r e k l a m a
Partnerzy portalu
Prace polowe i siewy po późnym zbiorze buraków
23.01.2020autor: Bartłomiej Czekała
W tym sezonie wiele gospodarstw późno odstawiało buraki – pod koniec grudnia, a nawet w na początku stycznia. Ponieważ aura pogodowa jest korzystna, rolnicy wykonują prace polowe na plantacjach, z których odstawiono buraki do cukrowni.
Pogoda sprzyja pracom polowym, dlatego sprzęt uprawowy już wjechał w pola. Niektórzy rolnicy zdążyli jeszcze na koniec listopada i na początku grudnia zasiać pszenicę ozimą. Inni korzystają z dobrych warunków pogodowych i szykują pola do siewu roślin jarych. Opady tej zimy są niewielkie i widać już pierwsze objawy niedoboru wody w glebie.
– Pogoda w tym roku jest taka jak widać. Jesteśmy na ostatnim polu buraczanym, z którego buraki były odstawiane na samym końcu. Pogoda pozwala więc wysiewamy już nawozy pod korzeń i szykujemy to pole pod siew kukurydzy wiosną – mówi Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz.
– Jesteśmy na kawałku pola, gdzie była pryzma z burakami odstawianymi 27 grudnia ubiegłego roku i chciałem to od razu zasiać, żeby cały ten kawałek był w uprawie ozimej. I zaraz 28 grudnia zasialiśmy pszenicę. Jak widać ziarno skiełkowało, ale jeszcze kiełków nie widać na powierzchni. Myślę, że gdyby była tutaj warstwa śniegu, to po jego zejściu pole by było zielone – relacjonuje Wojciech Kaleciński, prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Krobusz.
Tekst: dr Mariusz Drożdż, Bartłomiej Czekała
Zdjęcia: dr Mariusz Drożdż
– Pogoda w tym roku jest taka jak widać. Jesteśmy na ostatnim polu buraczanym, z którego buraki były odstawiane na samym końcu. Pogoda pozwala więc wysiewamy już nawozy pod korzeń i szykujemy to pole pod siew kukurydzy wiosną – mówi Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz.
– Jesteśmy na kawałku pola, gdzie była pryzma z burakami odstawianymi 27 grudnia ubiegłego roku i chciałem to od razu zasiać, żeby cały ten kawałek był w uprawie ozimej. I zaraz 28 grudnia zasialiśmy pszenicę. Jak widać ziarno skiełkowało, ale jeszcze kiełków nie widać na powierzchni. Myślę, że gdyby była tutaj warstwa śniegu, to po jego zejściu pole by było zielone – relacjonuje Wojciech Kaleciński, prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Krobusz.
ZOBACZ FILM Z PÓL!
Tekst: dr Mariusz Drożdż, Bartłomiej Czekała
Zdjęcia: dr Mariusz Drożdż
Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, szef zespołu PWR Online
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a