Pszenica potaniała na Matifie o 3 euro w tym tygodniu notowania wrześniowe są na poziomie 185 euro/t. Na szczęście grudniowe notowania są o dwa euro wyższe, a to na nich budują obecnie ceny pszenicy kupowanej do portów eksporterzy. Zarówno nasi zagraniczni sąsiedzi jak i pracujący w Polsce eksporterzy poschodzili z premiami. Obecnie swoje wyliczenia planują na Matif grudniowy plus 15 Euro i odejmują ok. 25 zł/t na koszty fobingu. Musi z tego zostać jakaś marża eksportowa więc obecnie proponowane ceny w portach wychodzą 880–890 zł/t. Pojawiające się ostatnie oferty zakupu firm eksporterów dotyczą obecnie tylko portów Gdańsk/Gdynia.
Polski eksport zbóż w 10 miesiącach sezonu 2019/20 (VII-IV) wyniósł 3,44 mln ton tj. 2,2 razy więcej niż w sezonie poprzednim. Samej tylko pszenicy wyekspediowaliśmy 2,9 mln ton, wobec niecałe 1,2 mln ton przed rokiem. Na maj zaplanowano 300 tys. ton przez porty z tych ilości sporo jest pokryte kontraktami, wyraźnie akcja będzie dobiegać do końca. Może w czerwcu będzie 1-2 statki, ale nawet to jest jeszcze niepewne
Coraz częściej mówi się o cenach na nowe zbiory i one z dostawą do portów wynoszą 790–800 zł na Gdańsk/Gdynia w sierpniu/wrześniu 2020 r. Dostawy do Szczecina proponowany są po 795 zł/t. Przy pojawiających się także w głębi kraju cenach 750 na pszenicę z nowych zbiorów, te poziomy wydają się sprzedającym mało atrakcyjne.
Na krajowym rynku ceny pszenicy pospadały o ok. 20 zł/t. Dochodzą do mnie rozbieżne głosy. Z jednej strony skupujący z południa kraju mówią, że podaż jest już niewielka i rolnicy wysprzedają ostatnie tony. Z drugiej strony handlowcy z zachodu informują, że się ruszyło i podaż jest spora. Jednak są zgodni co do tego, że transakcje są zawierane jedynie na maksymalnie 100–200 ton i często z gospodarstw odbierają już końcówki.
Pomimo spadków cen pszenicy konsumpcyjnej, pszenica paszowa nie potaniała. Czasem tylko tak z rozpędu kupujący obniżył cenę o 10 zł/t, ale zwykle obniżki nie miały miejsca, proponowane ceny mieszczą się w zakresie 780–830 zł/t. Pojawiają się jednak także ceny takie same jak dla pszenicy konsumpcyjnej lub nawet je przewyższające.
Żyto praktycznie nie zmieniło ceny, wyraźne jest jednak mniejsze zainteresowanie.
Ceny w dalszym ciągu kształtują się na poziomie 530–570 zł/t.
Pszenżyto potaniało nieznacznie, większość firm wprowadziło zaledwie 5 złotowe korekty w swych cennikach albo nie obniżyło ceny wcale. Wyraźnie uwidacznia się ponowny problem z miejscem na inne zboża w wytwórniach pasz, które w momentach wysprzedawania przez gospodarstwa końcówek, wolą kupować pszenicę. Dlatego pszenżyto u niektórych paszowców, zniknęło z tabel cenowych, a w całym kraju jest kupowane mniej chętnie najczęściej w cenach 600–650 zł/t. Są jednak firmy proponujące poziomy 725 zł/t za pszenżyto dostarczone w czerwcu.
Jęczmień pod wpływem dużych spadków cen żywca wieprzowego potaniał. Niektórzy handlowcy zgłaszają mi fakt, że jęczmienia nikt nie chce. Chociaż dodają, że jeszcze hodowcy powinni wrócić na zakupy, celem zbilansowania swych potrzeb do nowych zbiorów. Jęczmień przez kupujących wyceniany jest na 620–680 zł/t, pojawiają się jednak w dalszym ciągu oferty 700 zł/t.
Kukurydza też notuje nieznaczny spadek cen związany z mniejszym chwilowym zainteresowaniem firm paszowych. Chociaż niektóre firmy paszowe proponują 790–800 zł/t, to jednak powszechne ceny skupu wynoszą 700–750 zł/t. Niemcy w Eberswalde ostatnio płacili 890 zł/t.