Rynek zbóż: ceny pszenicy drgnęły i zaczął się ruch, zboża paszowe czekają na kukurydzę
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: ceny pszenicy drgnęły i zaczął się ruch, zboża paszowe czekają na kukurydzę

07.10.2022autor: dr Juliusz Urban

Wcześniejsze giełdowe podwyżki cen pszenicy odniosły wreszcie efekt na krajowych cenach skupu. Coraz więcej ciekawych doniesień mamy z kukurydzianego rynku.


Choć ceny pszenicy na Matifie w ostatnich dniach znowu spadły poniżej 350 €/t, bo w czwartek na zamknięciu kontrakty grudniowe na pszenicę na paryskiej giełdzie notowane są po 345 €/t, to w kraju wreszcie ceny ruszyły. Zaczął się także w skupach trochę większy ruch, bo rolnicy widząc podwyżki ruszyli do sprzedaży.

Eksporterzy dalej płacą za pszenicę 1670–1700 w zależności od zawartości białka, te wyższe ceny są dla pszenicy 13,5%, a za 14-stkę porty płacą 1740 zł/t.

Pszenica mocniej do góry


W krajowym skupie pszenica konsumpcyjna ruszyła do góry i choć widełki wynoszą  1380–1590 zł/t, to coraz więcej skupów płaci zdecydowanie powyżej 1500 zł/t.
Wszystko to wpływa na ogólnopolską średnią i pszenica chlebowa skupowana jest już w średniej cenie 1500 zł/t. Oznacza to, że zaledwie w ciągu tygodnia pszenica podrożała o 50 zł/t.


Tam gdzie podwyżki cen są właśnie takie, skupujący mówią, że zaczął się robić w skupach ruch. – W krajowym handlu trochę się poprawiło, od poniedziałku cały czas kupuję i nie są to wcale takie małe ilości – informuje handlowiec z zachodniej Polski. Także w Centrum i na Kujawach daje się odczuć większe zainteresowanie sprzedażą.
– Rolnicy trochę ruszyli do skupów, może nie jest to  duże natężenie sprzedaży, ale nasze zakupy wyraźnie wzrosły – mówi przedstawiciel młyna, który podniósł swoje ceny.

r e k l a m a

Podobne wrażenia mają także przedstawiciele firm skupowych w Wielkopolsce. – Jak pszenicę trochę podnieśliśmy, to na elewatorze pojawiło się więcej dostaw, ale ruch nie jest jeszcze duży – mówi handlowiec z punktu skupu.

Za pszenicą konsumpcyjną podążyła także pszenica paszowa, chociaż tutaj wzrost ceny średniej jest nieco mniejszy. Paszówka w ciągu tygodnia podrożała o 40 zł/t, a skupy proponują 1300–1540 zł/t.

Większe podwyżki hamuje oczekiwanie na kukurydzę, pojawiają się także propozycje dostaw pszenicy ukraińskiej, ale niewielu kupujących do nich podchodzi na poważnie. – Telefonów z propozycja sprzedaży ukraińskiej pszenicy, dostarczanej w big-bagach jest sporo, ale jak poprosiłem o ofertę cenową, zwierającą także parametry i atesty jakościowe, to nikt się już nie odezwał – mówi właściciel punktu skupu.

Także firmy handlowe, przy większej podaży z polskiego rynku, towarem z Ukrainy zajmować się nie chcą. – Mamy tyle polskiego towaru, że w ukraińskie zboża się nie bawimy. Nie mamy pewności co do terminowości dostaw, a przede wszystkim jakości. Zarobi się może parę złotych, a na reklamacjach straci zdecydowanie więcej – wyraźnie bokiem do ukraińskiej pszenicy ustawia się aktywny na krajowym i eksportowym rynku handlowiec.

Niestety mniejszą aktywność w handlu mamy w życie, tu wszystko co najlepsze mogło się zdarzyć w tym tygodniu, to wreszcie zatrzymanie spadków cen. Żyto w portach jest po 1260–1270 zł/t, a w kraju można je sprzedać 1000–1220 zł/t, najczęściej płacona cena to 1150 zł/t.

Także w tym tygodniu nie podrożał jęczmień, nadal w skupach płaci się 1100–1350 zł/t, ale wzrost ceny mamy w jęczmieniu wykorzystywanym na kaszę. Kaszarnicy próbują skusić dostawców ceną 1400 zł/t. – Popyt na kaszę jest spory. Pytają mnie nawet o dostawy kilkunastu tirów, tylko z pracy nie wychodziłbym całą dobę – żartując, mówi mi zaprzyjaźniony producent kaszy.

Za to pszenżyto idzie do góry, nie tak mocno jak pszenica paszowa, ale kilkunastu-złotowe podwyżki w tydzień cieszą. Średnia cena pszenżyta dochodzi już do 1250 zł/t, ale rozkład wciąż jest duży bo propozycje w terenie kształtują się na 1100–1350 zł/t.

Kukurydza w roli głównej

Co ciekawe pomimo, że żniwa się rozkręcają to kukurydza mokra zaczyna drożeć. Coraz mniej skupujących proponuje poniżej 800 zł/t, a najczęściej jest to 800–850 zł/t, są też propozycje 900 zł/t.

Potrącenia wynoszą najczęściej od 10 do 20 zł/t/%, a dopłaty 6–12 zł/t/%. Daje się zauważyć, że przy cenie wyjściowej 850 dopłata 6 zł powoduje, ze rolnik, gdy widzi u siebie 30% nie powinien dłużej czekać, bo więcej starci na ubytku masy (1%=8,5 zł).

A kukurydza z pól schodzi już coraz suchsza. – Przyjeżdża do nas 26–35%, ale coraz więcej jest już dostaw poniżej 30%. Nawet na naszych polach widzę jak szybko kukurydza dosycha. We wtorek wjeżdżaliśmy było 34% wilgotności, a wczoraj po południu, na tym samym polu już 31% – mówi skupujący, mający także pod opieką firmowe zasiewy.

Dlatego też ciekawym i nowym zjawiskiem jest kupowanie kukurydzy, jak leci, bez oceny wilgotności.
Przetwórcy, którzy chcą, lub muszą kupić spore ilości kukurydzy, zwłaszcza ci, którzy magazynują kukurydzę w rękawach, wolą teraz przepłacić parę złotych niż potem szarpać się z rzeczywistością, gdy ujawnia się już koszty suszenia. A rzeczywiście o ocenę ile wyniesie wydatek na suszenie tegorocznej kukurydzy nie jest łatwo.


Jeden ze skupujących po skomplikowanych wyliczeniach przekazał mi, że koszt samego gazu zużytego na 1 t/% kukurydzy wyniesie 21,2 zł, co zaprowadziło go do prostych wniosków, że potrącenie powinno wynieść 28–30 zł/t/%.

Inny skupujący, też suszący gazem ziemnym, narzeka na brak możliwości sprawdzenia ile zużył gazu. – Teraz przy tych nowoczesnych licznikach, nie mamy nawet dostępu do odczytów. Robiąc raport dobowy wiem ile kukurydzy wysuszyłem, ale nie wiem ile zużyłem do tego gazu i ile za niego zapłacę. Rachunek przyjdzie za jakiś czas i pewnie nie będzie mały – mówi znajomy kierownik elewatora.

Oliwy do ognia dolewa inny mój rozmówca narzekając na rachunek za prąd. – Właśnie dostałem rachunek za prąd na magazynie skupowym, 34 ty. zł! Płakać się chce, z kolegami żartujemy, że od dziś pracujemy tylko na prąd – martwi się skupujący. – Jak inni też takie rachunki zobaczą, to skończy się chyba całe to suszenie – dodaje.

Informacje dotyczące plonów kukurydzy są także bardzo różne. Z północy Kujaw dochodzą nas informacje o zbieranych 9–12 t kukurydzy mokrej z ha. Z Dolnego Śląska informują enigmatycznie, że nie mają na co narzekać. Zobaczymy jak akcja koszenia się rozwinie, bo naprawdę są to dopiero przedbiegi. Może dlatego kukurydza sucha nie tanieje i nadal w kraju jest skupowana po 1250–1450 zł/t, a eksporterzy proponują 1450–1470 zł/t.

Zaczyna się jeszcze większe ssanie na owies, skupy proponują już 1000–1250 zł/t a przetwórcy spożywczy 1300 i oczekują gęstości 52 kg/hl.

Aktualny komentarz naszego eksperta przeczytasz tutaj!

Ceny we wszystkich skupach podglądniesz tutaj!

Juliusz Urban Fot. archiwum tap

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności branżowe

Tanie suszenie kukurydzy: jaka suszarnia, paliwo i temperatura?

Plony kukurydzy na ziarno zapowiadają się na niższe od średnich, a wysokie ceny energii uderzają w kieszenie rolników suszących ziarno. Jak zrobić to najtaniej? Podpowiadamy, jakie rozwiązanie wybrać.

czytaj więcej
Zboża

Dostosuj późny siew pszenicy ozimej do warunków klimatycznych

Zmiana klimatu postępująca od wielu już lat sprawia, że mamy m.in. więcej cieplejszych dni jesieni. Pozwalają one np. na znaczne przesunięcie terminu siewu pszenicy ozimej. Z jakim skutkiem? Zależność tę bada obecnie COBORU w kilku stacjach doświadczalnych.

czytaj więcej
Kukurydza

Badanie wilgotności: Ile wody jest w mokrym ziarnie kukurydzy?

Gdy cena energii bije rekordy, zaczynamy uważniej przyglądać się każdemu parametrowi. Badanie wilgotności ziarna kukurydzy na polu pozwala na wstępną ocenę zebranego plonu. Wynik ten jednak bywa często odmienny od pomiaru w punkcie skupu. Z czego wynika różnica?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)