Chłodów mogliśmy się spodziewać. Po pierwsze w naszym klimacie marzec i kwiecień są niestabilne termicznie i mrozy w tym czasie to norma. Po drugie prognozy pogody tym razem sprawdziły się. Nic nie można było poradzić i teraz nadszedł czas oceny skutków fali mrozów i śniegu. Tym bardziej, że wegetacja rzepaku jest w tym roku wyjątkowo zaawansowana. Dlatego wybrałem się wczoraj na pola w Wielkopolsce, aby przekonać się naocznie na różnych plantacjach jaki jest stan roślin.
Stan rozwoju rzepaku
Rzepaki w okolicach Obornik są już mocno wyrośnięte. Najczęściej mają około 40–50 cm wysokości – zwłaszcza na plantacjach prawidłowo nawożonych, bez objawów niedoborów azotu czy fosforu, w dobrej kondycji. W inne lata o tej porze rzepak miał 15–20 cm i był w fazie BBCH 30/32. Teraz rzepaki osiągają już fazę nawet BBCH 55, czyli luźnych pąków na pędzie głównym. Pojedyncze rośliny osiągają fazę BBCH 59:
Pojedynczy rzepak w fazie BBCH 59
Ale to skrajne przypadki w łanie i na ich podstawie nie można wyznaczać fazy dla całej plantacji. Najczęściej obserwowane dobre rzepaki są w fazie BBCH 53, czyli rozwiniętych pąków nad najmłodszymi liśćmi. Jest to jednak w porównaniu do innych lat przyspieszenie wegetacji o dobre 2 tygodnie.