Uwaga na niedobór manganu w dawce dla mamek
Minerały i witaminy są niezbędne dla zdrowia i systematycznego rozrodu bydła, ponadto wspomagają prawidłowy rozwój płodu. Warto o nich pamiętać szczególnie zimą, kiedy mamki nie mają dostępu do pastwisk.
W ostatnich latach pogłębił się problem związany z niedoborem manganu, z którym konkuruje żelazo podczas wchłaniania jelitowego. Okazuje się, że zanieczyszczenie pasz objętościowych glebą bogatą w żelazo, może powodować mniejsze wchłanianie manganu.
Mangan jest niezbędnym minerałem śladowym, głównie dlatego, że wspomaga tworzenie chrząstki i wzrost kości. Niedobór może powodować zniekształcenia kośca o chrząstki i niedorozwój, a cielęta nie mają możliwości prawidłowego stania. Co ciekawe charakterystyczną oznaką niedoboru manganu jest odsłonięcie dolnego rzędu zębów, ponieważ śluzawica normalnie wykształcona jest wypełniona chrząstką, a u cieląt z niedoborem, chrząstka słabo się wykształca i gorzej trzyma mięśnie twarzowe.
Często zdarza się tak, że po badaniu kiszonki okazuje się, że zawiera ona dużo żelaza. Nawet w sytuacji, gdy suplementujemy mangan to silnie konkurujące z nim żelazo blokuje wchłanianie manganu z jelit do organizmu. W takim wypadku należy podać większą ilość manganu co najmniej 60 ppm lub należy rozważyć podanie manganu chelatowanego lub manganu w zastrzykach, który stosuje się u cielnych mamek.
Pozwoli to na dobry start cielętom i efektywną produkcję.
Oprac. dkol na podst. bovinevetonline.com
Fot. poglądowe