- jak pogoda w USA wpływa na rozwój soi?
- na ile aktualnie szacowane są zbiory soi w Brazylii?
- a jaki duży będzie eksport soi z tego kraju?
- jak mocno powyższe informacje zmieniły kursy soi na Chicago?
- jak przebiegają rzepakowe żniwa w kraju?
- jakie są informacje o plonach i parametrach?
- jak zbiory rzepaku w UE szacują eksperci KE?
- jak dużo rzepaku już zebrano?
- ile obecnie wynoszą notowania rzepaku na Matifie?
- jak za rzepak płacą firmy handlowe?
- a ile i na jaki terminy dostaw proponują przetwórcy?
- jak mocną obniżane są bazy w kontraktach na zaolejenie?
W obydwu przypadkach o aktualnych kierunkach podążania bieżących notowań decydują lokalne warunki pogodowe.
Deszcze i spadki upałów w USA
Front, który przyniósł ulewne deszcze w części północno zachodniej, tzw. amerykańskim pasie kukurydzianym w ubiegły weekend, obniżył temperatury z 35°C do 30–31°C przyczynił się do sporego tygodniowego spadku cen soi. Na równinach południowych i centralnych Stanów Zjednoczonych, w przeciwieństwie do równin północnych, nie było opadów i dopiero pod koniec tego tygodnia pojawią się deszcze, które zmniejszą upały.
Według najnowszego raportu USDA o zaawansowaniu upraw, większość soi rośnie szybciej niż w ubiegłym roku i w stosunku do pięcioletniej średniej. Na koniec lipca 83% upraw było w fazie kwitnienia (w zeszłym roku było to 77% , a średnia wynosiła 78%). Natomiast strąki zaczęły się już tworzyć na 50% upraw (41% w zeszłym roku i 47% średnio w ciągu 5 lat).
Prognozy dotyczące rekordowych zbiorów w Brazylii
Ponadto presję na ceny wywiera prognoza rekordowych zbiorów soi w Brazylii w 2024 r. Safras & Mercado prognozuje, że w sezonie 2023/2024 r. dzięki zwiększeniu powierzchni uprawnej Brazylia uzyska rekordowe zbiory 171,5 mln ton soi. Tak wysokie szacunki przekraczając ostatnią prognozę USDA, która pozostała na poziomie 165 mln ton. Oczekuje się też, że eksport brazylijskiej soi wzrośnie o 4 mln t – do 99 mln ton, a przerób o 1,6 mln t – do 55 mln ton.
Obniżyły notowania soi na Chicago
W efekcie notowanie soi na giełdzie w Chicago w tym tygodniu mocno podołowały, całkowicie tracąc wcześniejsze wzrosty z lipca br., związane z pogorszeniem warunków agrometeorologicznych w Stanach Zjednoczonych. Tylko w ciągu jednego tygodnia soja potaniała z 521,78 USD/t do 491,18 USD/t, a więc o ponad 6%.
Matif nie pozostał dłużny
W ślad za soją podążyły także rzepakowe kontrakty na Paryskiej giełdzie, które po zamknięciu notowań sierpniowych wciąż nie mogły odnaleźć korzystnego dla rolników kierunku i rzepak zaczął schodzić już w pobliże 440 €/t. Na szczęście w czwartek (03.08.2023 r.) w południe giełda zaczęła się jakoby budzić na nowo i rzepak na listopad wyceniany jest na 459,75 €/t.
Plon jest, parametry też tylko zebrać trudno
W kraju postęp rzepakowych zbiorów jest różny, wielu rolników informuje o zakończeniu żniw. – My z bratem już cały rzepak skosiliśmy sypnął nam bardzo ładnie, dał 4,5–5 t/ha. Teraz myślimy, gdzie i kiedy najlepiej go sprzedać, ale chyba nie będziemy czekać, aż olejarnie się zasypią, bo będzie kłopot – mówi rolnik z Lubelszczyzny.
Są też tacy, którzy ciesząc się dotychczas wciąż zielonym rzepakiem, teraz zaczynają się martwić, bo wjechać dalej nie mogą, a ceny spadają i zaczynają się obawy o jakość. – U nas rolnicy mając ostatnio dosłownie jeden dzień na wjazd w pole, wjechali w pszenicę, a jeszcze zielone rzepaki zostawili. Sam się boję, co będzie jak z mokrym rzepakiem przyjadą. Gdy będę suszył pszenicę – mówi kierownik elewatora na Kujawach.
Utrudnione zbiory nie mogły zostać niezauważone przez ekspertów KE, którzy obniżyli nieco prognozy zbiorów rzepaku z poprzednio szacowanych 19,9 mln t. do 19,5 mln t. Nie ruszyli natomiast prognoz importu rzepaku do UE, które w tym sezonie nadal wynoszą 5,8 mln t.
Wszystko wskazuje na to, że plon jest, parametry są, ale zebrać trudno. – W naszym regionie wygląda na to, że zaolejenie się ustabilizowało w zakresie 43–44,5% – twierdzi kupujący z południa kraju.
Pomimo problemów z pogodą zbiory rzepaku w kraju są jednak mocno zaawansowane. – Oceniamy, że na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu zebrano już ponad połowę rzepaku, a na Południu: Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie niemal 90%. Otwartą sprawą jest północna część kraju, ale tam często słyszymy, że rzepaki są jeszcze zielone – mówi doświadczony handlowiec zakładów przetwórczych.
Ceny w Polsce
Krajowe firmy handlowe aktualnie oferują za rzepak 1540–1830 zł/t. Najtaniej kupuje elewator należący do państwowej firmy, zlokalizowany na wschodzie Polski.
W zakładach tłuszczowych ceny kolejny już tydzień spadają, tu ceny na dostawy bieżące często poschodziły poniżej 1800 zł/t. Drożej rzepak kupują olejarnie do których można rzepak sprzedać, ale z dostawami na bardziej odległe miesiące.
– W tym sezonie podaż jest dużo, dużo lepsza niż w roku ubiegłym. Dopiero teraz zakupy idą nieco w kratkę, bo popaduje niemal wszędzie – informuje zaopatrzeniowiec olejarni.
Zakłady tłuszczowe na warunkach krajowych proponują:
· ZT Kruszwica – 1895 zł/t (listopad)
Brzeg – 1930 zł/t (styczeń)
· ADM Szamotuły – 1920 zł/t (październik)
Czernin – 1910 zł/t (listopad)
· Komagra Tychy – 1780 zł/t
Kosów Lacki – 1780 zł/t
· Viterra Bodaczów – 1770 zł/t
· Best Oil Lasocice – 1820 zł/t
· Agrolok Osiek – 1740 zł/t
· Bielmar – 1780 zł/t
Dotychczas ceny bazowe na kontraktach z dopłatami za zaolejenie były o ok. 35 zł niższe, ale obecnie najwięksi przetwórcy zaczęli obniżać bazy o 40, a nawet 60 zł/t.
Aktualny komentarz naszego rynkowego eksperta przeczytasz tutaj!Uwaga! Publikowane ceny należy traktować jako aktualne 03.08.2023 r. na godz. 13.
Ceny rzepaku w firmach handlowych prześledzisz tutaj! Juliusz Urban Fot. Konieczka