Rynek zbóż: politycy do narożników, dajcie działać rynkowi
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: politycy do narożników, dajcie działać rynkowi

21.04.2023

U zdezorientowanych obietnicami dopłat rolników wciąż kolejne informacje przynoszą tylko efekt, który może się szybko odwrócić przeciwko nim samym. Po politycznej burzy nadchodzi czas na ponowne uruchomienie rynku.

Na razie oczekując na dopłaty, lub choćby więcej konkretów związanych z drugą transzą, do tak już osławionych 1400 zł/t, rolnicy wstrzymują się, już po raz kolejny ze sprzedażą, a czas leci nieubłaganie. A przecież z każdym dniem tego czasu ubywa, żeby opróżnić magazyny przed nowymi zbiorami. Starczy już przyglądania się przepychankom na politycznym ringu. Trzeba odesłać polityków do narożników, żeby nieco ochłonęli i wreszcie zająć się nie debatami, a najzwyczajniej w świecie zwykłym handlem, bo zboża same do skupujących sobie nie pójdą.

Ale zrobił się bałagan

Politycy obiecując, nawet nie zdają sobie nawet sprawy z tego jakie fakty ich słów rzuconych czasem nieroztropnie, albo zwyczajnie bez właściwej dla tego rynku wiedzy, wprowadzają zamieszanie. – Słysząc o tych nowych dopłatach, nawet ci co już się umawiali na dostawy odwołują przyjazd ze swoim zbożem– mówi magazynier w punkcie skupu w Polsce centralnej. Takie zachowanie wu niektórych skupujących powoduje wstrzymywanie się z podwyżkami.

– Może rzeczywiście mam teraz ceny o parędziesiąt złotych za niskie, ale co to da jak podniosę. Wszyscy mówią, że nic do skupów nie przyjeżdża, a jak ruszą dopłaty, to ceny zapewne wszędzie spadną, to wolę zaczekać – i tak powstaje węzeł, którego za chwilę już nikt nie rozwikła. – Kupuje się bardzo słabo, w telewizji mówią, że nikt nie chce kupować, a towar nie jedzie – mówi kierownik elewatora, zaglądając na pustą wagę samochodową.

Do telewizyjnych i politycznych rewelacji nawiązuje też inny mój rozmówca. – Tak jak usłyszeliśmy w telewizji płacę 1400 zł, a za ile towaru, to sobie sam dopasuj – mówi bez zawahania handlowiec pytany o ceny zbóż, które aktualnie proponuje.

– Problem tych ogłoszonych 1400 zł polega na tym, że teraz rolnicy wstrzymujący się ze sprzedażą chcą już 1400, ale na swoim magazynie – informuje kierujący innym magazynem.

Z niską podażą wiążą się też kłopoty eksporterów, którzy w portach za pszenicę płacą 1130–1140 zł, ale nowych zakupów za bardzo zrobić nie mogą, więc i statków kolejnych nie zamawiają.

 – Z moimi kontraktami, które miałem realizować w maju, już teraz do portów mnie wzywają, bo co mają zrobić, gdy statki stoją puste? A potem rząd będzie chciał żeby zboże wywozić, policzmy do żniw zostało dwa i pół miesiąca. Możliwości portowych załadunków, to ok. 750 tys. t/miesiąc. To daje łącznie 1 mln 875 tys. t , a co z resztą zboża? Przecież to nie jest węgiel, który wysypią na przyportowe place i ronda – mówi doświadczony handlowiec.

Matif podobnie, a krajowy rynek lekko drgnął

Pszenica na Matifie po krótkotrwałym wybiciu do 260 € znów ląduje poniżej 250 €/t. W czwartek (20.04.2023 r.) jest wyceniana na 249,75 €/t, a więc tylko nieznacznie drożej niż przed tygodniem.

Wcześniejsze podwyżki połączone z małą podażą pobudziły zwłaszcza rynek zbóż paszowych, choć i w pszenicy konsumpcyjnej u wielu kupujących daje się zaobserwować 20-złotowe podwyżki.

Pszenica po spadkach z przełomu marca i kwietnia drożeje średnio do 995 zł/t. Średnia jednak obrazu rynku nie oddaje, bo widełki wynoszą 890–1100 zł/t. Na szczęście lekkie wzrosty cen powoduje głównie kupujący na bieżące potrzeby rynek paszowy.

Ceny pszenicy paszowej są bardzo mocno zróżnicowane, bo przy średniej 923 zł/t wynoszą 800–1080 zł/t.

Żyto pozostaje w tyle za innymi zbożami. Ceny skupu wynoszą 600–830 zł/t. O dziwo, najwyższe ceny wcale nie dotyczą wyłącznie żyta konsumpcyjnego. Powyżej 800 zł/t potrafią zapłacić firmy paszowe, jak i eksporterzy operujący na naszej ścianie zachodniej. 

Jęczmień zaczyna być poszukiwany i to zarówno przez hodowców świń, paszowców, jak i kaszarników. I choć podwyżki wynoszą zaledwie od kilku do kilkunastu złotych na tydzień, to tendencja zaczyna się utrwalać. Jęczmień jest skupowany po 700–950 zł/t. 

Pszenżyto jako substytut pszenicy paszowej, podobnie jak i ona idzie do góry. Choć tu podwyżki nie są tak spektakularne, bo ceny wynoszą 700–900 zł/t, to pszenżyto uwielbiane przez producentów pasz zyskuje 13 zł/t tygodniowo i kosztuje średnio 815 zł/t.

Kukurydza także się odbija, choć tutaj ruchy cenowe są niezmiernie wolne. Mało jest bowiem firm skupujących kukurydzę, bo zwyczajnie wszyscy handlowcy od żniw mają jej jeszcze sporo. Średnia krajowa to 910 zł/t, a ceny wynoszą 800–1020 zł/t.

Owies paszowy aktualnie kosztuje 650–800 zł/t, a owies da się sprzedać po 900 zł/t.

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Rynkowy Serwis Spod Lady - 21.04.23 r.

Aktualny komentarz bieżącej sytuacji na rynku zbóż i rzepaku przygotowany przez eksperta rynkowego top agrar Polska.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Rzepakowy rynek reaguje nerwowo

W rzepaku na Matife szybkie spadki zakończyły mocne dwudniowe wzrosty.

czytaj więcej
Ceny zbóż

Ceny zbóż: kukurydza na ukończeniu, ale tempo zbiorów limitują suszarnie

W UE kukurydzy ma być mniej, a jakie są prognozy dla Polski? W wielu rejonach kraju kukurydziane zbiory są na ukończeniu, jednak tam gdzie żniwa są w pełni, w okolicznych punktach skupu tempo dostaw limituje dostęp do suszarni.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)