Wojciech Pichowicz (Primary Diets): Stawiamy na jakość prestarterów
Produkcja świń z roku na rok przyspiesza. Dzisiejsze mioty są coraz liczniejsze, w związku z czym prosięta rodzą się mniejsze. Odsadzanie odbywa się coraz wcześniej. Jak dokarmiać najmłodsze prosięta pytamy eksperta ds. żywienia z firmy Primary Foods, Wojciecha Pichowicza.
Od lat specjalizujemy się w niszowym rynku, jakim jest dokarmianie prosiąt. Tutaj wykorzystywane do produkcji mieszanek surowce wysokiej jakości są numerem jeden. Stawiamy na obróbkę termiczną zbóż, przy czym głównie mówimy o mikronizacji. Drugim niezbędnym elementem tych pasz są preparaty mleczne.
Podczas dokarmiania najmłodszych świń zwracamy szczególną uwagę na kompozycję i stosunki aminokwasów. Nauka i doświadczenia, zarówno naukowe, jak i terenowe idą bardzo naprzód. Co roku dochodzą nowe odkrycia, nowe badania związane m.in. z aminokwasami. Obecnie jest już standardem, że bilansujemy walinę. Aminokwasy optymalizujemy też pod kątem izoleucyny.
Najważniejsze jest dla nas to, co pokazują prosięta w chlewni. Zawsze zwracamy na to uwagę. Pamiętajmy, że produkcja świń z roku na rok przyspiesza. Dzisiejsze mioty są coraz liczniejsze, w związku z czym prosięta rodzą się mniejsze. Odsadzanie odbywa się coraz wcześniej. Przy niższych masach urodzeniowych i krótszym okresie laktacji oseski nie mają czasu i szansy pobrać tyle paszy stałej, co kiedyś.
Więcej o koncepcjach dokarmiania najmłodszych prosiąt znajdziecie w najnowszym, majowym wydaniu „top agrar Polska”. Zapraszamy do lektury!
Anna Kurek
<p>redaktor „top agrar Polska”, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli trzody chlewnej.</p>
Najważniejsze tematy