Rynek zbóż: eksport pszenicy rusza się dalej, trwa licytacja o kukurydzę
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: eksport pszenicy rusza się dalej, trwa licytacja o kukurydzę

28.10.2022autor: dr Juliusz Urban

Eksport pszenicy zarówno z UE, jak i z naszego kraju w ostatnich tygodniach spokojnie idzie do przodu. Ceny zbóż stanęły, ale na krajowej arenie handlowej odbywa się rywalizacja o słabiej plonującą kukurydzę.

Unijny eksport zbóż, w dwóch porównywalnych sezonach, 2021/22 i bieżącym zmalał o 15%, a import od początku sezonu do 23.10.2022 r. wzrósł dwukrotnie. W poprzednim sezonie UE w przytoczonym okresie wyeksportowała 18,1 mln t wszystkich zbóż, a w tym sezonie jest to 15,3 mln t. Za to unijny import zbożowy przed rokiem wynosił 6,1 mln t, a aktualnie jest to już ponad 12 mln t.

 

Eksport pszenicy spokojnie do przodu

 

W ciągu ostatnich dwóch tygodni unijny eksport pszenicy do krajów trzecich zwiększył się o kolejne 1,5 mln t. UE która nie mogła przeforsować danych z poprzedniego sezonu, obecnie (do 23.10.22 r.) eksportując już 11,56 mln t, o 150 tys. t wyprzedziła ubiegłoroczne efekty analogicznego okresu. Unia aktualnie swoją pszenicę eksportuje głównie do: Algierii, Maroko, Egiptu, Nigerii i Arabii Saudyjskiej.

 

Zdecydowanym liderem unijnego eksportu jest oczywiście Francja, której eksport pszenicy miękkiej wynoszący 4,3 mln t dominuje nad pozostałymi krajami. Wystarczy pokazać, że kolejne Rumunia i Niemcy wyeksportowały w tym samym okresie odpowiednio 1,58 mln t i 1,32 mln t. Polska jak na razie jest czwarta, ale z ilością 971 tys. t, zwiększyła swój pozaunijny eksport o 65 tys. t, w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

 

Naszą uwagę zwraca także fakt, iż w porównywalnym okresie UE zwiększyła i to ponaddwukrotnie z 700 tys. t do 1,5 mln t import pszenicy miękkiej. I tutaj największym importerem pszenicy jest Hiszpania (638 tys. t) o Polska z niewielką ilością 155 tys. t, jest na piątym miejscu. Pszenica do Unii wjeżdża głównie z Ukrainy (55%), Wielkiej Brytanii (16%) i Kanady (9%).

 

Pszenica nie jest jedynym zbożem, którego import Unia w ciągu roku podwoiła. Zjednoczona Europa importuje także dwukrotnie więcej jęczmienia, obecny import wynosi 626 tys. t, przy 319 tys. t w poprzednim sezonie. Dodatkowo na rosnące potrzeby jęczmienne wskazuje fakt, iż eksport tego zboża zmniejszył się w tym sezonie do 2,37 mln t, z 4 mln t w roku ubiegłym. Głównymi nabywcami europejskiego jęczmienia są: Arabia Saudyjska, Iran, Chiny i Jordania.

 

W kukurydzy dominujący jest import

 

No, ale przecież oczy wszystkich uczestników rynku zwrócone są teraz na kukurydzę i rzeczywiście tutaj dane są wręcz potężne. Od początku sezonu do 23.10.22 r. UE zaimportowała już 9 mln t kukurydzy, podczas, gdy przed rokiem było to zaledwie 4,3 mln t. O dynamice kukurydzianego importu niech świadczy fakt, że tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni do Unii wjechało/wpłynęło aż 1,2 mln t ziarna kukurydzy. 

 

Jeśli ktoś pomyśli, że całość importowanej do Europy kukurydzy zawdzięczamy Ukrainie to będzie w błędzie. Oczywiście kraj ten sprzedając dotychczas do UE 3,39 mln t kukurydzy był jednym z kluczowych dostawców, ale ten wolumen stanowi jedynie 37,5% unijnych zakupów kukurydzy. W tym samym okresie Ukraina w wyeksportowała 6,3 mln t kukurydzy łącznie. Natomiast ponad 55% całego wolumeny stanowi kukurydza z Brazylii, której eksport do Unii przekroczył już 5 mln t.

r e k l a m a

Liderem wśród unijnych importerów jest bezsprzecznie Hiszpania, która zakupiła już 3,5 mln t. Na tym tle druga Holandia (950 tys. t) i trzecia Polska ( 805 tys. t) wyglądają już blado. Tak dużym ilościom ściąganym do kraju towarzyszy nieznaczny wynoszący 58 tys. t eksport, w ciągu ostatnich dwóch tygodni ilość ta zwiększyła się zaledwie o 7 tys. t.

Gotowych do napiętnowania takich efektów naszego handlu zagranicznego muszę nieco przyhamować, bo są to dane dotyczące wyłącznie eksportu poza granice Unii. Do dnia dzisiejszego nie wiemy jednak ile ukraińskiej kukurydzy, w tym samym czasie wypłynęło lub wyjechało z Polski do krajów UE. Mamy natomiast dane dotyczące handlu morskiego, a tu Sparks Polska podaje, że z Polskich portów w okresie od lipca do końca września wypłynęło 417 tys. t kukurydzy, a więc nie jest to już tak niewiele.

 

Dodatkowo naszą uwagę zwraca fakt, iż cały unijny eksport kukurydzy w analogicznym okresie obydwu sezonów spadł z 1,7 mln t, do 390 tys. t w tym sezonie! Największymi importerami „europejskiej” kukurydzy są kolejno: Wielka Brytania, Szwajcaria, Turcja, Republika Korei i Libia.

 

Słabsze plony kukurydzy

 

Na takie zatrzymanie pozaunijnej sprzedaży kukurydzy wpływają zapewne słabsze plony, a te w ostatnim październikowym monitoringu stanu upraw, przedstawionym w Biuletynie JRC Mars, KE szacuje przeciętnie na 6,34 t/ha, co jest o wartością o 20% niższą od poprzedniego roku i o 19% mniejszą od średniej unijnej z ostatnich pięciu lat. W tym roku niemal wszystkie kraje UE zbiorą niższe od średniej wieloletniej plony, ale największe straty zanotują Węgry (–47%), Rumunia (–34%) i Włochy (–31%).

 

Przy takich spadkach plonów Polska z 2-proc obniżką w stosunku do średniej z ostatnich lat mogłaby nieco odetchnąć, gdyby nie fakt, iż nasze plony kukurydzy szacowane obecnie na 6,69 t/ha i tak stanowią jeden z niższych wskaźników w UE, bo zwyczajnie zbieramy kukurydzę bardziej wilgotną od pozostałych krajów.

 

Reakcja giełd i krajowego rynku

W notowaniach pszenicy na Matifie w tym tygodniu zmiany mamy niewielkie, w czwartek giełda zamyka się na 336,50 euro/t  (27.10.22 r.) kursy pszenicy są więc tylko o 2 euro niższe od tych sprzed tygodnia.

 

Także w cenach w portach są niewielkie zmiany, eksporterzy oferują za pszenicę z min. 12,5% białka 1610–1620 zł/t, a czternastka kosztuje 1710 zł/t. Krajowy rynek raczej cen nie zmienia. Choć w pszenicy konsumpcyjnej pojawia się wątpliwość,  co do dalszego kierunku cen, to pszenica  w ciągu tygodnia średnio podrożała o 4 zł/t, a przeciętne propozycje wynoszą już 1450–1600 zł/t. 


Pszenica paszowa ceny w dalszym ciągu kosztuje 1350–1550 zł/t.  

Żyto średnio podrożało, ale bardzo nieznacznie i rynek krajowy proponuje 1080–1250 zł/t. W portach żyto paszowe jest po 1270 zł/t. 

Jęczmień w zasadzie cen nie zmienił nadal na paszę jest skupowany po 1150–1300 zł/t, a na kaszę jęczmień można sprzedać po 1400 zł/t.

Ceny pszenżyta w portach wzrosły do 1410–1420 zł/t, a w krajowym skupie pszenżyto stabilnie jest najczęściej po 1200–1350 zł/t.

 

Licytacja o kukurydzę

 

Na Matifie kukurydza znów jest notowana podobnie do pszenicy, listopadowe kontrakty są wyceniane na 335,25 euro/t, a marcowe 3 euro niżej. Za kukurydzę suchą eksporterzy w portach płacą wciąż 1490–1500 zł/t. W krajowych skupach również ceny nie zmieniła jest skupowana po 1250–1450 zł/t.

Jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że cały impet cenowy przejęła na siebie kukurydza mokra, której ceny średnio poszły do góry o 25 zł/t w ciągu tygodnia. Skupujący najczęściej proponują 800–1000 zł/t, ale ci z niższymi cenami raczej na nadmiar dostaw liczyć nie mogą. Powszechne stawki kręcą się bowiem powyżej 900 zł/t, a w niektórych rejonach słyszy się, że i 1000 zł/t jest za mało.

Wszyscy zastanawiają jaki jest sens i jaki będzie koniec tej licytacji, bo jak wyliczył jeden ze skupujących przy kukurydzy mokrej kupowanej po 930 zł/t, po wysuszeniu kukurydza kosztuje go już 1440 zł/t, a tyle obecnie najdrożej płaca paszarnie.

– Gdy za kukurydzę mokra zapłacę tyle co niektórzy biopaliwowcy, a więc 1000 zł/t, to kiedy ją wysuszę, w kosztach mam już zamrożone 1560 zł/t. A jaka jest pewność, że za tyle ją sprzedam, a gdzie jakaś marża – mówi inny skupujący. I tak wydaje się, że handlowcy zapędzili się nieco w rywalizacji o skupowane ilości, a dla rolników oczywiście to dobrze.

Wciąż drogi jest owies, kupujący proponują najczęściej 1150–1250 zł/t. 

 
Aktualny komentarz naszego eksperta przeczytasz tutaj!

Tutaj podglądniesz wszystkie ceny skupu zbóż!

Juliusz Urban fot. firmowe

 

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Kukurydza

Kukurydza na Podlasiu 2022: jakie plony, wilgotność i ceny?

Kukurydza na ziarno w wielu powiatach stoi jeszcze na polach. Rolnicy wstrzymują się ze zbiorem, pogoda coraz bardziej krzyżuje plany, a ziarno trzyma wilgoć. Jakie ma parametry, ile już skosili rolnicy i w jakich cenach sprzedają kukurydzę mokrą i suchą? 

czytaj więcej
Rynek zbóż

Niekontrolowany import pszenicy z Ukrainy. Czym ryzykują kupujący?

Do Polski wciąż wjeżdża ukraiński rzepak, kukurydza i pszenica, których jakość jest kontrolowana. Ostatnio inspekcje graniczne zaczyna omijać pszenica na cele techniczne, na której napływ narzekają rolnicy na wschodzie kraju. Oszczędność kusi, ale czy warto ryzykować?

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Ceny rzepaku: prawie 20% unijnego importu rzepaku trafia do Polski

Od początku bieżącego sezonu UE importuje zdecydowanie więcej rzepaku, ale unijny import słonecznika wzrósł jeszcze bardziej. Jak na tak duży import reaguje krajowy rynek?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)