USDA przewiduje, że w całym bieżącym sezonie zbiory pszenicy wzrosną o 2,6 mln ton do 77,89 mln t, ale w tym sezonie dzięki podwyższeniu zapasów początkowych dla Australii i UE, dostępnych będzie 1,068 mld ton pszenicy, co mimo rosnącej konsumpcji doprowadzi do wzrostu zapasów na koniec obecnego sezonu.
Amerykańscy eksperci w górę podnoszą produkcję dla Australii, Rosji i Kanady. Produkcja w Australii wzrasta o 2,5 mln t, do rekordowych 34 mln. Szacunki rosyjskich zbiorów USDA podnosi o 1,0 mln t do 75,5 mln ton, a produkcja Kanady wzrasta o 0,7 mln t, do 21,7 mln ton. Pomimo takich podwyżek dla Rosji i Kanady, zbiory w tych krajach pozostają znacznie poniżej zeszłego roku.
Przewidywana światowa konsumpcja w latach 2021/22 wzrośnie o 1,9 miliona ton do 789,4 mln t. Na wyższym poziomie ma być wykorzystanie na pasze, które z naddatkiem pokryje mniejsze wykorzystanie na żywność, nasiona i w przemyśle. Większość wzrostu zużycia na paszę dotyczy Australii i Rosji w związku z wyższą produkcją. Natomiast w UE, ponieważ oczekuje się większego skarmiania pszenicą, ze względu na gorszą jakość ziarna np. we Francji.
Handel światowy 2021/22 wzrośnie o 2,3 mln t, do rekordowego poziomu 205,5 mln t. Amerykańscy eksperci zwracają uwagę na wyższym eksport z Australii, UE, Indii i Ukrainy. Największa zmiana importu dotyczy Iranu, wzrost o 1,5 mln t, do 7 mln t spowodowany zwiększoną aktywność importową. Byłby to największy w historii import pszenicy do Iranu, przekraczający dotychczasowy szczyt 6,8 mln t w sezonie 2008/09.
Prognozowane światowe zapasy na 2021/22 wzrosną o 2,4 miliona ton do 278,2 mln t, co jest związane głownie ze wzrostami stoków z Australii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Pomimo dźwignięcia prognoz zapasów w górę, nadal są one na najniższym poziomie od 5 lat.
oprac. Juliusz Urban Fot. archiwum taP