Protest rolników w biurach poselskich na Dolnym Śląsku
Natychmiastowe wstrzymanie prac nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt – to podstawowy postulat specjalnej petycji, którą rolnicy z Dolnego Śląska przekazali politykom z regionu.
Piątka dla zwierząt może spowodować upadek wielu gospodarstw rolnych
W poniedziałek 26 października 2020 roku przedstawiciele Dolnośląskiego Porozumienia Związków i Organizacji Rolniczych, w tym rolnicy z Dolnośląskiej Izby Rolniczej przekazali do wszystkich biur poselskich petycję na temat zaprzestania prac nad tzw. Piątka dla zwierząt.
Niestety, nie wszędzie rolnicy mogli je wręczyć osobiście – biura poselskie często były zamknięte albo posłowie nieobecni. Mimo to rolnicy mają nadzieję, że dokument trafi do polityków i potraktują go poważnie, gdyż napisali w nim m.in.:
„Wejście w życie nowelizowanej ustawy o ochronie zwierząt w obecnym kształcie spowoduje upadek wielu gospodarstw rolnych i zakładów przetwórczych. (…) Dlatego żądamy natychmiastowego zaprzestania prac nad ustawą o ochronie zwierząt.(…) Dalsze procedowanie przygotowanej »na kolanie« ustawy bez rzetelnych konsultacji ze środowiskiem rolniczym pogłębia tylko spadek zaufania do władzy i parlamentarzystów".
Nie ma zgody na to, aby Dolny Śląsk stał się rolniczą pustynią
– Nie ma zgody samorządu rolniczego i działających w porozumieniu organizacji na całkowitą likwidację kolejnych gałęzi produkcji rolniczej na Dolnym Śląsku – zapowiada Leszek Grala, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej. – Dolny Śląsk mimo doskonałych warunków klimatyczno-glebowych stał się rolniczą pustynią i już dziś jest importerem mleka, mięsa, warzyw i owoców.
To właśnie tak ważne powody skłoniły dolnośląskich rolników jeszcze raz do pokojowego protestu i przekazania rządzącym petycji.
Jeśli ta nie da pozytywnych rezultatów, późną jesienią, gdy zakończą polowe prace i będą mieć więcej czasu, zapowiadają ostre protesty. Wtedy blokady dróg i inne formy sprzeciwu mogą zostać zaostrzone i rozszerzone.
Już wcześniej rolnicy rozpoczęli akcję rozwieszania na terenach wiejskich specjalnych plakatów informujących, jak w sprawie niechcianej ustawy głosowali senatorowie.
- Protestujący rolnicy z plakatami – od lewej: Franciszek Baranowski, Ryszard Frączak, Krzysztof Szeliga i Wiesław Skop
Artur Kowalczyk
Fot. Artur Kowalczyk
Najważniejsze tematy