Niemiecki rolnik dostał mandat za krowi placek na drodze. A jak to wygląda w Polsce?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Niemiecki rolnik dostał mandat za krowi placek na drodze. A jak to wygląda w Polsce?

02.08.2022autor: Michał Czubak

Krowa jeść musi i jak każde zwierzę potrzeby fizjologiczne załatwiać musi gdzieś. Pal licho, jak jest to na łące, gdzie się pasie, ale jak postawi krowiego placka na drodze publicznej? Tu zaczynają się schody.

100 euro kary dla rolnika, którego krowy ubrudziły drogę

Niemiecki rolnik przewoził 25 krów z pastwiska do dojarni. Krowy się najadły, więc co weszło gębą, wyjść musi… wiadomo czym. Pech chciał, że zwierzętom zachciało się na drodze publicznej. Czego oczywiście rolnik nie zauważył. Być może, gdyby zauważył, to by posprzątał. Na jego nieszczęście zauważył to ktoś inny, który postanowił dać znać komu trzeba, tylko nie niemieckiemu rolnikowi, który transportował krowy.

Niedługo po tym zdarzeniu do rolnika zapukały organy ścigania z kwitem na 100 euro kary za zabrudzenie drogi. Postępowanie karne się toczy.

r e k l a m a

Sprawa ma szerokie echo w Niemczech

Przypadek rolnika z Górnej Bawarii odbił się szerokim echem w kraju sąsiedzkim. Sprawa zbulwersowała nie tylko rolników, ale również organizacje zrzeszające producentów mleka. Jej rozgłos dotarł także do ministra gospodarki Bawarii. Prawo to jednak prawo i respektować je musi każdy.

Minister ma jednak nadzieję, że w tym przypadku wymiar sprawiedliwości pójdzie po rozum do głowy i odstąpi od ukarania rolnika grzywną. W przypadku innym niż zakłada Hubert Aiwanger, on zapłaci grzywnę za rolnika.

A jak to wygląda w Polsce?

U nas podobnie jak u sąsiadów. Jest zabrudzona droga publiczna, jest winowajca, należy się kara. I nie ma tutaj znaczenia, czy jest to krowi placek, końskie łajno czy błoto z kół traktora wyjeżdżającego z pola. Każde zanieczyszczenie jezdni lub pozostawienie przedmiotów może stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, a nawet spowodować niebezpieczeństwo, jest wykroczeniem, za które grozi kara.

Rolniku, posprzątaj, albo płać!

Nawet jeśli rolnik, którego krowy zabrudziły drogę publiczną, deklaruje chęć posprzątania zabrudzenia, nie może liczyć na wyrozumiałość i odstąpienie od ukarania. Nie ma to wpływu także na odpowiedzialność za dokonane wykroczenie zabrudzenia drogi. Co najwyżej może spowodować, że policjanci bardziej przychylnym okiem spojrzą na popełnione wykroczenie i może pogrożą tylko paluszkiem. Mogą wprawdzie jedynie pouczyć, ale przecież nie muszą tego robić. Kodeks przewiduje wiele form ukarania: od pouczenia, przez mandat karny, aż na grzywnie nałożoną przez sąd kończąc.

Co do samego uprzątnięcia zabrudzenia, to również regulowane jest przez kodeks wykroczeń. A uchylanie się od tego obowiązku skutkuje… kolejną karą.

Jak przewiduje art. 101 k.w., kto uchyla się od obowiązku oczyszczania i usuwania z odcinków dróg publicznych o twardej nawierzchni, przechodzących przez obszary o zabudowie ciągłej lub skupionej poza miastami i osiedlami podlega karze grzywny do 1000 zł albo karze nagany.

Michał Czubak
fot. Unsplash

autor Michał Czubak

Michał Czubak

dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Latająca krowa pod helikopterem. Ciężarne zwierzę uratowane z głębokiego dołu

"Taaa, a krowy latają" to powiedzonko, którego używamy, chcąc powiedzieć, że coś jest całkowicie wymyślone. Okazuje się jednak, że takie użycie tego wyrażenia jest już nieaktualne, bo pewna krowa z niemieckiej Bawarii naprawdę miała okazję... latać. Jak do tego doszło? 

czytaj więcej

Citroen czołowo zderzył się z ciągnikiem. Auto zmasakrowane, a kierowca ciężko ranny

Na trasie z Krasnegostawu do Hrubieszowa (woj. lubelskie) doszło do wypadku drogowego. Osobowe auto zderzyło się z ciągnikiem rolniczym. W wyniku wypadku helikopterem LPR do szpitala trafił kierowca osobówki.

czytaj więcej

Burza w Sejmie o zboże z Ukrainy. „Rolnicy stracili 10 mld zł. Kto na tym zarobił?”

Nie ustaje zamęt wokół zboża z Ukrainy, które trafiło na polski rynek i zdestabilizowało go. Do tego doszły jeszcze wiadomości o tym, że do polskich młynów miało trafić tzw. zboże techniczne zza wschodniej granicy. W Sejmie rozmowy na ten temat zdominowały obrady. Jakie stanowiska prezentowali politycy?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)