Ceny rzepaku: prawie 20% unijnego importu rzepaku trafia do Polski
Od początku bieżącego sezonu UE importuje zdecydowanie więcej rzepaku, ale unijny import słonecznika wzrósł jeszcze bardziej. Jak na tak duży import reaguje krajowy rynek?
W pierwszych tygodniach do europejskich portów przypływał spóźniony ubiegłoroczny rzepak z Australii, a obecnie coraz większy udział w unijnym imporcie stanowi rzepak pochodzący z Ukrainy.
Od początku sezonu 2022/23 do 23.10.2022 r. UE zaimportowała już 2,2 mln t rzepaku, z czego ponad 62% stanowi rzepak ukraiński. Prawie 30% unijnych zakupów rzepaku pochodzi z Australii, a kanadyjska canola stanowi, jak na razie niecałe 4% całości wolumenu.
Tegoroczny import rzepaku jest zdecydowanie bardziej dynamiczny od poprzedniego sezonu, gdy UE w analogicznym okresie mogła pochwalić się zewnętrznymi zakupami w ilości zaledwie 1,5 mln t, jednak niemal całość różnicy pomiędzy sezonami stanowi rzepak pochodzący z Australii, który w ilości 655 tys. t stanowił import surowca z ubiegłorocznych żniw.
Analiza danych pozwala więc twierdzić, że unijny import ukraińskiego rzepaku zaczyna się dopiero rozkręcać. Zaskakujące są tu także inne dane, okazuje się bowiem, że liderem w dotychczasowych zakupach rzepaku pochodzącego spoza UE jest Polska. Dotychczas do naszego kraju przypłynęło i przyjechało 432 tys. t rzepaku łącznie, co stanowi 19,5% całości unijnego importu. Drugim unijnym importerem rzepaku jest Belgia (409 tys. t), a trzecie miejsce zajmuje Rumunia (322 tys. t).
Nie tylko jednak import rzepaku w UE w tym sezonie znacznie rośnie, jeszcze większe przyrosty są bowiem w wolumenach ściąganego do zjednoczonej Europy słonecznika. UE od początku bieżącego sezonu kupiła bowiem, poza swoimi granicami 882 tys. t słonecznika i jest to aż ośmiokrotnie więcej, od analogicznego okresu ubiegłego sezonu!
W tej ilości 86,5% stanowi słonecznik z Ukrainy, ale tutaj rola naszego kraju jest już nieznaczna (8 tys. t). W unijnym imporcie słonecznika zdecydowanie dominuje Bułgaria (410 tys. t), kolejne są Rumunia (185 tys. t) i Węgry z ilością 121 tys. t. Do Polski słonecznika zaimportowaliśmy zaledwie 8 tys. t, za to w imporcie oleju słonecznikowego Polska jest unijnym liderem, zaimportowaliśmy go dotychczas prawie 162 tys. ton. Wciąż jest to jednak zdecydowanie za mało, by uruchamiać rurociąg. Natomiast za słonecznik zbierany w kraju handlowcy aktualnie płacą ok. 2300 zł/t.
Na paryskiej giełdzie rzepak idzie do góry. W kontraktach listopadowych na Matifie notowany jest w czwartek na zamknięciu (27.10.2022 r.) po 652 euro/t, a kontrakty lutowe są tym razem o 10 euro tańsze. To zamykanie listopada powoduje rosnącą różnicę na rzecz gasnących notowań, bo dotychczas luty był droższy od listopada. Złotówka umacniając się do 4,72 zł/euro trochę zmniejsza szanse na podwyżki cen rzepaku.
Także w krajowym handlu mamy do czynienia z podwyżkami cen, handlowcy za rzepak aktualnie proponują 2800–3030 zł/t.
Wyższe oferty można otrzymać od przetwórców, których ceny zaczęły się wyrównywać. Rzepakowcy mówią, że trochę więcej ruchu w handlu było, gdy na początku tygodnia mogli zapłacić prawie 3100 zł/t, a teraz znów przygasło.
– Może za chwilę znów coś tam się kupimy, bo giełda jeszcze wciąż dziś idzie do góry, a my kwotujemy dalej w oparciu o listopad – mówi przedstawiciel olejarni. Wyraźnie jednak widać, że nie ma w nich ciśnienia na zakupy, bo pokrycie do stycznia, przy tak mocnym imporcie i dobrych danych z krajowych tegorocznych zbiorów, dają im spokojny sen.
W czwartek zakłady tłuszczowe na krajowych warunkach rzepak kupowały po:
- ZT Kruszwica – 3015 zł/t listopad
Brzeg – 3015 zł/t listopad
- ADM Szamotuły – 3000 zł/t listopad
Czernin – 3000 zł/t listopad
- Komagra Tychy – 2890 zł/t
Kosów Lacki – 2940 zł/t
- Viterra Bodaczów – 3006 zł/t listopad
- Bestoil Lasocice – 2800 zł/t
- Agrolok Osiek – 3010 zł/t
Ceny wyjściowe na kontraktach z dopłatami za zaolejenie są o ok. 40 zł niższe.
Uwaga! Publikowane ceny należy traktować jako aktualne 27.10.2022 r. na godz. 13.
Aktualny komentarz naszego eksperta przeczytasz tutaj!
Ceny rzepaku w skupach zobaczysz tutaj!
Juliusz Urban Fot. firmowe
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy