AgroUnia zapowiada kolejny protest. Tym razem rolnicy zamierzają zablokować drogę krajową nr 12 w miejscowości Rękoraj pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie). Manifestacja rozpocznie się w najbliższą środę 4 sierpnia o godz. 8.00 rano.
Na specjalnie zorganizowanej dziś w Warszawie konferencji Michał Kołodziejczak poinformował, że jeśli tego dnia nie będzie odpowiedzi ze strony rządu, w czwartek rolnicy zablokują rondo przy skrzyżowaniu autostrady A2 z drogą S8 pod Piotrkowem. Węzeł ten jest ważnym miejscem na mapie komunikacyjnej Polski. Mają ich wesprzeć działacze z branżowych związków zawodowych oraz firmy przewożące świnie. Zgromadzenie już zostało zgłoszone do władz gminy i będzie odbywać się legalnie. Ma wziąć w nim udział ok. 150 gospodarzy i tyle samo ciągników.
ASF zarzyna hodowlę trzody chlewnej
Blokada dróg w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego ma zwrócić uwagę rządzących na katastrofalną sytuację producentów trzody chlewnej, zwłaszcza tych ze strefy ASF. Miejsce protestu zostało wybrane nieprzypadkowo, gdyż jest to rejon o wysokiej koncentracji produkcji trzody chlewnej. A choroba atakuje świnie w rekordowym tempie w całej Polsce. Kilka dni temu inspekcja weterynaryjna potwierdziła 36. ognisko ASF w tym roku! Niestety, przez ponad 7 lat kolejni ministrowie rolnictwa nie poradzili sobie ze zwalczaniem wirusa i dziś efekt jest taki, że ASF pustoszy polskie chlewnie.
- Sytuacja polskiego rolnictwa jest coraz gorsza. Każdego dnia upadają kolejne gospodarstwa, każdego dnia zamyka się ok. 250 hodowli świń. A rząd nie robi nic, mimo że ASF idzie przez kraj jak walec. Dlatego podejmujemy kolejne działania – wyjaśniał Kołodziejczak.
Dodał, że rolnicy czują się oszukani nie tylko przez premiera i ministra rolnictwa, ale także przez posłów PiS.
- Przypomnę tylko, że w ubiegłym tygodniu do Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał poseł Antoni Macierewicz, który zapewnił hodowców świń, że za tydzień wróci do nich konkretnymi rozwiązaniami, które poprawią ich sytuację. Nie wrócił, znów nas okłamał – powiedział Kołodziejczak.
Zaznaczył, że rolnicy z obszarów ASF nie mają gdzie i jak sprzedać swoich świń. A nawet jak znajdzie się kupiec, to oferuje dużo niższą cenę - nawet 1,50 zł/kg mniej.
- Rząd przygląda się, jak wielkie korporacje wpuszczają w niewolę polskich rolników. Rolnicy zmuszani są do przechodzenia na bardzo szkodliwe dla nich kontrakty. Wyrzucana jest z Polski hodowla, szczególnie zarodowa świń – ocenił.