Rolnik spod Lublina zamknięty w areszcie na święta. Żegnała go zapłakana żona
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnik spod Lublina zamknięty w areszcie na święta. Żegnała go zapłakana żona

22.12.2021autor: Krzysztof Janisławski

Krótko przed godz. 13 w przedświąteczną środę zamknęły się drzwi aresztu za Krzysztofem Stefaniakiem, rolnikiem z Dysa. Hodowca nie zapłacił grzywny za rzekomy brak kolczyków u świń w stadzie. Żegnała go zapłakana żona i rolnicy z Agrounii.

Rolnik przez kolczyki trafił do aresztu

Krzysztof Stefaniak, hodowca z Dysa pod Lublinem nie zapłacił 500 zł grzywny bo, jak mówi, nie zamierza płacić za coś, co nie miało miejsca. A nawet gdyby chciał zapłacić, to nie ma z czego. Po wybiciu jego stada w 2019 r. do dziś nie dostał odszkodowania ani odpowiedzi, jakie warunki musi spełnić, żeby znów ruszyć z produkcją. Od tamtej pory obora stoi pusta, a kredyty same się nie spłacą.

- Ludzie siedzą latami i wytrzymują, ja tylko dziesięć dni. Jednak taka sytuacja z niesprawiedliwym uwięzieniem, to boli – mówił przed przekroczeniem drzwi aresztu rolnik. Odprowadzała go zapłakana żona, synowie, rodzina, znajomi. Nie zawiedli rolnicy z Agrounii.

Pani Wioletta, żona hodowcy, łamiącym się głosem mówiła, że nie wyobraża sobie świąt bez męża. – Nic na razie nie przygotowuję – mówiła cicho. W tym czasie pan Krzysztof ocierał z policzka łzę. Jak mogło dojść do takiej sytuacji?

r e k l a m a

Jedno mówili inspektorzy powiatowi, a inne z wojewódzcy. A rolnika ukarali

W lipcu 2019 r. w gospodarstwie pana Krzysztofa inspekcja weterynaryjna stwierdziła ognisko ASF. Wybite zostało stado liczące ponad 300 świń.

– Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna stwierdziła, że kilka świń nie ma kolczyków – mówi rolnik. – W tak dużym stadzie to normalne. Jednak świnie, które straciły kolczyki miały tatuaże, czyli wszystko było zgodnie z prawem. Potwierdzili to lekarze z powiatowego inspektoratu, bo w protokole zaznaczyli, że pod tym względem wszystko jest w porządku – kontynuuje hodowca. – Ale drugiego dnia do mojego gospodarstwa przyjechała kolejna inspekcja weterynaryjna, tym razem wojewódzka. I ci kontrolerzy stwierdzili w protokole, że aż 90% świń nie ma kolczyków.

Nic dziwnego, że rolnik w tej sytuacji odmówił zapłacenia 500 zł grzywny. Sprawa trafiła więc do sądu.

Sąd nie rozwiał wątpliwości dotyczących kolczyków

- Różnica między protokołami jest bardzo duża - potwierdza Elwira Kister, adwokatka z lubelskiej kancelarii AKP Adwokaci, reprezentująca pana Krzysztofa.

– Ale to nie wszystko. Osoby, które przeprowadzały tę kontrolę, zarówno z powiatowego i wojewódzkiego inspektoratu weterynarii, były przesłuchiwane w charakterze świadków w sprawie o wykroczenie. I w tzw. swobodnej fazie wypowiedzi część pań inspektor z wojewódzkiego inspektoratu weterynarii stwierdziła, że liczba nieoznakowanych sztuk wynosiła między 5 a 10%. Jedna z nich zapytana przez sąd o sprzeczność między tym co mówi, a protokołem odpowiedziała, że mogła się pomylić.

Mimo to sąd uznał, że to rolnik zawinił w sprawie kolczyków i skazał go na grzywnę. Ponieważ hodowca jej nie zapłacił, została zamieniona na karę aresztu.

Pan Krzysztof ma wielki żal do sądu, że nie wziął pod uwagę ani jego głosu, ani głosu powołanych przez niego świadków. Podkreślał to przed lubelskim aresztem.

Rolnik spędzi 10 dni w więzieniu podczas świąt Bożego Narodzenia

Hodowca ma spędzić w areszcie przy ul. Południowej w Lublinie dziesięć dni. Zapowiada, że po wyjściu na wolność będzie nadal dochodzić wypłaty odszkodowania za wybite stado w ramach kasacji przed Sądem Najwyższym.
Bo wynikiem feralnej kontroli w 2019 r. był nie tylko mandat. Najpierw inspekcja weterynaryjna, potem sąd rejonowy a 14 grudnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Lublinie decydowali, że używanie przenośnego ręcznego opryskiwacza do dezynfekcji w gospodarstwie pana Krzysztofa nie spełnia wymogów bioasekuracji.

– Za dziesięć dni wychodzę. Apeluję do hodowców w podobnej sytuacji o kontakt. Myślę o pozwie zbiorowym. W jedności siła – mówił Krzysztof Stefaniak

Michał Kołodziejczak w Lublinie: murem za rolnikiem

Rolnika wspiera Agrounia. Jej lider podkreśla, że ta sprawa to przykład na to, że nasze państwo nie staje po stronie obywateli. - Zamiast ścigać bandytów, gnębią gospodarzy! Nie ma na to naszej zgody - komentował. Podkreślał, że rolnik spod Lublina stał się ofiarą urzędników a potem sądu.

Krzysztof Janisławski
Fot. Krzysztof Janisławski

autor Krzysztof Janisławski

Krzysztof Janisławski

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Rolnik spod Lublina wyszedł z aresztu. Co dalej z jego sprawą?

Krzysztof Stefaniak opuścił areszt w Lublinie w Nowy Rok rano. Za kratami spędził samotnie święta i sylwestra. Wolał 10 dni w więzieniu niż zapłacenie kary za rzekome braki w oznaczeniu świń. Wzruszony dziękował za powitanie rolnikom z AgroUnii. 

czytaj więcej

Rolnicy apelują o zmiany w dotacjach dla producentów świń

Wielkopolscy rolnicy za pośrednictwem swojej izby rolniczej zwrócili się z prośbą do Henryka Kowalczyka, ministra rolnictwa, o zmianę warunków ogłoszonej ostatnio pomocy dla producentów trzody chlewnej. Chodzi o wsparcie w wysokości 1000 zł do każdych urodzonych 10 prosiąt, ale nie więcej niż do 5000 prosiąt, czyli maksymalnie do 500 loch. Pomoc ma dotyczyć prosiąt urodzonych w gospodarstwie rolnym od 15 listopada br. do 31 marca 2022 roku. Rolnicy twierdzą, iż należałoby albo wydłużyć ten termin do końca przyszłego roku, albo ogłosić, że po zakończeniu tego naboru wnios­ków odbędzie się kolejny. Ustalony obecnie termin jest zbyt krótki, zwłaszcza dla rolników, którzy zastanawiają się, czy utrzymać ten kierunek produkcji.

czytaj więcej

Rolnik spędzi Boże Narodzenie w więzieniu z powodu kolczyków do świń!

Krzysztof Stefaniak, rolnik spod Lublina nie dość, że nie dostał odszkodowania za wybite z powodu ASF stado 300 świń, to jeszcze ma trafić do więzienie. I to już przed świętami Bożego Narodzenia! Na dodatek ma cukrzycę i poważne problemy z sercem. Dlaczego rolnik został tak surowo potraktowany?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)