Z naszą kamerą odwiedziliśmy gospodarstwo Zbigniewa Stajkowskiego z Michalczy w woj. wielkopolskim, który na 12-ha prowadzi plantację ogórka gruntowego. W tym roku gospodarz postawił na grubobrodawkową, partenokarpiczną odmianę ProScore z hodowli Nunhems.
- Odmiana ta bardzo dobrze wyszła u jednego z członków GPW Chrobry, więc i myśmy postanowili ją wysiać. Ma bardzo wyrównane i smukłe owoce. Już widzimy, że plon jest dobry. Choć trzeba przyznać, że nasiona są drogie, ale po wyliczeniach, które robiliśmy z kolegą w zeszłym roku, okazało się, że wynik ekonomiczny przy tej odmianie jest dużo wyższy. Nakłady te sama, praca ta sama co w przypadku innych odmian, a jednak zysk dużo wyższy - mówił gospodarz.
Zaznaczył, że udział sortów najbardziej poszukiwanych wśród przetwórców, czyli 6-9 jest w przypadku tej odmiany spory.
Ale pan Zbigniew testuje też ogórki z innych hodowli. Założył małe doświadczenie, gdzie wysiał nasiona z czterech firm, m.in. PNOS Ożarów Mazowiecki (ZKI) i Bejo. Sprawdza w ten sposób, czy odmiany te spełnią jego oczekiwania.
- Zobaczymy, jak wyjdą, jakie mają odporności na choroby, jak długo będą owocować – zaznaczył gospodarz.
Przyznał także, że w tym sezonie popełnił kilka błędów przy uprawie ogórka. Jakie? Zobaczysz w najnowszym odcinku Prosto z pola! Obejrzyj!