Rynek wietnamski otwarty dla polskiej wołowiny. Czy to dobry kierunek?
To kolejna dobra informacja dla producentów bydła mięsnego. Niedawno poinformowano o otwarciu rynku Chin, Tajlandii i Turcji na polskie produkty.
- Służby weterynaryjne Wietnamu zatwierdziły świadectwo weterynaryjne dla mięsa wołowego i produktów z mięsa wołowego eksportowanych z Polski do Wietnamu. Jest to wynik intensywnych kontaktów Polski z resortem rolnictwa Wietnamu, w tym rozmów kierownictwa MRiRW w ramach polsko-wietnamskiej grupy roboczej ds. współpracy w dziedzinie rolnictwa – podał resort rolnictwa.
Im więcej otwiera się rynków zbytu, poza UE, tym więcej alternatywnych możliwości sprzedaży wołowiny i stabilniejsze ceny bydła w skupie dla polskich hodowców. Rynek unijny wywiera największy wpływ na polskie stawki, gdyż większość naszego mięsa trafia do UE. Im więcej zostanie wyeksportowane poza UE, tym większa szansa na stabilną i korzystną sytuację.
Polska od wielu lat zabiega o rynki azjatyckie, które szybko się rozwijają, a spożycie mięsa jest tam wysokie. Z powodzeniem udało się już wywalczyć miejsce dla wołowiny na rynku tajlandzkim i chińskim.
- Wietnam jest jednym z priorytetowych i najbardziej perspektywicznych rynków w zakresie współpracy rolnej. Obecnie jest głównym odbiorcą polskich towarów rolno-spożywczych wśród państw z Azji Południowo-Wschodniej – dodaje MRiRW.
Wizyta wietnamskich służb weterynaryjnych
- Kilka miesięcy w ramach działań Funduszu Promocji Mięsa Wołowego służby weterynaryjne z Wietnamu wizytowały hodowle bydła mięsnego, w tym gospodarstwo Jacka Klimzy i zakłady zajmujące się przetwórstwem mięsa. Dzisiaj wiemy, że wspólne wysiłki branży, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego przyniosły efekty i Wietnam zatwierdził wzór świadectwa weterynaryjnego dla importu polskiej wołowiny. To kolejny rynek obok Chin, Tajlandii oraz Turcji do którego uzyskaliśmy dostęp – komentuje Jacek Zarzecki, prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
W ciągu pierwszych 7 miesięcy 2023 roku Wietnam sprowadził 356,4 tys. ton mięsa i przetworów mięsnych o wartości 723,03 mln USD, co oznacza wzrost wolumenowy o 1,6%, ale wartościowy spadek o 8,4% w porównaniu do roku poprzedniego. W lipcu Wietnam sprowadził mięso i przetwory mięsne z 44 rynków całego świata. Na rynku wietnamskim polska wołowina będzie konkurować z mięsem pochodzącym przede wszystkim z Indii, Rosji, Brazylii, Stanów Zjednoczonych i Korei. Wietnam promuje wśród importerów handel z państwami należącymi do UE.
W Wietnamie opłacalność produkcji bydła mięsnego jest na niskim poziomie. Ceny w skupie w ostatnim czasie spadły do najniższego poziomu od kilku lat. Na początku 2022 roku cena skupu mięsa bawolego wynosiła ponad 90 000 VND/kg (16 zł/kg), a do końca 2022 roku cena spadła do 60 000 VND/kg 10,37 zł/kg). Spadła także cena bydła mięsnego z 90-93 tys. VND/kg do ok. 80 tys. VND/kg (14,30 zł/kg). Był czas, gdy cena bydła mięsnego spadła poniżej 70 000 VND/kg (12,51 zł/kg).
Wietnamczycy za wołowinę w sklepie płacą około 180-200 tys. VND/kg (32-38 zł/kg).
Wietnam – rynek dla polskiej wołowiny?
- Wietnam to ósmy pod względem ludności kraj Azji, który liczy blisko 100 mln mieszkańców. Wietnam jest pierwszym partnerem dla Polski wśród obiorców polskiej żywności z krajów Azji Południowo-Wschodniej. Polska odnotowuje jednak ujemne saldo wymiany towarami rolno-spożywczymi z Wietnamem. Polska eksportuje do Wietnamu głównie mąkę, grysiki, granulki z mięsa i podrobów oraz ryb, filety rybne i inne mięso rybie, mięso i jadalne podroby z drobiu. Wietnam jest gęsto zaludnionym krajem, silnie rozwijającym się od połowy lat 80 i o dużym potencjale rozwojowym. To 36 gospodarka świata, przed którą stoją dobre perspektywy na najbliższe lata. Kraj posiada młodą siłę roboczą na skutek dynamicznych zmian demograficznych. Populacja zwiększyła się w ciągu ponad trzech dekad o 35 mln osób. Aż 70 proc. ludności to osoby poniżej 35 roku życia. W ramach FPMW kilka miesięcy temu finansowaliśmy wizytę służb weterynaryjnych Wietnamu, które kontrolowały polskie hodowle bydła oraz zakłady przetwórcze. To kolejny rynek w ostatnim czasie otwarty dla polskich eksporterów. Teraz piłka jest po stronie biznesu, nasza rola się na tym kończy. My wspieramy otwieranie rynków, znoszenie barier i ułatwianie kontaktów – dodaje Zarzecki.
dkol
Fot. Envato Elements
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy