Ceny rzepaku na równi pochyłej. Winny jeden raport rynkowy?
Trudno się oprzeć wrażeniu, że zaraz po pojawieniu się sierpniowego raportu USDA notowania rzepaku zaczęły panicznie spadać, co poskutkowało także dużymi korektami cen na krajowym rynku.
W ubiegły piątek Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło kolejny raport podażowo popytowy oraz dodatkowy raport szczegółowo omawiający sytuację i prognozy na rynkach oleistych. Jeśli ktoś oczekiwał korekty w soi in minus to się srodze zawiódł. USDA bowiem w światowej produkcji soi prognozuje kolejny rekord 392,8 mln t z czego spora część bo 149 mln t przypada na Brazylię, jak do tego dodamy 123,3 mln t w USA i 51 w Argentynie, to wydaje się, że w soi już jest pozamiatane. Nawet zapasy na koniec sezonu 2022/23 rosną do ponad 100 mln ton.
W dalszym ciągu potwierdzają się już nie tylko europejskie, ale i globalne dobre prognozy dla rzepaku. USDA światowe zbiory rzepaku w sezonie 2022/23 szacuje na 82,5 mln t, co jest wielkością o ponad 10 mln t wyższą od ubiegłorocznej. Pomimo, że o 5 mln t rośnie światowa konsumpcja, bo coraz liczniejsze kraje przekonują się do wartości żywieniowej oleju rzepakowego, to zapasy końcowe rosną aż o 50 % (2,2 mln t), co zupełnie nie daje szansy na korzystniejsze ceny.
A wszystko to przy stabilnej od trzech lat, wynoszącej ponad 19 mln t produkcji słonecznika. Zresztą słonecznik uwielbia taką pogodę jaka jest obecnie i w tym sezonie zostanie zebrane go nawet więcej niż w roku ubiegłym, bo prawie 20 mln t. Co przy tylko nieznacznie rosnącej konsumpcji pozostawia zapasy na niezmiennym, wynoszącym 2,4 mln t poziomie.
Nic więc dziwnego, że od czasu ogłoszenia sierpniowego raportu USDA kursy rzepaku stale spadają i to nie o parę euro. W rzepakowych notowaniach na Matifie w tym tygodniu widać wyraźną panikę. Tygodniowy spadek przekroczył już 50 euro/t i rzepak w notowaniach na listopad na czwartkowym zamknięciu (18.08.2022 r.) spada do 604 euro/t.
Jedynym optymistycznym elementem układanki jest osłabiająca się do 4,72 zł/euro nasza waluta.
Firmy handlowe ceny obniżyły do 2740–2940 zł/t, ale zwłaszcza do tych wyższych cen nie przywiązywałbym się zbytnio, bo były one podawane jeszcze przed mocnym obsunięciem się giełdy w czwartkowe popołudnie. Choć, gdy na to zwracałem uwagę w rozmowach z niektórymi, odpowiadali, że nawet chętnie rzepak kupią, więc kto wie.
U przetwórców ceny w jeden tydzień spadły o 250–300 zł.
Zakłady tłuszczowe szybciej swoje ceny dostosowują do spadającej giełdy i proponują za rzepak:
- ZT Kruszwica – 2785 zł/t
Brzeg – 2785 zł/t
- ADM Szamotuły – 2800 zł/t
Czernin – 2800 zł/t
- Komagra Tychy – 2815 zł/t
Kosów Lacki – 2815 zł/t
- Viterra Bodaczów – 2750 zł/t
- Bestoil Lasocice – 2800 zł/t
- Agrolok Osiek – 2850 zł/t
Uwaga! Ze względu na duże zmiany notowań na giełdach, ceny te należy traktować jako aktualne 18.08.2022 r. na godz. 13.
Juliusz Urban Fot. archiwum taP
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy