Darowane jabłka bez VAT. Sadownik wygrał z fiskusem.
Urząd skarbowy konsekwentnie upierał się, by opodatkować podatkiem VAT sadownika, który otrzymał unijne środki finansowe z tytułu wsparcia producentów owoców i warzyw, którzy zostali poszkodowani przez rosyjskie embargo. Sprawa miała swój finał przed Naczelnym Sądem Apelacyjnym, który oddalił skargę kasacyjną fiskusa. NSA uznał, że takie wsparcie nie powinno być opodatkowane VAT.
Warunkiem otrzymania dotacji było wycofanie owoców ze sprzedaży i skierowanie ich do bezpłatnej dystrybucji, co uczynił. Jabłka posortował, popakował i swoim transportem dowiózł do banków żywności. Po otrzymaniu dofinansowania zauważył, że naliczył i odprowadził z tego tytułu podatek VAT. Wkrótce pojawiły się u niego wątpliwości, czy od otrzymanej kwoty wsparcia zwiększa się podstawa opodatkowania na podstawie art. 29a ust. 1 ustawy o VAT. Ostatecznie uznał, że nie powinien płacić daniny, a urząd skarbowy powinien mu ją zwrócić.
Fiskus był przeciwnego zdania. Argumentował, że dokonując dostawy owoców do banków żywności, sadownik dokonał bezpłatnej dostawy w rozumieniu VAT, za którą wynagrodzeniem jest dopłata przez UE za pośrednictwem ARR. Na tej podstawie uznał, że otrzymana pomoc finansowa za darowane jabłka, koszty ich dowozu oraz pakowania powinna być opodatkowana VAT. Sadownik zaskarżył taką argumentację najpierw do WSA w Warszawie, który mu przyznał rację. Fiskus złożył skargę kasacyjną do NSA, który podzielił wyrok niższej instancji.
Wyrok jest prawomocny. Sygnatura akt: I FSK 1793/17.
as
Fot. Wójcik