Szwajcarscy rolnicy o krok od dramatu – wygrał rozsądek!
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Szwajcarscy rolnicy o krok od dramatu – wygrał rozsądek!

26.09.2022

  W niedzielę szwajcarscy rolnicy zajmujący się hodowlą zwierząt, zapewne obgryźli wszystkie paznokcie, a włosy na głowie zaczynały siwieć. Odbyło się tam referendum na temat zakazu intensywnej hodowli zwierząt.

Mimo, że wydawałoby się to absurdem, gdyby takiej hodowli zakazano, a bezpieczeństwo zapewnienia dostaw produktów mięsnych do konsumentów byłoby poważnie zagrożone, z prowadzonych sondaży przed referendum wynikało, że 52% wyborców sprzeciwia się zakazowi, a 47% go popiera. To tylko kilka procent przewagi i stąd ogromny niepokój rolników. Gdyby do zakazu doszło, przepisy dot. ochrony zwierząt i produkcji zostałyby przekształcone w taki sposób, aby możliwa była jedynie hodowla zwierząt w systemie ekstensywnym i ekologicznym, a nowe przepisy obniżyłyby wskaźniki obsady zwierząt do takich, które obecnie obowiązują w chowie eko.

Stowarzyszenia będące za zakazem hodowli w Szwajcarii to między innymi Szwajcarskie Stowarzyszenie Małych Rolników, Greenpeace, Les Vertes (partia Zielonych) oraz grupy zajmujące się ochroną zwierząt. Jedyną partią polityczną w rządzie popierającą zakaz jest Parti Socialiste Suisse (Partia Socjaldemokratyczna).

Właśnie te organizacje twierdzą, że zakaz objąłby jedynie 5% gospodarstw. Niby to niewiele, ale nie chodzi o ich ilość przecież, ale o skalę produkcji! Jak twierdzi Michel Darbellay ze Szwajcarskiego Związku Rolników ich krajowe przepisy dotyczące dobrostanu były już „jednymi z najsurowszych na świecie”. Uważa ponadto, że chociaż zakaz znacznie zmniejszyłby szwajcarską produkcję kurczaków, jaj i wieprzowiny, nie zapobiegłby z pewnością importowi tańszego mięsa ani nie zmniejszyłby jego konsumpcji.

Około 80% szwajcarskiego mięsa jest produkowane w kraju, jedynie 20% pochodzi z importu.

Strach ma wielkie oczy – wygrał rozsądek!

- Szwajcarzy w referendum odrzucili projekt organizacji prozwierzęcych mający na celu wprowadzenie zakazu intensywnej hodowli do szwajcarskiej konstytucji oraz ochrony godności zwierząt gospodarskich. Ta inicjatywa cieszyła się poparciem partii lewicowych, Greenpeace i innych organizacji „ekologicznych”. Zakładała surowe normy hodowli, „opiekę przyjazną zwierzętom” i ograniczenie praktyk uboju. Rząd federalny twierdził, że takie propozycje naruszałyby umowy handlowe, podniosłyby koszty pracy i spowodowałyby wzrost cen żywności. To już drugie nieudane referendum w zakresie ochrony  zwierząt w tym roku. W lutym Szwajcarzy odrzuci inicjatywę całkowicie zakazującą eksperymentów i badań na zwierzętach. Eksperymenty mają być prowadzone tylko wtedy, gdy nie da się ich przeprowadzić inaczej, a naukowcy muszą ograniczać stres testowanych zwierząt. Już teraz zakazane jest też wykorzystywanie zwierząt do badań w przemyśle kosmetycznym. Rząd przypominał przed głosowaniem, że przyjęcie tej propozycji miałoby negatywne skutki dla sektora farmaceutycznego i chemicznego, który odpowiada za blisko połowę eksportu Szwajcarii – komentuje Jacek Zarzecki, prezes PZHIPBM na Facebooku.

Jak podaje z kolei Szwajcarski Związek Rolników, radość wśród rolników dotycząca rozsądnego i uzasadnionego ekonomicznie wyboru jest ogromna.

- Zdecydowana większość populacji odrzuca nieskuteczny dyktat dostarczania żywności pochodzenia zwierzęcego. Dla komisji i sojuszu przeciwko niepotrzebnej inicjatywie hodowli przemysłowej wynik głosowania jest potwierdzeniem: szwajcarski poziom dobrostanu zwierząt jest już bardzo wysoki, a liczne etykiety zapewniają wystarczającą ilość mięsa, jaj lub produktów mlecznych nawet przy wyższych wymaganiach. Szwajcarskie rolnictwo będzie nadal pracować nad utrzymaniem tego wysokiego poziomu, aby zaspokoić potrzeby zwierząt gospodarskich i oczekiwania społeczeństwa – informuje SVB.

Związkowcy podkreślają, że inicjatywa zmniejszyłaby produkcję krajową i odpowiednio znacznie zwiększyła zależność od importu. Gwałtownie rosnące ceny żywności pochodzenia zwierzęcego przyczyniłyby się również do ożywienia turystyki zakupowej.

- Każdy, kto szuka produktów zwierzęcych spełniających wymagania inicjatywy, już dziś może je znaleźć w sklepach – podkreślają rolnicy i dodają, że jeśli konsument ma ochotę na ekologiczne produkty pochodzenia zwierzęcego to je znajdzie, również te z hodowli ekstensywnej. Natomiast, jeżeli ma ochotę kupić te tańsze, z intensywnych hodowli, to ma wybór. Po to są etykiety i certyfikaty, a konsumentowi pozostawia się możliwość wyboru. Tak samo jak rolnikowi - jak produkować i w jakich ilościach. 

Oprac. dkol na podst. theguardian.com/sbv-usp.ch/FB

Fot. Kolasińska

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Porady prawne

Czy można fizycznie podzielić małe gospodarstwo między współwłaścicieli?

Nasz Czytelnik zapytał, czy możliwy jest podział gospodarstwa o powierzchni około 3 ha między współwłaścicieli. Zobacz odpowiedź prawnika specjalisty!

czytaj więcej
Aktualności branżowe

Kolejny atak na mleczarnię i przemarsz aktywistów. Co tym razem im przeszkadza?

  Aktywiści chwilowo dali spokój z lochami utrzymywanymi w jarzmach i hodowlą klatkową, tym razem uwzięli się na mleczarnie i hodowlę krów oraz produkcję mleka. Kolejna głośna manifestacja, w której obrywają unijni hodowcy. 

czytaj więcej
Aktualności

Aktywiści zablokowali mleczarnię w Wielkiej Brytanii. Wymuszają likwidację hodowli zwierząt i przejście na dietę roślinną

W trzech centrach dystrybucji produktów mleczarskich w dniu objęcia urzędu premiera Wielkiej Brytanii przez Liz Truss protestowali aktywiści Animal Rebellion. Blokowali drogi wjazdowe i wyjazdowe z obiektów, wspinali się na ciężarówki i przebijali opony. Akcja jest częścią żądań Animal Rebellion dotyczących przyszłości opartej na roślinach.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)