Policja w Biedronce – efekt kontroli rolników z AgroUnii
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Policja w Biedronce – efekt kontroli rolników z AgroUnii

10.02.2020autor: Paweł Mikos

Rolnicy związani z AgroUnią mają dość kolejnych „przypadkowych“ pomyłek ze znakowaniem żywności w sklepach sieci Biedronka. Kiedy zobaczyli, że holenderska marchew i ziemniaki są sprzedawane jako polskie, wezwali policję, która podjęła interwencje.  

Michał Kołodziejczak: Biedronka jawnie działa na szkodę polskich rolników

Złe znakowanie produktów w sklepach wielkopowierzchniowych to nie jest przypadek - to jest przestępstwo. To oszustwo. Nie można tego inaczej nazwać. Bo jak można sprzedawać holenderską marchew jako polską i holenderskie ziemniaki jako polskie?  Nie można – uważają rolnicy zrzeszeni w AgroUnii

To efekt niedawnej ich kontroli w ramach AgroPatrolu w sklepie sieci Biedronka w Sieradzu. 

Już wcześniej AgroUnia wielokrotnie zwracała uwagę na podobne przypadki w największych sieciach handlowych, zwłaszcza w Biedronce. Jednak z zawiadamiań składanych organom ścigania, niewiele wynikało, bo śledczy zawsze twierdzili, że brak jest odpowiedniego materiału dowodowego. Z tego powodu tym razem rolnicy z AgroUnii wezwali policjantów na miejsce do sklepu sieci Biedronka. 

To jawne działanie na szkodę polskich rolników i oszukiwanie polskich konsumentów. Dzisiejszy przypadek zgłosiliśmy na policję, która podjęła interwencje – mówi Michał Kołodziejczak z AgroUnii. 

I rzeczywiście do sieradzkiej Biedronki przyjechali policjanci, którzy przystąpili do interwencji w związku z błędnym oznaczeniem sprzedawanych towarów. 

 Kolejne przypadki błędnego oznakowania produktów w Biedronkach

r e k l a m a

Jak się tłumaczy Biedronka? 

Przedstawiciele sieci Biedronka w oświadczeniu dla portalu wp.pl tłumaczą, że błędne oznaczenie tych produktów wzięło się stąd, że pracownicy sklepu mieli dopiero co rozpocząć wykładanie towaru, kiedy to rolnicy z AgroUnii mieli przerwać tę pracę, przez co obsługa nie zdążyła zmienić oznaczenia kraju pochodzenia ziemniaków i marchwi

Biedronka w tym oświadczeniu przekonuje także, że sieć preferuje polskich dostawców i warzywa oraz owce z Polski. 

 

Kolejne przypadki błędnego oznakowania produktów w Biedronkach

Kilkanaście godzin po tym oświadczeniu Biedronki rolnicy z AgroUnii znaleźli kolejny przykład błędnego oznaczenia produktów. Tym razem w jednej z Biedronek w Kaliszu. 

– Tym razem to niemieckie ziemniaki sprzedawane jako polskie, bezczelnie zachowanie Biedronki. To nie jest przypadek, to jest ich polityka. Mówili, że wczorajsze złe oznaczenia to „przypadki”, my dziękujemy za takie „przypadki”! – grzmi AgroUnia na Facebooku. 

– Oni nie chcą sprzedawać nam polskich produktów. Chcą doprowadzić do upadku polskiego rolnictwa by było od nich całkowicie zależne. Jesteśmy dziś w kolejnym markecie i fałszywe oznaczenie jeszcze bardziej kłuje w oczy i boli polskich rolników! Musimy zatrzymać tę samowolkę korporacji handlowych w oszukiwaniu konsumentów i wyciskaniu polskich rolników – przekonuje AgroUnia. 

Organizacja pokazała jeszcze jeden przykład z Biedronki. Chodzi o sprzedaż filetów z pstrąga tęczowego. Na opakowaniu w widocznym miejscu jest kontur Polski i podpis: „wyhodowano w polskiej akwakulturze”. Jednak już na drugiej stronie opakowania znajduje się informacja „Wyhodowano: Włochy”. 

Organizacja pokazała jeszcze jeden przykład z Biedronki. Chodzi o sprzedaż filetów z pstrąga tęczowego
Organizacja pokazała jeszcze jeden przykład z Biedronki. Chodzi o sprzedaż filetów z pstrąga tęczowego 

AgruUnia zbiera pieniądze na walkę z sieciami handlowymi

Po kolejnym ujawnieniu błędów w oznaczeniu produktów w żywności AgroUnia przypomina o działaniu AgroPortalu i zorganizowała zbiórkę pieniędzy na jego funkcjonowanie. 

W zamierzeniu organizatorów AgroPatrol ma być ruchem społecznym, który ma dbać o przestrzeganie przez sieci handlowe praw konsumentów i dostawców. 

Pieniądze pozyskane ze zbiórki na AgroPatrol mają być przeznaczone m.in. na: 

  • stworzenie mobilnej straży AgroPatrolu, która będzie wyrywkowo sprawdzać markety i dyskonty; 
  • powołanie zespołu prawnego, który ma prowadzić działania prawne, w tym pozwy przeciwko sieciom handlowym;
  • stworzenie zespołu ludzi, który będzie odpowiadać za kontakt z konsumentami i zbieranie informacji o nieprawidłowościach w marketach. 


Paweł Mikos
Fot. AgroUnia/Facebook.com

autor Paweł Mikos

Paweł Mikos

redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”

Paweł Mikos –  redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Kilkanaście padłych świń i krów pod Wieruszowem. Czy zawinił gospodarz?

Policja w Wieruszuowie wyjaśnia sprawę znalezienia na terenie jednego z gospodarstw w miejscowości Osiek kilkunastu martwych zwierząt. Czy właściciel zwierząt dopuścił się za niedbań?

czytaj więcej

Po pijaku holował ciągnikiem pijaną 56-latkę w Oplu

Dwie pieczenie nie jednym ogniu usmażyli małkińscy policjanci. Za jednym razem zatrzymali dwoje kierujących pod wpływem alkoholu. Okoliczności wpadki pijanej pary powodują uśmiech na twarzy.

czytaj więcej

Markety bawią się w zgaduj-zgadula z ziemniakami polskimi i francuskimi

Polskie, francuskie czy pochodzące z jeszcze innego kraju? Czyli jak markety i sklepy wielkopowierzchniowe z artykułami pochodzenia rolniczego bawią się z klientami w zgaduj-zgadulę.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)