą wodą, najlepiej o temperaturze pokojowej (16–18°C). Poidełka powinny stać na stabilnym podłożu, aby się nie przechyliły, bo wyciekająca woda spowoduje zawilgocenie ściółki. W wodzie można podać pisklętom dodatek witamin B, C lub A, D3 i E. Witaminy podajemy co drugi dzień. Są też zwolennicy podawania pisklętom niewielkiej ilości cukru lub glukozy w wodzie do picia.
Paszę zadajemy pisklętom przez kilka pierwszych dni na płaskich tacach w niewielkich ilościach. Na początku zawsze sypiemy mniej paszy, ale kilka razy dziennie, w miarę jak pisklęta ją wyjadają. Zamiast tac można wykorzystać wytłaczanki od jaj i rozsypać na nich karmę. Wytłaczanki muszą być czyste, a zabrudzone należy od razu wymienić. Pisklęta bardzo często wchodzą do karmideł i zanieczyszczają paszę odchodami. Nie warto więc sypać jednorazowo dużych ilości paszy, bo zabrudzoną będziemy musieli wyrzucić.
Pisklętom podajemy przynajmniej przez okres pierwszych 2–3 tygodni życia bardzo dobrą gotową mieszankę. Każde pisklę zje w tym czasie 0,5–0,8 kg paszy pełnoporcjowej, więc nie warto oszczędzać. Jeśli dobrze odchowamy pisklęta i będą odpowiednio duże, silne i odporne na choroby, już w 4.–5. tygodniu z powodzeniem możemy je karmić paszami gospodarskimi.
Aby prawidłowo odchować pisklęta, trzeba dość często obserwować ich zachowanie. Młode ptaki powinny być aktywne, ruchliwe, chętnie wyjadać paszę i pić wodę, a co najważniejsze – nie powinny piszczeć w charakterystyczny, pełen niepokoju sposób. Jeśli tak jest, to znak, że w kojcu dzieje się coś niedobrego, na przykład pisklętom jest za gorąco albo za zimno.
- Oprócz kurek, w zakładach wylęgowych można kupić także pisklęta brojlerów, aby mieć mięso drobiowe z własnego gospodarstwa
Dominika Stancelewska
Zdjęcie główne: Pixabay
Zdjęcie w tekście: Dominika Stancelewska