Władza przygotowuje nowelizację prawa dotyczącego myśliwych w Polsce. Po pierwsze, nowe regulacje mają doprowadzić do zwiększenia liczby myśliwych działających czynnie w kołach łowieckich. Skąd taka zmiana?

Koła łowieckie w większym stopniu mają być otwarte na rolników

Otóż, zdaniem przedstawicieli rządu 120-130 tys. myśliwych, którzy obecnie należą do PZŁ. to zdecydowanie za mało, aby skutecznie realizować zadania, w tym plan odstrzału sanitarnego dzików, tak istotny przy zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń (ASF). Na dodatek, średnia wieku myśliwych w ostatnich latach znacznie wzrosła i obecnie wielu z nich to osoby starsze oraz takie, które niedługo utracą pozwolenie na broń.

– Przystępujemy do zmiany modelu szkolenia, zmiany modelu przyjmowanie. Koła będą musiały powiększyć swoje szeregi – mówił Edward Siarka, wiceminister środowiska i klimatu podczas jednego z ostatnich posiedzeń podkomisji stałej do spraw monitoringu zwalczania Afrykańskiego Pomoru Świń oraz innych chorób zakaźnych zwierząt gospodarskich.

Jak zapowiada wiceminister, nie będą tolerowane sytuacje, kiedy to koło łowieckie składające się wyłącznie z myśliwych-mieszkańców miast i nie przyjmują w swoje szeregi miejscowych rolników. 

Czy koła łowieckie zwiększą odstrzał dzików ze względu na ASF?

Z kolei Szymon Giżyński, wiceminister rolnictwa, w trakcie posiedzenia podkomisji przekonywał, że wciąż w Polsce nie udało się zlikwidować ASF, ponieważ niewiele zmieniło się w tej materii od 2014 roku.

- Jest cały czas 5 filarów, na których opiera się ASF i ma się dobrze – mówił wiceminister Giżyński. 

Jego zdaniem do 5 filarów, na których opiera się ASF należy:

1. przemysł przetwórczy,
2. przemysł utylizacyjny w dużym stopniu zdominowany przez niemiecki kapitał,
3. przemysł bioasekuracyjny,
4. tucz nakładczy,
5. sieci handlowe.

Zdaniem Szymona Giżyńskiego do ograniczenia ASF należy także zintensyfikować odstrzał sanitarny dzików. Jednocześnie wiceminister rolnictwa przekonywał, że dane Polskiego Związku Łowieckiego, mówiące o zrealizowaniu odstrzału dzików na poziomie 1,2 mln sztuk nie są wiarygodne.

Więcej polowań na dziki w pobliżu zagłębi produkcji świń

Myśliwych bronił wiceminister Siarka i zapewniał, że od połowy 2018 r. do sierpnia 2021 roku członkowie kół łowieckich odstrzelili łącznie niemal 1 mln 120 tys. sztuk dzików. Przekonywał także, że wszystkie odstrzały sanitarne zostały wykonane w 100 proc. Wiceminister środowiska i klimatu zadeklarował także zwiększenie liczby polowań na dziki w wybranych regionach kraju.

– Podjęliśmy decyzję, że we wszystkich tych obszarach, gdzie mamy duże zagęszczenie hodowli świń następuje intensywny odstrzał dzików, nie sanitarny, ale intensywny do zera – podkreślił wiceminister Siarka.

Siarka: łowczy, który nie będzie realizował planu odstrzału dzików będzie odwołany

W najbliższym czasie odbędzie spotkanie w tej sprawie z Naczelną Radą Łowiecką a łowczy już zostali zobligowani do bezwzględnego działania.

– Jeżeli będą gdzieś zgłoszenia, że łowczy nie realizuje tego zadania to taki człowiek będzie odwołany. Nie ma tu żadnej litości. Walczymy tu z ASF i takie są wytyczne Komisji Europejskiej, takie są potrzeby polskiego rolnictwa i taki jest wymóg chwili – dodał Edward Siarka.

wk

fot. pixabay