Podaż tuczników jest coraz mniejsza, pogłowie świń w Polsce spada, a ceny skupu jak nie rosły, tak nie rosną. Hodowcy spodziewali się podwyżek, bo tak zazwyczaj się działo latem. Tymczasem zakłady mięsne nie podnoszą stawek. Część firm nawet wprowadziła w ostatnim tygodniu korekty o 20-40 gr. Sytuacja jest bardzo trudna, bowiem rosnące koszty produkcji, zwłaszcza pasz, nie dają szans na jakikolwiek zarobek. Hodowcy muszą dokładać do jednego tucznika nawet kilkaset złotych. Nie dziwi więc fakt, że wielu z nich rezygnuje z hodowli.
Obecnie ceny skupu tucznika z ubojni i zakładów mięsnych wahają się w granicach: od 5,80 zł/kg do 6,90 zł/kg w wadze żywej. Z kolei w klasie E stawki wynoszą 8,40 zł/kg.
Natomiast z danych KOWR wynika, że w dniach 4–10.07.2022 r. krajowa cena zakupu żywca wieprzowego ukształtowała się na poziomie 6,96 zł/kg wobec 6,95 zł/kg w poprzednim tygodniu. Była ona o 4 proc. wyższa niż przed miesiącem oraz o 38,5 proc. wyższa niż rok wcześniej. .
- Odmienne zachowania rynkowe konsumentów, do których byliśmy przyzwyczajeni w sezonie letnim, mają swoje źródło w dużej inflacji i niepewności co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej. Rosnące ceny wieprzowiny na półkach sklepowych ograniczają konsumpcję i pomimo słabej podaży żywca nie notuje się zdecydowanych wzrostów cen skupu. Krajowa średnia cena tuczników w kl. E nie zmieniła się i wynosi obecnie ok. 8,65 zł/kg - podkreśla Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig.