Ardanowski żegna się z ministerstwem rolnictwa. Co uważa za sukces, a co za porażkę?
Jan Krzysztof Ardanowski podsumował ponad 2 lat kierowania ministerstwem rolnictwa. Podkreśla, że odchodzi z rządu ze względu na swój negatywny stosunek do Piątki dla zwierząt. Co minister uznał za sukces swoich rządów, a czego nie udało mu się zrobić?
Ardanowski odchodzi z resortu rolnictwa po krytyce Piątki dla zwierząt
W poniedziałek 5 października 2020 roku Jan Krzysztof Ardanowski, ustępujący minister rolnictwa podsumował swoją prace w resorcie. Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi kierował od 30 czerwca 2018 roku.
–Mam nadzieję, że przez te ponad 830 dni w MRiRW, moje działania które realizowałem w sposób najlepszy jaki był możliwy, w tych trudnych okolicznościach, przyniosły pozytywne skutki na wsi – powiedział minister Jan Krzysztof Ardanowski podczas konferencji.
Zaznaczył także, że odchodzi z ministerstwa ze względu na jego opinię i głosowanie nad projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, czyli tzw. Piątki dla zwierząt. Wbrew kierownictwu rządzącej partii, Ardanowski cały czas wypowiada się bardzo krytycznie o jej zapisach.
– Uważam, że wywoła ona bardzo negatywne konsekwencje dla polskiej wsi i polskiego rolnictwa. Dla mnie zobowiązanie wobec rolników jest ważniejsze niż zalecenia partii – dodał Jan Krzysztof Ardanowski.
Co Ardanowski uważa za swój sukces jako ministra rolnictwa?
Minister Ardanowski podkreślił, że obejmował stanowisko w momencie, kiedy polskie rolnictwo zostało dotknięte przez ogromną suszą. Jedną z jego pierwszych zadań było wprowadzenie takiej pomocy suszowej, która pomogłaby gospodarstwom rolnym dotkniętym przez suszę.
– Rolnicy uzyskali pomoc jakiej nigdy żaden rząd nie udzielił, jest to pomoc unikalna również w skali UE. Ponad 4,5 mld zł – przekonywał Ardanowski.
Chociaż należy pamiętać, że część gospodarstw wciąż jeszcze nie otrzymała pomocy suszowej za 2019 rok.
Do pozytywnych aspektów swoich rządów w ministerstwie rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zaliczył także zwiększenie limitu zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze z 80 do 100 l/ha oraz wprowadzenie dodatkowo zwrotu akcyzy za paliwo dla hodowców bydła w wysokości 30 l/DJP. Minister przypomniał także o wprowadzeniu dopłat do wapnowania pól oraz dotacji do odbioru folii rolniczej z gospodarstw.
Ardanowski chwalił się też wprowadzeniem ułatwień w zakresie prowadzenia rolniczego handlu detalicznego (RHD) czy sprzedaży bezpośredniej.
Na plus swojego urzędowania Ardanowski uznał wprowadzenie znakowanie żywności krajami pochodzenia i wzrost zainteresowania konsumentów, którzy świadomie wybierają teraz polskie produkty.
Czego nie udało się zrealizować Ardanowskiemu?
Minister nie poświęcił zbyt wielu czasu na negatywne aspekty swego kierowania resortem rolnictwa. Jednak podkreślił, że żałuje, iż nie udało się zrealizować pomysłu Tadeusza Romańczuka, byłego wiceministra o stworzeniu dużego, państwowego zakład uboju świń na wschodzie Polski, który miałby skupować świnie ze strefy ASF.
Ministrowi nie udało się także uruchomić Polskiego Holdingu Spożywczego, który miał powstać na bazie Krajowej Spółki Cukrowej.
Ardanowski liczy, że Piątka dla zwierząt nie wejdzie w życie
Podczas konferencji minister odniósł się ponownie do Piątki dla zwierząt, nad którą obecnie pracują senatorowie.
- Niestety, analiza możliwości eksportowych na świecie pokazuje wyraźnie, że jeśli chodzi o mięso wołowe i drób, to mamy szansę rozwoju tylko na rynkach muzułmańskich. Musimy o zabiegać szczególnie o kraje Zatoki Perskiej, północnej i zachodniej Afryki, centralnej i południowo-wschodniej Azji. A tą ustawą pogrzebiemy taką możliwość – podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski.
– Mam nadzieje, że przyjdzie refleksja i ustawa o ochronie zwierząt zostanie zmieniona w Senacie. Boję się, że moja partia polegnie na tej ustawie, bo opozycja, głosując w sejmie za ustawą mówiła, że robi to, by utopić PiS na wsi – podsumował minister.
Więcej na temat stanowiska Ardanowskiego wobec Piątki dla zwierząt można przeczytać tu:Ardanowski: Piątkę dla zwierząt przygotował ktoś, kto nie ma pojęcia o rolnictwie
Czy Ardanowski trafi do Kancelarii Prezydenta?
Wiele osób spekulowało, że Jan Krzysztof Ardanowski zostanie doradcą Andrzeja Dudy ds. rolnictwa w Kancelarii Prezydenta. Przemawiał za tym fakt, że wcześniej już pełnił podobną funkcję w kancelarii Lecha Kaczyńskiego, kiedy ten sprawował urząd Prezydenta RP.
Jednak minister rolnictwa zapewnił, że nie wybiera się do kancelarii Andrzeja Dudy, gdyż nie chce rezygnować z mandatu posła.
– To ludzie mnie wybrali i zaufali. Zamierzam dotrzymać danego im słowa i dalej ich reprezentować i bronić ich interesów – powiedział minister Ardanowski.
Dodał także, że w ostatnich latach mieszkańcy polskiej wsi, zwłaszcza rolnicy zaczęli czuć się dumni ze swojej pracy.
– Dzięki wsi mamy bezpieczeństwo żywnościowe i rozwój wielu obszarów Polski – podkreślił ustępujący minister i dodał, że aby rząd mógł skutecznie sprawować władzę, niezbędne jest zaufanie mieszkańców wsi.
Paweł Mikos
Fot. MRiRW
Paweł Mikos
redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”
Paweł Mikos – redaktor strony internetowej „Tygodnika Poradnika Rolniczego”, specjalista z zakresu kwestii polityczno-społecznych wsi i odnawialnej energii
Najważniejsze tematy