Sąd stanął po stronie rolniczki oskarżonej o organizacje protestu rolników
Ewa Szydłowska, rolniczka z powiatu łosieckiego (woj. mazowieckie) stanęła przed sądem za organizację protestów rolniczych przeciwko tzw. "piątce Kaczyńskiego". Sąd stwierdził, że rolniczka nie złamała prawa.
Zapadł wyrok sądu w sprawie rolniczki Ewa Szydłowskiej
Informowaliśmy już o toczącym się procesie Ewy Szydłowskiej, rolniczki z powiatu łosickiego, w sprawie rzekomego zorganizowania protestu rolniczego przeciwko wprowadzeniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zwanej "piątką Kaczyńskiego" na drodze krajowej nr 2 w Międzyrzecu Podlaskim". Sąd Rejonowy w Siedlcach uniewinnił Ewę Szydłowską, przy czym rolniczka jeszcze bardziej niż z uniewinnienia ucieszyła się z uzasadnienia wyroku ogłoszonego 1 października br.
Sąd uznał, że działanie rolniczki było słuszne
- Uzasadnienie było takie, że nawet gdybym zorganizowała ten protest, to sąd uznałby go za legalny. Sąd zrozumiał, że sytuacja rolników wymagała wówczas reakcji spontanicznej i nawet jeśli nie mieliśmy czasu na zgłoszenie protestu, to nasze działanie było słuszne. Wzruszyłam się tym, gdyż tutaj nie chodzi o mnie, ale o możliwość reagowania w sytuacji przygotowywania przepisów, które nie są dla nas korzystne – relacjonowała po ogłoszeniu wyroku Ewa Szydłowska.
Artykuł ukazał się w "Tygodniku Poradniku Rolniczym" nr 41/2021 na str. 1. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Józef Nuckowski
fot. J. Nuckowski
Józef Nuckowski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Siedlec
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Siedlec
Najważniejsze tematy