Elektryczny Porsche za 700 tys. złotych zmasakrowany. Wbił się w ciągnik z przyczepą
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Elektryczny Porsche za 700 tys. złotych zmasakrowany. Wbił się w ciągnik z przyczepą

11.10.2020autor: Paweł Mikos

Luksusowe Porsche Taycan Turbo zderzyło się z ciągnikiem w Sztabinie pod Augustowem. Siła zderzenia była tak duża, że Porsche zostało zmiażdżone. Cudem kierowca luksusowego auta nie odniósł obrażeń. Ten mimo, że został ukarany mandatem, za karambol oskarża rolnika prowadzącego ciągnik!

Augustów: zderzenie ciągnika rolniczego z Porsche Taycan Turbo w Sztabinie

W piątek 2 października 2020 roku około godz. 16.00 na drodze krajowej nr 8 pomiędzy Augustowem a Białymstokiem w pobliżu wsi Sztabin doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Porsche Taycan Turbo (nowe auto warte jest ok. 700 tys. złotych) wyjeżdżając zza zakrętu nie zdołał wyhamować i uderzył w typ przyczepy z ciągnikiem. Siła uderzenia była tak duża, że z przyczepy spadły baloty z sianokiszonką, a jedna z nich spadła wprost na luksusowe auto. W wyniku zderzenia Porsche zostało niemalże zmiażdżone. Sam kierowca elektrycznego Porsche może mówić jednak o szczęściu, bo nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak poważnie to wyglądało, doskonale widać na zdjęciach.

Policjanci, którzy pracowali na miejscu, zakwalifikowali zdarzenie jako kolizja. Mandat karny za jej spowodowanie miał zostać nałożony na kierowcę elektrycznego Porsche.  


r e k l a m a

Kierowca Porsche oskarża rolnika za kolizję i zniszczenie auta

Co ciekawe, jak donosi portal dziennik.pl, skontaktował się z nim mężczyzna podający się za kierowcę zmasakrowanego Porsche Taycan. Zapewnia, że zgodził się przyjąć mandat nałożony przez policjantów na miejscu kolizji, względu na to, aby przyspieszyć procedury w zakładzie ubezpieczeniowym.

– Do kolizji doszło tylko dlatego, że żadna z naczep nie posiada oświetlenia. Z tego, co jest mi wiadomo biegli z ubezpieczalni szykują opinię, a prawnicy pozew do sądu wobec kierującego traktorem. Brak oświetlenia i niezabezpieczony ładunek. Jechałem dokładnie 96 km/h – można przeczytać w informacji w serwisie auto.dziennik.pl.

Więcej można przeczytać w serwisie – auto.dziennik.pl.


Paweł Mikos
Fot. Kolizyjne Podlasie/Facebook.com

autor Paweł Mikos

Paweł Mikos

redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”

Paweł Mikos –  redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

3 godziny strażacy wyciągali krowę z szamba

Trudną akcję ratunkową przeprowadzili strażacy z okolic Jarocina. Ratownicy w niesprzyjających warunkach ratowali krowę, którą wpadła do szamba. Akcja trwała 3 godziny.

czytaj więcej

Dania wprowadza zakaz trzymania bydła na uwięzi

Od 2027 r. w żadnej duńskiej oborze bydło nie będzie mogło być trzymane na uwięzi. Taką decyzję 7 października br. podjął duński rząd.

czytaj więcej

Jeep staranował ciągnik – 3 osoby ranne

Ciągnik w rowie i dwa pojazdy mocno uszkodzone oraz trzy osoby w szpitalu - to bilans wypadku drogowego, do którego doszło 8 października w godzinach wieczornych pod Puckiem.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)