- Zboża w paszy dla świń
- Popularne pszenżyto w dawce
- Wartość pokarmowa pszenżyta
- Składniki pokarmowe zbóż przy s.m. 88%
- Standaryzowana strawność jelitowa
- Składniki pokarmowe i DON w zbożach
- Użycie w odchowie: praktyczne obliczenia
- Składniki pokarmowe w paszach dla tuczników
- Jaka zawartość procentowa w paszy?
Zboża w paszy dla świń
W typowych mieszankach paszowych pełnoporcjowych dla warchlaków, tuczników i loch, wytwarzanych w gospodarstwie, zboża stanowią 60–90% składu. Najpowszechniej uprawiane w naszym kraju zboża to pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto i owies. Według GUS ich zbiór w Polsce w 2022 roku wyniesie 36 mln ton. Powierzchnia zasiewów wymienionych zbóż (bez kukurydzy) wraz z podstawowymi mieszankami zbożowymi objęła ok. 5,9 mln ha. Najwięcej uprawiano pszenicy (ponad 2,5 mln ha), na drugim miejscu znalazło się pszenżyto, uprawiane na ponad 1,2 mln ha. Kolejne uprawy to jęczmień i żyto (0,6–0,7 mln ha).
Popularne pszenżyto w dawce
Pszenżyto powstało ze skrzyżowania pszenicy i żyta. W efekcie tego krzyżowania i dalszych prac hodowlanych osiągnięto zboże charakteryzujące się wysoką plennością i jakością ziarna oraz podwyższoną w stosunku do pszenicy żywotnością. Średnie plony pszenżyta ozimego oszacowane w tym roku wyniosły 45,7 dt/ha i były niższe o 8,8 dt w porównaniu z uprawami pszenicy ozimej (54,5 dt/ha). Niemniej jednak należy podkreślić, że uprawa pszenżyta zazwyczaj prowadzona jest w naszym kraju na słabszych glebach, bardziej zakwaszonych, przy mniejszym nawożeniu azotowym i agrotechnice.
Według COBORU w sezonie 2020/21 średni plon wzorcowych odmian pszenżyta wyniósł w Polsce 82,3 dt/ha. Uzyskano go przy niskim poziomie agrotechniki, bez dokarmiania dolistnego i z przeciętną dawką nawożenia azotowego. Przy wysokim nawożeniu (40 kg N/ha), pełnej ochronie i nawożeniu dolistnym, plon ten wyniósł 93,4 dt/ha. Wyniki takie osiągnięto przy uprawie takich odmian jak SU Liborius, SU Favonius, SU Atletus i Tadeus.
Wyniki i praktyka produkcyjna wskazują, że
można uzyskiwać plony przekraczające 100 dt/ha pod warunkiem dobrania odpowiedniej odmiany pszenżyta do danych warunków klimatyczno-glebowych, odporności na wytypowane patogeny, wyleganie, porastanie oraz przy wysokim poziomie agrotechniki i nawożenia. Przy wysokich cenach nawozów azotowych i kosztach agrotechniki możemy także z powodzeniem uzyskiwać niższe, ale wciąż satysfakcjonujące plony pszenżyta.
Wartość pokarmowa pszenżyta
W porównaniu z innymi zbożami (tab. 1.) pszenżyto charakteryzuje się wysoką wartością energetyczną i zawartością aminokwasów egzogennych. Zawartość białka jest wyższa niż w życie i nie ustępuje pszenicy. Pszenżyto zawiera dużo lizyny – pierwszego aminokwasu limitującego w żywieniu świń, dużo aminokwasów siarkowych i treoniny. Lizyna i aminokwasy siarkowe pochodzące z pszenżyta są dobrze wykorzystywane przez świnie.
Standaryzowane współczynniki strawności lizyny i metioniny nie ustępują ziarnu pszenicy (tab. 2.). Gorzej przedstawia się sprawa z treoniną i z tryptofanem. Pszenżyto w porównaniu z pszenicą zawiera mniej tryptofanu, ale co niemniej ważne, jego wykorzystanie jest o 8% niższe. Wskazuje to na potrzebę dodawania tego aminokwasu do mieszanek niskobiałkowych opartych na pszenżycie.
Tabela 3. przedstawia wyniki analiz prawie 14 tysięcy próbek ziarna pszenicy, pszenżyta i jęczmienia pochodzącego z różnych regionów Polski, zebranych w ostatnich 2 latach. W tym roku w pszenicy, pszenżycie i jęczmieniu stwierdzono spadek zawartości białka surowego o ok. 0,5% w stosunku do zeszłorocznych żniw. To jednak wartości średnie. O ile średnia zawartość białka w tegorocznym ziarnie pszenżyta wynosi 10,5%, to maksymalna zawartość białka wyniosła 16%! To o ponad 50% więcej! Wyniki analiz chemicznych zbóż dowodzą, że tylko 30% ocenianych próbek odpowiada średnim wartościom.
Pozostałe 70% ma wartości wyższe lub niższe. W przypadku pszenżyta różnice są szczególnie duże – najniższa oznaczona zawartość białka wyniosła 8,3%, a najwyższa 16%. Dlatego ziarno zbóż powinniśmy minimum raz do roku po żniwach, a przed zoptymalizowaniem mieszanki z ich udziałem, poddać analizie na zawartość białka i podstawowych składników pokarmowych (5-palcówka). W przypadku pszenżyta zaleca się jednak badanie każdej partii tego zboża.
Ważnym aspektem jest czystość botaniczna i jakość mikrobiologiczna zbóż. Są one naturalnie skażone przez grzyby, drożdże i bakterie. Warunkiem rozwoju tych mikroorganizmów jest odpowiednia wilgotność i temperatura. Największe zagrożenie dla jakości paszowej zbóż stanowią grzyby. Mogą rozwijać się one i produkować mikotoksyny przy przekroczeniu wartości progowej wilgotności wynoszącej 13% i temperaturze 20°C. Warto pamiętać, że temperatura nie jest jednoznacznym ograniczeniem dla rozwoju pleśni, np. toksyny fuzaryjne są wytwarzane przy temperaturach 7–23°C. Większość zbóż zebranych w tym roku charakteryzuje się niską wilgotnością, wynoszącą 12,6% (tab. 3.).
Zebrane w tym roku ziarno ma dobrą jakość. Niska wilgotność w trakcie dojrzewania zbóż i zbiorów znalazła odzwierciedlenie w niskim skażeniu mikotoksynami. W naszym klimacie głównym zagrożeniem są mikotoksyny polowe, zwłaszcza trichoteceny, których głównym przedstawicielem jest
deoksyniwalenol, tj.
womitoksyna (DON). W tym roku średnia oznaczona zawartość tej wskaźnikowej mikotoksyny wyniosła tylko 115 ppb dla ziarna pszenżyta,
a maks. to 798 ppb. Negatywny wpływ DON na produkcyjność tuczników (spadek pobrania paszy, przyrostów) odnotowuje się przy przekroczeniu zawartości
300 ppb, a zdecydowanie negatywny wpływ, także na zdrowotność, przy przekroczeniu
1 tys. ppb. Można stwierdzić, że w większości przypadków pszenżyto możemy stosować w żywieniu świń bez obawy o negatywne skutki mikotoksykozy.
Użycie w odchowie: praktyczne obliczenia
Pszenżyto jest powszechnie używane w mieszankach tuczowych. O jego wykorzystaniu decyduje cena i wartość pokarmowa. Bazując na wartościach średnich, porównałem opłacalność wprowadzenia pszenżyta w miejsce powszechnie używanej pszenicy. By uprościć analizę, wprowadziłem jako źródło białka poekstrakcyjną śrutę sojową HP, zawierającą 46,5% białka surowego, źródłem tłuszczu jest olej roślinny, a źródłem dodatkowych aminokwasów egzogennych, witamin, makro- i mikrolementów oraz enzymów premiks farmerski.
Mieszankę typu starter zoptymalizowałem na zawartość ok. 1,20% lizyny ogólnej (1,10% strawnej standaryzowanej) oraz 2400 kcal energii netto. Pierwsza receptura oparta jest na ziarnie pszenicy i jęczmienia. Koszt surowcowy 1 tony tej mieszanki wyniósł 2238 zł (tab. 4.).
Wprowadzenie do jej składu pszenżyta w dawce 10% w miejsce pszenicy zaowocowało obniżeniem kosztu surowcowego o 20 zł/t. Ilość tę można zwiększyć do 20%, ale nie zalecam tego w przypadku mieszanek dla warchlaków. Powodem są wciąż spotykane partie pszenżyta z dużą zawartością związków antyodżywczych. Bezpieczniej jest stosować ograniczone ilości tego ziarna w mieszankach dla młodych zwierząt, a zwiększać jego udział w paszach dla tuczników.
Jaka zawartość procentowa w paszy?
W mieszankach typu grower możemy pozwolić sobie na zdecydowanie wyższą dawkę pszenżyta. Wprowadzenie go w ilości 40% w miejsce pszenicy doprowadziło do obniżenia kosztu surowcowego 1 tony mieszanki paszowej aż o 53 zł (z 1995 do 1942 zł/t). Warunkiem, by takie rozwiązanie nie wiązało się z pogorszeniem wyników tuczu, jest użycie do produkcji mieszanki premiksu farmerskiego zawierającego tryptofan. Jak wspomniałem, ziarno pszenżyta w porównaniu z pszenicą zawiera nieco więcej lizyny, metioniny z cystyną oraz treoniny, a mniej tryptofanu i to o niższym wskaźniku strawności jelitowej. Niedoskonałość tę możemy łatwo zrekompensować, dodając L-tryptofan.
Badania przeprowadzone w USA i w Polsce wskazują, że w mieszankach typu finiszer pszenżyto może być zastosowane jako wyłączne zboże, zapewniając utrzymanie wyników tuczu na niezmienionym poziomie. Jednak bazując na własnym doświadczeniu, zalecam, by nie przekraczać ilości 60% i to przy założeniu, że ziarno jest botanicznie czyste. Szczególnie niebezpieczne jest porażenie sporyszem, a dopuszczalna jego ilość w ziarnie to 0,1%.
Całkowite zastąpienie w mieszance typu finiszer pszenicy przez pszenżyto (57,6%) dało aż 69 zł/t oszczędności. Jednocześnie wyraźniej widać różnice w profilu aminokwasowym obu zbóż, tj. wyższą zawartość lizyny i niższą tryptofanu w pszenżycie. Dlatego przy dużych udziałach pszenżyta w mieszankach paszowych warto, by premiks farmerski zawierał
tryptofan [przy typowej koncentracji 3% (grower) i 2,5% (finiszer) zawartość tryptofanu powinna wynosić 5 g w 1 kg].
prof. dr hab. Daniel Korniewicz, aku