W związku z tragiczną sytuacją na polskim rynku spowodowaną niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy rolnicy ze stowarzyszenia Oszukana Wieś organizują protest. 2 lutego o godz. 10.00 rozpoczną blokadę granic w miejscowościach Okopy (Dorohusk), Lubycza Królewska, Korczowa, Medyka oraz w innych punktach w Polsce. Blokada ma potrwać do 3 lutego do północy.
- Ceny zbóż drastycznie spadły. Przewóz ziarna z Ukrainy miał się odbywać tranzytem, ale nasz kraj został nim dosłownie zasypany. I teraz jest tak, że nasze zboże jakościowe chwilowo wypłynęło z kraju, a został ten syf z Ukrainy. Niestety, nadal jest problem ze zbożem technicznym, które miało pójść na opał, a poszło na młyny. Więc nie tylko rolnicy są oszukiwani, ale i konsumenci - mówi nam Piotr Olszewski, jeden z koordynatorów protestu w Dorohusku. Działacze stowarzyszenia Oszukana Wieś podczas spotkania w sprawie protestów
Rolnik zaznacza, że cena pszenicy spadła do 1100 zł brutto, a kukurydzy suchej do 1000 zł, podczas gdy w żniwa te stawki były o połowę wyższe.
- Kto mógł, to suszył ziarno. Nawet jak ktoś nie miał suszarni, to pomagaliśmy sobie nawzajem, aby uciec z pola. A teraz zostaliśmy z tą suchą kukurydzą i jest dramat, bo każdy ma płatności i nie ma ich jak uregulować przez brak możliwości sprzedaży - zaznacza i dodaje, że stowarzyszenie zaprasza wszystkich rolników do wzięcia czynnego udziału w proteście.