- Czy szczepieniu powinny podlegać świnie domowe, czy tylko dziki?
- Jakie są mocne strony szczepionek genetycznie modyfikowanych?
- Czy mało zbadana żywa szczepionka może stać się zagrożeniem?
- Wietnam oświadczył niedawno, że opracował pierwszą bezpieczną, komercyjną szczepionkę przeciwko ASF.
- Jaka jest droga do zatwierdzenia szczepionki przez Unię Europejską?
Badania nad szczepionką przeciwko ASF trwają od lat. Jakie przeszkody muszą pokonać naukowcy?
– Wirus jest bardzo złożony i jest mistrzem modulacji immunologicznej. Jest w stanie zmienić mechanizmy ochronne gospodarza na swoją korzyść lub je stłumić. Wciąż nie znamy wszystkich elementów, które są niezbędne do skutecznej obrony. Mamy problem z tym, że same przeciwciała nie stanowią ochronnej odpowiedzi immunologicznej, a zatem nie pozwalają przewidzieć skuteczności prototypu szczepionki. Bez dobrej komórkowej odpowiedzi immunologicznej nie można oczekiwać ochrony przed ASF. Ostatnią kwestią jest to, że wirus najlepiej replikuje w makrofagach, a każda adaptacja do hodowli komórkowych wiąże się ze zmianami genetycznymi. Jak dotąd, jedynie żywe szczepionki atenuowane wykazały prawdziwy potencjał.
dr Sandra Blome z Friedrich-Loeffler-Institut (FLI)Czy opracowaniu tych szczepionek poświęcano zbyt mało uwagi?
– Naprawdę nie można tego powiedzieć. Unia Europejska sfinansowała badania i rozwój szczepionek w ramach kilku dużych projektów. Jednak bardzo trudno jest znaleźć naprawdę dobrą szczepionkę. Oczywiście, są też ograniczenia, ponieważ nie wszędzie można pracować z tak niebezpiecznym materiałem biologicznym. Jest to dozwolone lub nawet możliwe tylko w laboratoriach o wysokim poziomie bezpieczeństwa.
W jaki sposób FLI jest zaangażowana w rozwój szczepionek?
– FLI od lat uczestniczy w krajowych i międzynarodowych projektach i testuje różne potencjalne szczepionki. W tym celu wykorzystano wiele różnych możliwości, od preparatów inaktywowanych z nowoczesnymi aktywnymi wzmacniaczami (adiuwantami), do szerokiej gamy szczepionek wektorowych i testów porównawczych szczepionek żywych.
Celem jest złoty standard szczepień. Co należy przez to rozumieć?– Potrzebujemy szczepionki, która będzie zarówno bezpieczna, jak i skuteczna. Samo stłumienie objawów klinicznych nie jest wystarczające w przypadku choroby zwierząt podlegającej zgłoszeniu. Musi być również możliwa do wyprodukowania w dużych ilościach, a jej stosowanie nie może prowadzić do poważnych ograniczeń w handlu. Jeśli mówimy o szczepieniu dzików, to musi to być szczepionka żywa, którą można podać za pomocą przynęty. Ostatecznie wiele będzie zależało od tego, jak ktoś oceni bilans korzyści i ryzyka. Potrzebna jest dobra komunikacja ze wszystkimi zaangażowanymi stronami.
- wirus ASF jest złożony i jeszcze nie do końca poznany.
- genetycznie zmodyfikowane szczepionki mają duży potencjał. Główną rolę w ich wykorzystaniu w terenie odgrywają aspekty bezpieczeństwa.
- wietnamski prototyp szczepionki wygląda obiecująco, ale zatwierdzenie go przez UE zajmie lata.
- stada świń domowych mogą być dobrze chronione. Dlatego też preferuje się szczepienie dzików.
|
Czy szczepieniu powinny podlegać świnie domowe, czy tylko dziki?
– Moim zdaniem nie potrzebujemy szczepionki dla świń domowych w Europie Środkowej. Środki bezpieczeństwa biologicznego i standardowe środki kontroli chorób zwierząt są wystarczające do powstrzymania choroby w stadach świń. Szczepionki nie zastąpią potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa biologicznego, zmiany przyzwyczajeń, poprawy zarządzania, podejścia diagnostycznego i środków uboju w przypadku wybuchu epidemii! Dla mnie najważniejsze jest szczepienie dzików żywą szczepionką.
Jakie są mocne strony szczepionek genetycznie modyfikowanych?
– Zdecydowanie zastosowanie metod inżynierii genetycznej. W przypadku żywych szczepionek mówimy o rekombinacji homologicznej, pozwala ona na racjonalną modyfikację wirusa. Na przykład można wyciąć geny dla czynników osłabiających obronę gospodarza lub nadających właściwości patogenne. Stworzone w ten sposób wirusy są dobrze scharakteryzowane i dostosowane do danego problemu. Zanim jednak genetycznie zmodyfikowana szczepionka będzie mogła być zastosowana u dzików, należy wyjaśnić szereg kwestii związanych z bezpieczeństwem. Chodzi m.in. o przedawkowanie, odnotowanie długotrwałych skutków czy ilość szczepionki niezbędną do skutecznej ochrony.
Czy mało zbadana żywa szczepionka może stać się zagrożeniem?
– Przeszłość nauczyła nas, że z żywymi szczepionkami mogą być problemy. Pierwsze podejścia do szczepionek przeciwko ASF były dostępne już w latach 60. Żywe szczepionki były oparte na atenuowanych szczepach wirusa ASF i były stosowane tysiące razy w warunkach polowych, zarówno w Portugalii, jak i Hiszpanii w latach 60. XX wieku. Niestety, u wielu zaszczepionych zwierząt powodowały one bolesne, przewlekłe zmiany chorobowe, aż do całkowitej utraty zdrowia przez wiele miesięcy po szczepieniu. Ostatecznie zaprzestano ich wykorzystywania w terenie. Aspekty bezpieczeństwa dzisiejszych protoplastów żywych szczepionek przeciwko ASF muszą być bardzo dokładnie zbadane. Jednocześnie nie może to spowalniać dalszych badań nad skutecznym rozwiązaniem.
Wietnam oświadczył niedawno, że opracował pierwszą bezpieczną, komercyjną szczepionkę przeciwko ASF. Jak to rozumieć?
– Tę szczepionkę zdecydowanie należy traktować poważnie. Badania nad tym konkretnym preparatem, opublikowane przez amerykańskich kolegów, wskazują na wysokie bezpieczeństwo i skuteczność. Obecnie jednak szczepionka stosowana w terenie jest produkowana na makrofagach. Metoda ta nie jest uznana w Unii Europejskiej, między innymi dlatego, że nie może być dobrze znormalizowana i wymaga dawców zwierząt.
Załóżmy, że wietnamska szczepionka działa. Jaka jest droga do zatwierdzenia jej przez UE?
– Ponieważ jest to wirus modyfikowany genetycznie, należy uzyskać centralną zgodę poprzez Europejską Agencję Leków w Amsterdamie. W tym celu producent musi sporządzić dokumentację, która jest intensywnie badana w celu weryfikacji bezpieczeństwa i skuteczności kandydata na szczepionkę. Ponadto należy ujawnić proces produkcji. Zazwyczaj procedura zatwierdzenia trwa kilka lat, a dotąd żaden producent nie złożył odpowiedniego wniosku.
Rozmawiał: Michael Werning, SUS