Hodowca postawił na opasy
Nigdy nie interesowała mnie produkcja mleka. Postanowiłem zająć się bydłem opasowym, a od 2018 r. krzyżowaniem wypierającym, w celu utworzenia stada hodowlanego rasy parthenaise – mówi Piotr Wałachowski z Brąchnówka (woj. kujawsko-pomorskie). Wraz z ojcem i bratem prowadzi ok. 100-ha gospodarstwo, nastawione na produkcję mleka (33 krowy), wołowiny i uprawę fasoli. Początkowo byczki od krów mlecznych trafiały na sprzedaż ze względu na brak wystarczającej ilości miejsca. Wszystko zmieniło się po kupnie gospodarstwa naprzeciwko siedliska Wałachowskich w 2012 r. Stare budynki po trzodzie chlewnej okazały się dobrym lokum dla bydła opasowego.
Bukaciarnia została zasiedlona w 2013 r. Hodowca wymienił słupy podporowe i dobudował boczny, zadaszony stół paszowy, o szerokości 3,5 m. Wyposażył go w skośną drabinę paszową z belkami co 35 cm. Zwierzęta utrzymywane są po 20 szt. w kojcach na głębokiej ściółce, która jest uzupełniana raz w tygodniu (na cały budynek rolnik przeznacza ok. 12 kostek). Obornik usuwany jest raz na ok. 2 miesiące ładowarką, co zdecydowanie ułatwia przejazdowa konstrukcja budynku. W bukaciarni znajduje się też kojec o powierzchni 20 m2 dla buhaja rozpłodowego, który utrzymywany jest tu poza sezonem krycia.