Jak uzyskać dobre wyniki w produkcji trzody chlewnej?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Jak uzyskać dobre wyniki w produkcji trzody chlewnej?

13.02.2020

Jak zapobiegać stratom w produkcji trzody chlewnej i uzyskiwać wysokie wyniki? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy spotkania zorganizowanego przez firmę Blattin Polska w Skalmierzycach w powiecie ostrowskim.

Z artykułu dowiesz się

  • Jaki system karmienia sprawdza się w przypadku loch po porodzie?
  • Co decyduje o wynikach i opłacalności produkcji trzody chlewnej?
  • Jak wygląda likwidacja ogniska ASF w praktyce?
Karol Łakomy z Nowego Dworu w powiecie kościańskim przedstawił wyniki produkcyjne po pierwszym roku od zasiedlenia nowej chlewni. Pierwsze loszki trafiły do niej w styczniu ubiegłego roku. Rolnik uprawia na paszę dla zwierząt 40 ha kukurydzy, 60 ha zboża, 10 ha lucerny, a 20 ha stanowią łąki, gdyż w gospodarstwie utrzymywane jest także bydło.

r e k l a m a
Chcemy prowadzić obie gałęzie produkcji na wysokim poziomie, więc inwestujemy w hodowlę bydła, którą zwiększyliśmy do 120 krów mlecznych. Średnia wydajność mleka w laktacji to 9216 kg. Oddaliśmy też do użytku nowoczesną chlewnię na 300 loch i zrezygnowaliśmy z tuczu na rzecz produkcji prosiąt – opowiadał Karol Łakomy.

Budynek ma wymiary 90 × 26 m. Ściany wykonane są z silikatów ocieplonych styropianem. Do ogrzewania budynku wykorzystuje się pompę ciepła oraz znajdujący się w kotłowni standardowy piec do centralnego ogrzewania na pellet drzewny.

Taki piec sprawdziłby się do budynku mieszkalnego, natomiast ciężko jest nim ogrzać tak dużą chlewnię. Na szczęście nie mamy aż tak mroźnej zimy, ale gdybym podejmował jeszcze raz decyzję, musiałby to być piec wydajniejszy – twierdził gospodarz.

Pod korytarzem przepędowym umiejscowiono korytarz wentylacyjny, dzięki któremu dostarczane jest powietrze do porodówek i odchowalni. Tutaj także rolnik ma pewne zastrzeżenia, gdyż, jak się okazuje, powoduje to, iż jest bardzo duża różnica temperatur pomiędzy porodówką a korytarzem, co jest uciążliwe przy obsłudze zwierząt. Dziś uważa, że chyba lepszy byłby sufit perforowany jako sposób wentylacji pomieszczeń dla loch i prosiąt.

Karol Łakomy przekonywał, że dzięki dobremu zarządzaniu i właściwemu żywieniu można wcześnie odsadzać duże i zdrowe prosięta, a upadki ograniczyć do minimum
  • Karol Łakomy przekonywał, że dzięki dobremu zarządzaniu i właściwemu żywieniu można wcześnie odsadzać duże i zdrowe prosięta, a upadki ograniczyć do minimum

Ważne jest odpowiednie żywienie loch i prosiąt

Szczególnie dobrze, zdaniem rolnika, sprawdza się natomiast system automatycznego rozkarmiania loch po porodzie według krzywej żywieniowej o nazwie Easy Slider.

Maciory po porodzie muszą z każdym dniem zjadać coraz więcej paszy. W normalnym systemie dozownikowym rolnik sam musi stopniowo regulować zadawanie paszy i zwiększać dawkę żywieniową, co zajmuje sporo czasu. W tym systemie nie trzeba ręcznie uruchamiać opuszczenia paszy z dozowników dla poszczególnych sztuk. Wykonuje to za nas komputer. Lepszy okazuje się granulat, gdyż pasza sypka może jednak zawieszać się w dozownikach – wyjaśniał Karol Łakomy.

Redukuje się w ten sposób wejścia do porodówki, które wywołują niepotrzebny niepokój loch, co grozi przygnieceniami prosiąt lub problemami przy porodzie. Poza tym komputer precyzyjniej dopasowuje dawkę do wieku lochy, kolejnego wyproszenia czy wielkości miotu. W sektorze krycia znajduje się 88 boksów indywidualnych. Lochy prośne mają kojce indywidualne w liczbie 144, do których mogą swobodnie wchodzić i z nich wychodzić. W dwóch porodówkach jest po 36 kojców. Jest jeszcze jedna rezerwowa komora porodowa na 6 stanowisk.

Mieszanki mineralno-witaminowe do produkcji pasz dla loch i prosiąt dostarcza firma Blattin. Gotową mieszankę pełnoporcjową otrzymują lochy karmiące i prosięta po odsadzeniu do 12 kg masy ciała. Również prosięta przy lochach dostają preparat mleczny, który bardzo chętnie jedzą i przy odsadzeniu w 21. dniu życia mają dzięki temu średnią masę ciała 7,9 kg i niską śmiertelność na porodówce.

Uzyskaliśmy 13,2 prosięcia odsadzonego w miocie od lochy przy średniej liczbie urodzeń 14,5 sztuki, w tym żywo urodzonych 14,1 sztuki. Upadki na porodówce były na poziomie 6,3%. Trzeba pamiętać, że uzyskane wyniki dotyczą loszek, więc zawsze są trochę słabsze. Pierwiastki produkują siarę o gorszych parametrach w porównaniu z wieloródkami – wyjaśniał rolnik.

Bardzo dobre wyniki uzyskano na odchowalni. W pierwszym tygodniu po odsadzeniu przyrosty dzienne wyniosły 310 g, a między 7. a 14. dniem prawie 500 g. Gospodarz uważa, że tak dobre wyniki to zasługa smacznej, dobrze zbilansowanej paszy. W tym stresującym dla prosiąt okresie, kiedy najczęściej prawie wcale nie jedzą, w tym przypadku osiągnęły wysokie przyrosty, a upadki w całym okresie odchowu wyniosły zaledwie 0,3%. Nie bez znaczenia są także bardzo dobre warunki środowiskowe na odchowalni. Średnia masa ciała sprzedaży w 58. dniu od urodzenia wyniosła 27,5 kg, a w 65. dniu – 32,6 kg.

Jaki jest koszt kilograma przyrostu?

W genetyce duńskiej rodzi się tak dużo prosiąt w miocie, że obecnie prace ukierunkowane są na zwiększenie ich przeżywalności. Osiemnaście urodzonych sztuk jest już tam standardem, ale istotniejsze jest to, ile ich odsadzimy. Prosięta z bardzo licznych miotów są mniejsze i o mniejszej witalności, a ponadto pobierają średnio mniej siary – twierdził dr Mirosław Wantuła, kierownik działu żywienia trzody chlewnej w Blattin Polska.

Dlaczego nie uzyskujemy optymalnych wyników produkcyjno-ekonomicznych w produkcji świń? Do wysokiej jakości genetyki należy szczególnie dostosować optymalne żywienie, aby w pełni wykorzystać potencjał wysokoprodukcyjnych zwierząt. Jak przekonywał prelegent, nie cena bowiem paszy czy mieszanki mineralno-witaminowej decyduje o wynikach i opłacalności, a długość tuczu oraz wykorzystanie paszy na kilogram przyrostu.

A jeszcze istotniejszy w ekonomice tuczu jest koszt paszy na kilogram przyrostu. To oczywiste, że tańsza pasza będzie uboższa w składniki pokarmowe i nie zapewni wykorzystania potencjału zwierząt i opłacalności chowu świń. Pasza ekonomiczna nie zawsze oznacza paszę dobrze zbilansowaną. Wystarczy, że nie dostarczymy na właściwym poziomie jednego z 11 aminokwasów egzogennych, pomimo właściwej zawartości pozostałych, a nie uzyskamy wystarczająco dobrych wyników produkcyjnych – tłumaczył dr Mirosław Wantuła.

– Na ekonomikę chowu świń wpływają długość tuczu oraz koszt paszy na kilogram przyrostu – twierdził dr Mirosław Wantuła  Karol Łakomy przekonywał, że dzięki dobremu zarządzaniu i właściwemu żywieniu można wcześnie odsadzać duże i zdrowe prosięta, a upadki ograniczyć do minimum
  • Na ekonomikę chowu świń wpływają długość tuczu oraz koszt paszy na kilogram przyrostu – twierdził dr Mirosław Wantuła 
Tryptofan, na przykład, zwiększa pobranie paszy i syntezę serotoniny, której niedobór może powodować ograniczenie apetytu i spowolnienie motoryki jelit. Leu­cyna jest także bardzo ważnym aminokwasem, jeżeli jednak będzie jej za dużo, obniży syntezę serotoniny i pobranie paszy, a tym samym przyrosty. Ważne jest więc idealne dopasowanie stosunku poszczególnych składników, aby nie zadziałały niekorzystnie.

Wykładowca podkreślał też, że przy bilansowaniu mieszanek paszowych należy zwracać uwagę na współczynniki strawności jelitowej białka czy aminokwasów, a nie na ich ogólną zawartość. W poekstrakcyjnej śrucie sojowej wynosi on 88%, a w rzepakowej 76%. Mniejsza więc ilość zostanie strawiona i wchłonięta.

Likwidacja ogniska w praktyce

Barbara Jarocka z Blattin Polska przedstawiła likwidację ogniska afrykańskiego pomoru świń w sierpniu ubiegłego roku w stadzie liczącym 1850 świń w województwie warmińsko-mazurskim, z którą się zetknęła osobiście. Od początku wystąpienia ASF w naszym kraju w 2014 roku mieliśmy 261 ognisk choroby w stadach. W 2019 roku najwięcej ognisk stwierdzono właśnie w województwie warmińsko-mazurskim. Było ich 21. Potwierdzono też w kraju 2477 przypadków choroby u dzików.

Moim zdaniem byłoby ich więcej, ale rolnicy wolą nie zgłaszać faktu znalezienia padłych sztuk na polu, bo to dla nich problem i koszty – mówiła Barbara Jarocka.

W stadzie, o którym opowiadała, w poniedziałek zgłoszono podejrzenie wystąpienia ASF, we wtorek pobrano próby do badań, a już w środę były wyniki i decyzja o likwidacji stada.

W czwartek i piątek odbyły się wycena zwierząt i likwidacja ogniska. I to, co mogę podpowiedzieć rolnikom, to warto negocjować stawki podstawowe oraz sposób rozliczenia za maciory prośne, loszki czy lochy w szczytowym momencie produkcyjności. Prosięta były usypiane farmakologicznie, zwierzęta dorosłe ogłuszane kleszczami i zabijane aparatami ubojowymi. Przez cały ten czas trwała również kontrola, sprawdzanie bioasekuracji oraz przeprowadzano bardzo długi, szczegółowy wywiad. Podczas niego nie ustalono jednak wektora przeniesienia wirusa do stada. Padło stwierdzenie, że może były to muchy… Jednak do dziś nie wiadomo, jak ASF znalazł się w chlewni – opowiadała Barbara Jarocka.

– Zasady bioasekuracji nie zabezpieczają w 100%, ale przynajmniej mamy czyste sumienie, że zrobiliśmy wszystko, aby się uchronić – mówiła Barbara Jarocka
  • Zasady bioasekuracji nie zabezpieczają w 100%, ale przynajmniej mamy czyste sumienie, że zrobiliśmy wszystko, aby się uchronić – mówiła Barbara Jarocka

Odszkodowanie na własną rękę

Jak przekonywała, podczas likwidacji ogniska starano się, aby zabite zwierzęta nie miały kontaktu z ziemią i jej nie zakażały, bo, jak wiadomo, w glebie wirus przeżywa długi czas. Po dokładnym liczeniu zabite świnie trafiały na samochody, które następnie były dezynfekowane i jechały do firmy utylizacyjnej.

Zwierzęta w gospodarstwie były utrzymywane przede wszystkim na rusztach. Jedynie loszki w budynkach kwarantanny przebywały na ściółce. Cała słoma z gospodarstwa została spalona pod okiem strażaków. Pasza, która znajdowała się w silosach, także została zutylizowana – wyjaśniała Barbara Jarocka.

Następnie przeprowadzono kolejno po sobie trzy dezynfekcje pomieszczeń. Po dwóch miesiącach od wystąpienia ogniska gospodarze otrzymali decyzję, że stado jest wolne od wirusa ASF i po kolejnych 40 dniach może być ponownie zasiedlane. Warunkiem jest stworzenie bardzo dobrych warunków utrzymania we wszystkich chlewniach. Do tej pory rolnicy nie wprowadzili nowych zwierząt, gdyż są na etapie modernizacji i remontów, by stworzyć te najlepsze wymagane standardy dla świń.

Jak przedstawiła prelegentka, rolnikom ze stref przysługują dopłaty do spełnienia bioasekuracji czy pomoc finansowa przy likwidacji zwierząt w sytuacji zakazu sprzedaży. Niestety, o odszkodowanie trzeba walczyć samemu. W tym przypadku rolnicy otrzymali je po 3 miesiącach. Do wyliczeń brane są ceny rynkowe na danym terenie, ale trzeba pamiętać, że w strefach ASF płaci się generalnie mniej za świnie.

Można jednak składać wniosek o wyrównanie ceny w strefach, jeśli rolnik uzna, że dostał dużo poniżej płaconej innym dostawcom w kraju kwoty. Rolnicy muszą też pilnować bioasekuracji i prawidłowości zgłoszeń w systemie rejestracji i identyfikacji zwierząt, bo to podstawa do wypłaty odszkodowań – podkreślała Barbara Jarocka.

W przypadku wystąpienia ogniska ASF w stadzie niszczona jest znajdująca się w gospodarstwie słoma, a także pasza
  • W przypadku wystąpienia ogniska ASF w stadzie niszczona jest znajdująca się w gospodarstwie słoma, a także pasza 
Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Jak bezpiecznie żywić prosięta bez tlenku cynku?

Okres okołoodsadzeniowy to jeden z najtrudniejszych etapów w chowie świń, a największym problemem w tym czasie są biegunki, spowodowane najczęściej zmianą paszy i warunków środowiskowych. W niesprzyjających dla zwierząt warunkach może dojść do namnażania się bakterii chorobotwórczych, które są przyczyną problemów zdrowotnych i obniżonych przyrostów prosiąt.

czytaj więcej

Czy w Polsce rozwinie się hodowla świń w gigantycznych fermach?

Koncentracja produkcji zwierzęcej wśród najważniejszych producentów na świecie jest znacznie bardziej zaawansowana niż w Polsce. U nas wciąż obserwujemy zbyt wolny wzrost liczby tzw. stad rozwojowych, co jest spowodowane między innymi brakiem dogodnych warunków do rozbudowy ferm.

czytaj więcej

Jak zaplanować produkcję trzody, by nie stracić?

Powinniśmy znać i na bieżąco kontrolować wskaźniki produkcyjne i uzyskiwane wyniki, a nie tyko wówczas, gdy ktoś ich od nas oczekuje. Dzięki temu lepiej wykorzystamy trwający obecnie dobry okres dla producentów trzody. Obecnie ceny wieprzowiny są wysokie, choć zarabiają przede wszystkim ci, którzy prowadzą cykl zamknięty – mówili eksperci podczas Targów Ferma Świń i Drobiu, które odbyły się w Łodzi.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)