Nie ma chyba na świecie osoby, która lubiłaby czytać umowy wraz z drobnym druczkiem, zanim zostanie przypieczętowana podpisem. Robimy to niechętnie, a można napytać sobie sporej biedy robiąc to niedokładnie. Oferty dzierżawy są kuszące, bo wieloletnie, przynoszące stały dochód rolnikom. Umowy trzeba bardzo dokładnie czytać i starać się zawsze przewidzieć różne scenariusze zanim ją podpiszemy. Warto przemyśleć, czy nie będziemy niebawem chcieli sprzedać działki (lub sąsiedniej) lub być może farma będzie w jakiś sposób uciążliwa ze względu na dojazd do innych pól – nie tylko swoich, ale również sąsiadów.
Wieloletnie umowy z prawem pierwokupu?
Podlaska Izba Rolnicza zaznacza, że coraz częściej do pracowników izby docierają wiadomości o bardzo niekorzystnych zapisach w umowach z firmami zajmującymi się budową farm fotowoltaicznych. Po pierwsze umowy są zawierane na bardzo długi okres, nawet 30 letni, ponadto jeden z zapisów jest szczególnie krzywdzący rolnika. W umowie pojawia się informacja, że wydzierżawiający może rościć prawo do pierwokupu ziemi, w sytuacji, kiedy właściciel zdecyduje się na sprzedaż działki. Jeżeli nie wywiąże się z zapisu właścicielowi gruntu grozi kara umowna, często sięgająca setek tysięcy złotych.