Można grać w bierki, bo sprzedaż rzepaku jest tak słaba – mówią kupujący
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Można grać w bierki, bo sprzedaż rzepaku jest tak słaba – mówią kupujący

07.02.2020

Przy dużych obniżkach cen i sporych wahaniach występujących w ciągu kilku dni coraz mniej firm handlowych jest zainteresowanych zakupem rzepaku.

Przetwórcy, żeby pokryć swoje potrzeby do końca sezonu chcieliby kupować na kolejne miesiące, jednak sprzedający nie kwapią się w tak niskich cenach do zawierania transakcji na kwiecień, bo życie pokazało, że rzepak w ciągu tego długiego czasu może jeszcze sporo podrożeć.

Rzepak mocno pospadał cenowo w ostatnim czasie. Od wtorku jednak zaczyna odzyskiwać dawne pozycje. Wczoraj (6.02.2020) na zamknięciu Matif  był na poziomie 394,25 euro/t  na maj.

Niestety, złotówka się umocniła, była już blisko 4,30 zł/euro, w środku tygodnia kurs wynosił już 4,24, ale dziś 
(7.02.2020 r.) znów trochę zaczyna się osłabiać i zmierza do 4,26 zł/euro.


Duże wahania cenowe, w ciągu kilku zaledwie dni powodują, że coraz więcej handlowców wycofuje się z handlu rzepakiem. Zwłaszcza, że na bieżąco nie ma gdzie go sprzedać. Na rynku zostają tylko ci, którzy mają zawarte kontrakty. Te firmy proponują ceny nieznacznie tylko gorsze od przetwórców ok. 1600 zł/t.

Są też takie firmy handlowe, które kupując na bieżące dostawy wystawiają zdecydowanie niższe ceny ok. 1550 zł/t, w nadziei, że z czasem zarobią na takich zakupach. Ruchu w handlu jednak nie widać, nie ma podaży, gdyż posiadający towar chcieliby widzieć minimum 1650 zł/t na podwórku. Mamy nadzieję, że się doczekają. Bowiem właśnie okazało się, że zapasy kanoli w Kanadzie, szacowane na koniec 2019 r., były o 350 tys. ton niższe od wcześniej zakładanych i wynosiły „tylko” 14,3 mln ton. Niemiecka Unia Wspierania Roślin Oleistych i Białkowych (UFOP) liczy na powrót do wysokich cen rzepaku po ostatnich korektach.

Wyższych cen jednak nie oferują na razie nawet zakłady tłuszczowe.
Przetwórcy w Polsce jeszcze poobniżali ceny, ale mówią, że obecnie podaż praktycznie nie istnieje. Nic się nie dzieje, można grać w bierki.
– Posiadający partie rzepaku na sprzedaż będą już chyba czekać na znaczne podwyżki. A może ktoś bardziej potrzebujący surowca, w bezpośrednich negocjacjach przepłaci zdecydowanie powyżej rynku – dodają.

Zakłady Tłuszczowe kupują rzepak z dostawami na marzec/kwiecień w poniższych cenach:

  • ZT Kruszwica dostawy na kwiecień             – 1605 zł/t               
  • ADM Szamotuły  dostawy marzec                 – 1635 zł/t 

                             Czernin kwiecień                – 1615 zł/t

  • Komagra  Tychy na luty                               – 1655 zł/t

                   Kosów Lacki na kwiecień               – 1645 zł/t

  • Glencore Bodaczów na marzec                      – 1628 zł/t
  • Bestoil Lasocice na bieżąco                           – 1580 zł/t  

Niemieckie biuro statystyczne poinformowało, że rzepaku na zbiory w 2020 r. W zasiano o 12 % więcej i areał wyniesie 953 tys. ha.

U nas w kraju rzepak z nowych zbiorów jest obecnie kwotowany 1617 zł/t w Bodaczowie, 1630 zł/t Szamotuły/Czernin oraz 1645 zł/t Kruszwica/Brzeg. Na razie jednak zainteresowanie podpisywaniem kontraktów jest bardzo małe, są bowiem obawy o stan upraw, które są zbyt zaawansowane w rozwoju jak na ten moment roku.
Sprawdź też ceny rzepaku na punktach skupu w Twojej okolicy

Sprawdź też najnowsze notowanie cen zbóż.

Juliusz Urban  Fot. Daleszyński

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Ceny rzepaku

Rynek rzepaku: Gra w „pojawiasz się i znikasz”

Ceny ropy w USA rosną i odbiły się o ok. 10% w stosunku do jeszcze niedawno notowanego minimum. Rynki oceniają, że Chiny będą w stanie niebawem złagodzić spadek popytu na paliwa wywołany epidemią koronawirusa.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Rynki rolne: Zazieleniło się wreszcie w rzepaku

Za przyczyną koronawirusa ceny na wszystkich giełdach surowcowych mocno się skorygowały. Po czym świat handlu rolnego na chwilę wstrzymał oddech w oczekiwaniu na lutowy raport USDA, gdy ten nie wprowadził istotnych zmian, to rzepak zaczął drożeć w ślad za ropą.

czytaj więcej
Ceny strączkowych

Rynek strączkowych: Ach gdyby był bobik – wzdychają przedstawiciele firm paszowych

Nasion roślin strączkowych na naszym rynku jest jak na lekarstwo. Trudno się dziwić, że producenci pasz rozglądają się za alternatywą dla śruty sojowej. Grochu jest troszkę więcej, natomiast soi, pomimo powszechnej kampanii promocyjnej jest wciąż za mało. O łubinie i bobiku można tylko pomarzyć.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)