W Polsce i w Irlandii nieco inaczej
Francuzi, którzy utrzymują najwięcej bydła i krów mlecznych w UE zmniejszyli oba stada o ponad 2%. Pogłowie bydła spadło tam o 2,7% (do 17,3 mln sztuk), w tym krów mlecznych o 2,5% (3,3 mln sztuk). Niemcy drugi największy producent bydła oraz drugi kraj pod względem rozmiaru stada krów mlecznych, zredukowały zarówno pogłowie bydła ogółem jak i krów mlecznych o 2,3%, odpowiednio do 11 oraz 3,8 mln sztuk.
Polska, która jest na piątym miejscu pod względem pogłowia bydła ogółem oraz trzecim, jeśli chodzi o krowy mleczne w UE, odbiega od trendu spadkowego w przypadku bydło ogółem, ale wpasowuje się w trend spadkowy, jeśli chodzi o krowy mleczne. Na koniec ubiegłego roku było u nas o 1,5% więcej bydła, tj. łącznie ok. 6,4 mln sztuk niż na koniec 2020 r., ale o 4,3% mniej krów, tj. około 2 mln. Dla porównania w 2018 r. utrzymywano u nas niecałe 6,2 mln sztuk bydła, a stado krów mlecznych liczyło ponad 2,2 mln sztuk.
Jedynym krajem spośród unijnej czołówki, gdzie w analizowanym okresie, wzrosło zarówno pogłowie bydła ogółem jak i krów była Irlandia. Liczebność bydła zwiększyła się tam o 1,8% do 6,6 mln, a krów mlecznych o 3,4% do 1,5 mln.