Radny z PiS jechał ciągnikiem kompletnie pijany. Jaka kara mu grozi?
Powiatowy radny z Jarocina (woj. wielkopolskie) może nie tylko stracić mandat, ale także pójść do więzienia. To kara, jaka mu grozi za jazdę ciągnikiem rolniczym po alkoholu.
Jarocin. Radny Tomasz B. prowadził traktor „po pijaku”
18 września minionego roku koło północy Tomasz B. wracał z pola ciągnikiem. Do domu jednak nie dojechał. We wsi Chrzan (woj. wielkopolskie) traktorem staranował słup energetyczny oraz skrzynkę gazową. Okazało się, że był kompletnie pijany. Wezwani na miejsce policjanci sprawdzili jego trzeźwość – radny powiatowy „wydmuchał” niemal 3 promile alkoholu.
Jaka kara grozi radnemu?
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko radnemu. Mężczyźnie grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Obligatoryjnie sąd nałoży na niego również zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Najprawdopodobniej Tomasz B. przestanie również być radnym powiatowym. Mandat straci w przypadku uprawomocnienia się wyroku skazującego.
W postępowaniu przygotowawczym Tomasz B., który do rady powiatu jarocińskiego dostał się z list Prawa i Sprawiedliwości, przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Polityk nie pierwszym z takim występkiem
Tomasz B. nie jest jedynym lokalnym politykiem PiS, który ma na swoim koncie przestępstwo. Marek G., były przewodniczący rady powiatu łosickiego, wspólnie z inną osobą usłyszał prokuratorskie zarzuty. Ukradł rolnikowi ciągnik o wartości pół miliona złotych.
Michał Czubak
Fot. A. Majewski / Jarocin112
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy